TECHNO_pebble_x_plus

Creative Pebble X Plus – test głośników

Plusy:
+ wygląd
+ jakość dźwięku
+ podświetlenie
+ cena

Minusy:
- BT nie


Czy można ulepszyć kamień? Creative udowadnia, że jak najbardziej. Oto bowiem pojawiły się nowe głośniki w „kamykowej” linii Creative, czyli Creative Pebble X Plus.

Nowe Kamyki od Crative przyszły do mnie w dość dużym czarnym pudle. W środku znalazłem dwa głośniki, subwoofer, trzy kable (dwa USB i jeden 3,5 mm audio) oraz standardową papierologię. Całość już na pierwszy rzut oka prezentuje się całkiem elegancko.

1

Zanim jednak rozpiszę się nieco więcej o głośnikach, najpierw garść technikaliów

  • Wymiary (W x S x G): satelity: 140 x 137 x 132 mm, Subwoofer: 156 x 157 x 159 mm
  • Długość kabla: Pomiędzy głośnikami 1,2-metrowy kabel formowany, Wejście liniowe: 1,2-metrowy kabel z wtyczką stereo jack 3,5 mm, Zasilanie: 1,2-metrowy kabel z wtyczką USB Type-A, Subwoofer: Kabel 1,8 m zakończony standardowym złączem RCA
  • Waga: Satelity: 0,57 kg (każdy), Subwoofer: 1,7 kg
  • Technologie: Sound Blaster Acoustic Engine, BassFlex, EQ, Dialog+
  • Moc maksymalna: 60 W
  • Stosunek sygnału do szumu (SNR): > 93 dB
  • Konfiguracja systemu: System 2.1
  • Typ złącza: Wejście Aux, USB, Bluetooth 5.3
  • Kolor: Czarny

3

Wracając do wyglądu. Bardzo ucieszył mnie brak elementów plastikowych, które są wykończone na wysoki połysk. Może to i ładnie wygląda, ale przyciąga kurz i odciski palców jak szalone. Tu mamy matowe wykończenia, co wygląda bardzo elegancko.

Na prawym satelicie dorzucono pokrętło głośności, i dwa przyciski. Jeden z nich odpowiada za oświetlenie głośników. Co ciekawe diody nie są jakoś super widoczne przy wyłączonych głośnikach. Są ukryte pod obudową. Jeśli nie wiemy, że tam są można ich na pierwszy rzut oka nie zauważyć. Jednak informacja o nich jest na pudełku, bo świecą się na zdjęciu poglądowym.

Po podłączeniu do komputera/laptopa całość prezentuje się znakomicie. Warto oczywiście zainstalować sobie oprogramowanie Creative, żeby wyciągnąć jak najwięcej z tego sprzętu. Nie muszę oczywiście wspominać, że jeśli „sparujecie” te głośniki z kartą dźwiękową Creative, to będzie ogień. A i jeszcze jedno. Przed ustawieniem głośników na biurku, pamiętajcie żeby odkleić od nóżek subwoofera plastikowe osłonki. 

5

Głośniki testowałem na trzy główne sposoby. Muzyka, filmy i gry (bo oczywiście, że to trzy najczęstsze źródła dźwięku na naszych komputerach)

Zacznę od muzyki. Katowałem różne gatunki. Od rocka, przez metal, pop, aż do soundtracku z Destiny 2, w którym mamy wyraźne orkiestrowe brzmienie. W każdym gatunku było znakomite brzmienie. Jasne, warto było czasem coś przestawić w oprogramowaniu, ale jak na razie są to chyba najlepiej brzmiące głośniki, z którymi miałem styczność.

To samo w filmach. Niezależnie od tego, czy oglądałem kino akcji, z wybuchami i całym tym bałaganem, czy coś bardziej skupionego na dialogach (polecam Dżentelmenów – film i serial), to wrażenia były świetne. Dźwięk czysty i wyraźny.

7

W grach też nie mam się do czego przyczepić. Mocno „udialogowane” gry takie jak Baldur’s Gate 3 brzmią świetnie. Muzyka, kwestie mówione. Wszystko czyściutkie i wyraźne. Jeśli chodzi o rzeczy bardziej dynamiczne, jak FPSy, to badałem głośniki w Destiny 2. W trakcie rozgrywek PvE syciłem uszy dźwiękami otoczenia. Również jakość rozmów in-game z towarzyszami broni była bardzo dobra. W potyczkach PvP jakość dźwięku również jest bardzo dobra. Może nie jestem na tyle dobry, żeby rozpoznawać gdzie i jak daleko jest przeciwnik po odgłosie kroków, czy wystrzałach, ale nadal te elementy są słyszalne i ktoś lepszy ode mnie może tego używać na swoją korzyść.

4

Oczywiście to wszystko w momencie, gdy łączyłem się z głośnikami kablem. Przy łączności Bluetooth nie miałem problemów z muzyką. Jednak w trakcie grania mój mózg notował minimalne opóźnienie, co obniżało komfort użytkowania.

Oczywiście fakt, że głośniki są świetne może nie mieć znaczenia, jeśli ich cena będzie z kosmosu. Creative Pebble X Plus kosztują 599 złotych. Jak na taką jakość i możliwości to niezbyt wygórowana cena.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 5/5

PODSUMOWANIE:

Podsumowując, jeśli ktoś szuka ładnego, porządnego 2.1, który nie wydrenuje Wam kieszeni, to Creative Pebble Plus będzie na pewno dobrym pomysłem. Nie tylko eleganckie, ale i świetnie brzmią. Niby 599 złotych to sporo pieniędzy, jednak tu płacimy za jakość. Zakup tych głośników na pewno nie będzie wyrzucaniem pieniędzy.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze