dmcc_logo_flattened_with_black_and_white_background

Devil May Cry HD Collection – recenzja gry

Ocena: 8,0

Plusy:
+ trzy gry w jednym zestawie
+ wciąga na długie godziny
+ łatwe do przejścia, trudne do wymasterowania
+ HD może i słabe, ale jednak HD

Minusy:
- menu i filmiki w formacie 4:3 (DmC 1 i 2)
- mało zmian względem oryginału


Seria Devil May Cry to wspaniały kawałek historii gatunku slasherów, który niestety w obecnej generacji nie jest już tak silny jak na PS2. Wielu graczy do dziś pamięta najwyższy poziom trudności z pierwszej odsłony, bo to właśnie na nim zjedli niejednego pada, bądź rzucili nim w ścianę. Dwójka została całkowicie odrzucona przez fanów i teraz mało kto o niej pamięta, zaś trójka nadal trzyma poziom i dużo się nie zestarzała. Teraz wszystkie dostajemy w popularnym HD i to na jednym krążku. Czy warto w to zainwestować?

Ktoś powie, że tak, ktoś inny, że nie, ale ja osobiście się nie zawiodłem. Zestaw składający się z trzech naprawdę dobrych gier, które śmigają w 60fps'ach i dają sporo frajdy trzeba po prostu posiadać w swojej kolekcji. W końcu mowa tutaj o Dante, tym Dante, synu Sparda, który zdradził swój gatunek w celu uratowania ludzkości przed demonami. To właśnie on stworzył barierę blokującą wejście do naszego świata, ale w końcu musiała ona zostać otwarta. Waszym zadaniem będzie poznanie historii, która została naprawdę ciekawie wymyślona i wciąga na długie godziny, choć tak naprawdę przejście wszystkich odsłon nie trwa tak długo. Idąc po linii chronologicznej warto by zacząć od trójki, potem jedynka, czwórka (o ile ją posiadacie) i dopiero na końcu dwójka. Oczywiście, nikt tu nikogo nie zmusza do takiego działania, gdyż sam zacząłem według daty wydania (1,2 i 3), ale to mimo wszystko najciekawsze rozwiązanie. Fabularne rzecz jasna.

Czy trylogia mocno się zestarzała przez te lata? Sam byłem mocno zdziwiony, ale nie. Liczyłem na dobre „HD” jak w przypadku kolekcji God of War, ale niestety ludzie z Capcomu za bardzo się nie postarali. Niby wszystko działa płynnie, całość wygląda naprawdę ładnie, nawet teraz, ale menu i filmiki w formacie 4:3 (dotyczy DMC 1 i 2) to już lekka przesada i w praktyce wypada wręcz tragicznie. Zanim odpaliłem dwie pierwsze części trochę się martwiłem, że i sama rozgrywka będzie w takim rozmiarze, ale jednak zostałem uraczony miłym 16:9, więc totalnej klapy nie było. Zapewne osoby, który nie miały styczności z oryginałami na PS2 mogą być lekko zawiedzione, ale warto dać tej kolekcji szansę, gdyż jej esencja nie tkwi w oprawie, a genialnie zaprojektowanej rozgrywce. Opanowanie stylu walki głównego bohatera do najłatwiejszych nie należy i tylko najbardziej wytrwali osiągną poziom mistrzowski, gdzie przeciwnik praktycznie nie ma szans, aby zadać jakiekolwiek cios. Wspaniałym odpowiednikiem z obecnej generacji jest Bayonetta, więc jeżeli ktoś wyplatynował ją, to ma spore szanse aby i z DmC HD sobie poradzić. Sam z początku chciałem wszystko przejść na poziomie Normal i prawie mi się udało, z wyjątkiem jedynki. Dopiero za drugim podejściem, gdy przypomniałem sobie wszystko i nauczyłem się walczyć jak trzeba, udało mi się ją przejść. Więc duże pokłady cierpliwości będą wam potrzebne. Dobre jest to, że w dwójce i trójce jest możliwość przejścia gry inną postacią. W przypadku dwójki mamy do dyspozycji Lucie, zaś w trójce Vergila, dzięki czemu długość rozgrywki wzrośnie, a zabawa z całą klasyką stanie się dłuższa.

W kwestii oprawy wizualnej tak naprawdę wszystko wam opisałem. Gry działają płynnie, mamy skoki z 4:3 na 16:9, sam efekt „HD” jest praktycznie nie widoczny, ale tak naprawdę wszystkie odsłony bronią się same, bo to po prostu dobre produkcje. Jeżeli chodzi o udźwiękowienie, to tutaj nie ma co liczyć na jakieś genialne kawałki, ale te które usłyszycie są dobrze dobrane do danej sytuacji i spełniają swoją rolę. Gracz od razu rozpozna kiedy trzeba będzie walczyć z kimś, tylko po tym, jak zmieni się motyw muzyczny, co czasami potrafi uratować od niespodziewanego ataku ze strony przeciwnika. Dodatkowo, każdy Devil May Cry posiada sporą liczbę trofeów, ukrytych misji i wielu niespodziewanych smaczków, więc i wy nie powinniście się zawieść na tej kolekcji.

Podsumowując, Devil May Cry HD to świetny zestaw. Tani – gdyż oscyluje w granicach 129zł, zawierający trzy wspaniałe gry, trofea i jest wciągający na maksa. Nie uchylono się od błędów, ale bez przesady, nie są one tak poważne, by nie docenić tej kolekcji.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze