test- monitor Philips 272C4

Test monitora Philips 272C4

Plusy:
+ port USB 3.0
+ matryca PLS
+ rozdzielczość Quad HD (2560 x 1440)
+ ppi 109
+ technologia Multiview
+ dwa porty DVI i jeden HDMI
+ dobre kąty widzenia
+ minimalistyczny wygląd

Minusy:
- waga monitora
- małe kąty nachylenia podstawki
- brak polonizacji menu
- słabej jakości dźwięk
- cena


Na rynku mamy masę różnych monitorów, a co jakiś czas pojawiają się następne modele tych urządzeń. Bez monitora komputer jest, jak samochód bez kół: niby wszystko będzie działać, ale nigdy nie osiągnie się pełnego potencjału. Do testów wpadł mi w ręce dość ciekawy sprzęt od firmy Philips. Mowa tutaj o modelu 272C4, który przez trzy tygodnie stał u mnie na biurku. Czy warto zastanowić się nad tym monitorem? Przeczytajcie mój test, a na pewno się dowiecie.

Na początek zobaczcie jak prezentują się parametry testowanego sprzętu oraz co możecie znaleźć w zestawie.

Specyfikacja techniczna:

  • Typ i rozmiar panelu: 27″ (68,6 cm) PLS LCD
  • Podświetlenie: białe diody LED
  • Natywna rozdzielczość: 2560 x 1440 (60 Hz)
  • Kąt widzenia: 178º (w poziomie) / 178º (w pionie), C/R > 10
  • Maksymalna jasność: 300 cd/m²
  • Szczytowy kontrast dynamiczny: 20 000 000:1
  • Wielkość piksela: 0.233 mm
  • Maksymalna liczba wyświetlanych kolorów: 16,7 mln (True 8 Bit)
  • Typowy czas reakcji: 6 ms (GtG)
  • Pochylenie w przód/tył: -5/+20 stopni
  • Wbudowana kamerka internetowa: 2 Mpix i mikrofon
  • Wbudowane wejścia: 2x HDMI, DVI-D, DisplayPort, USB 3.0
  • Dwa wbudowane głośniki stereo

Zawartość zestawu:

  • monitor
  • kabel audio
  • kabel USB
  • kabel zasilający
  • kabel DVI
  • kabel HDMI
  • płyta DVD ze sterownikami

Musicie przyznać, iż specyfikacja Philips 272C4 robi wrażenie. Szczególnie jeżeli chodzi o natywną rozdzielczość Quad HD i zaimplementowany port USB 3.0. Nie zabrakło też kamery (2 megapixele) oraz mikrofonu, przez co prowadzenie rozmów za pośrednictwem Skype jest naprawdę proste i jest czystą przyjemnością.

test- monitor philips 272c4

W omawianym urządzeniu postanowiono zastosować matrycę PLS (Plane to Line Switching), która naprawdę gwarantuje głębokie odwzorowanie kolorów oraz szerokie kąty widzenia. Przekątna ekranu wynosi 27 cali, zaś format to nadal stare i lubiane 16:9. 25 procent materiałów, z których zrobiono monitor Philipsa pochodzi z recyklingu, zaś całość jest wolna od szkodliwej substancji PVC-BFR.

Według producenta, monitor ten doskonale nadaje się do pracy biurowej, choć według mnie zarówno grafik, jak i zapalony gracz nie pogardziłby takim sprzętem. Wszystko za sprawą rozdzielczości natywnej 2560 x 1440, ppi wynoszącej 109, oraz reakcji matrycy, której wartość równa się 6 ms. Jako przedstawiciel ostatniej z wymienionych grup, przetestowałem to urządzenie głównie pod kątem gier, ale także tworzenia grafik, programowania oraz oglądania filmów. Zadziwiające jest to, iż dzieło Philipsa sprawdziło się wręcz idealnie w każdej z tych kategorii. To dość niespotykane, żeby monitor był wstanie ułatwić mi pracę, a jednocześnie poprawił doznania podczas moich batalii w grze Battlefield 4, czy też Crysis 3. Żebyście zobaczyli te detale i piękne odwzorowanie kolorów w produkcji Crytek, normalnie poezja dla oczu. Można by powiedzieć, że ktoś mnie opłacił, abym zachwalał testowany monitor. Możecie wierzyć lub nie, ale nikt tego nie zrobił, po prostu to dobry sprzęt, wart uwagi.

Oprócz podstawowych rzeczy, które zresztą już wam przedstawiłem, 272C4 posiada w menu takie opcje jak: SmartImage, SmartContrast, SmartColor oraz Multiview. Trzy pierwsze odpowiadają za nasycenie, kontrast oraz barwy kolorów. Tutaj każdy musi samemu sprawdzić, który wariant będzie dla niego najlepszy. Przy graniu najlepiej mieć je wyłączone, przy filmie polecam SmartContrast, zaś graficy powinni być zadowoleni z SmartImage. Tak naprawdę, najciekawsza opcją jest Multiview, która pozwala na wyświetlanie obrazu z dwóch różnych źródeł. Na przykład komputera i konsoli, bądź smartfona, czy tableta. Podczas wykonywania jakiś prac, szybko możemy się przełączyć na drugi ekran, gdzie akurat mamy zatrzymaną grę. Odcinając się nieco od rutynowych zajęć, jednym przyciskiem przechodzimy do świata rozrywki, a w tym czasie nasz pulpit może się wyświetlać w prawym rogu jako miniaturka. Wtedy bez problemu zauważymy jakieś zmiany na komputerze i powrócimy na poprzedni plan. Niestety, omawiany monitor nie obsługuje HDCP, więc jeżeli chodzi o konsole PS3 i PS4, to ich do 272C4 nie podłączymy. Pozostaje X360, Xbox One, Wii U lub Wii. Kiedy Sony zdejmie kodowanie z swojego nowego sprzętu, to sytuacja powinna ulec zmianie.

test- monitor philips 272c4 zdj2

W kwestii samej konstrukcji testowany model wypadł całkiem nieźle. Wysokiej jakości plastik sprawia, iż na biurku sprzęt prezentuje się okazale. Sam design jest nieco minimalistyczny, lecz mnie to odpowiada, zaś kształtna podstawka nadaje mu profesjonalny wygląd. Szkoda tylko, że jej nachylenie to zaledwie 5 stopni do przodu i 20 stopni do tyłu, więc tutaj za dużo nie ustawimy. Minusem jest także waga tego urządzenia. Mogę natomiast się przyczepić, co do samej wagi, która jest zbyt duża. Zdaje sobie sprawę, że monitor jest duży, ale mój telewizor LG, który ma 32 cale i 4 lata na karku jest tylko troszeczkę cięższy od niego. Tutaj Philips mógł się nieco lepiej postarać. 

Przyciski menu jakie zostały umieszczone na panelu dotykowym to:

  • menu trybów + nawigacja w dół
  • regulacja głośności + nawigacja w górę
  • ON/OFF
  • regulacja pracy czujnika PowerSensor + nawigacja wstecz
  • główne menu + potwierdzenie 

Szkoda natomiast, że menu w ogóle nie zostało spolszczone. Wiem, że dla wielu z was to żaden problem, ale można by coś takiego zrobić jak należy, bo znajdą się osoby, którym to będzie przeszkadzać. Jeżeli Samsung mógł to przetłumaczyć w monitorze SyncMaster S23B350, to i producent 272C4 jest wstanie to wykonać.

test- monitor philips 272c4 zdj3

Głośniki w monitorach to zawsze słaby pomysł. Do tej pory nie miałem styczności z takim modelem, który gwarantowałby dobrej jakości dźwięk. W przypadku tu omawianego urządzenia jest podobnie. Philips włożył do środka dwa głośniki stereofoniczne, które co nadają się jedynie do rozmów na skype, bądź na siłę do oglądania filmów. Możecie zapomnieć o graniu, czy słuchaniu muzyki, chyba, że lubicie utwory na poziomie tego, co oferuje głośniczek w słabym smartfonie. Decyzja na implementowanie takiego moduły to czysty niewypał, który wpływa dość dobitnie na ocenę całości. Gdyby nie on, mógłby bez problemu dać Złotego Smoka, ale ten monitor, niestety, na niego nie zasługuje, a szkoda. Może producenci się w końcu opamiętają, albo zaczną wkładać do środka wysokiej jakości głośniki, gdyż w innym wypadku to jedynie zbędny bajer podnoszący cenę urządzenia.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4.5/5
Obraz: 5/5
Dźwięk: 2/5
Funkcje: 5/5

PODSUMOWANIE:

Philips 272C4 to solidny monitor do szerszego grona odbiorców. Sprzęt zadowoli praktycznie wszystkich. Dzięki opcji Multiview można mieć obraz z dwóch różnych urządzeń, kamerka dodaje możliwość rozmów na Skype, zaś wysokie parametry gwarantują świetny obraz oraz szerokie kąty widzenia. Konstrukcja ma swoje wady, zaś głośniki to jakaś pomyła, ale jako całość monitor wypada bardzo dobrze! Chociaż raczej wypadałby, gdyby nie sugerowana cena: około 2400 złotych.

Komentarze