Age_of_Empires_2_The_Age_of_Kings_Logo

Age of Empires II — recenzja gry


Pamiętacie jeszcze Age of Empires? Ta gra zapadła w pamięć każdemu z graczy lubiącemu gry strategiczne. Chyba po raz pierwszy, udało się tam w sposób perfekcyjny połączyć klasyczny RTS z grą typu „The Stelers”.

Gra była bardzo dopracowana. Grafika zastosowana tam, a szczególnie animacja postaci stały na najwyższym poziomie. Pamiętam jak z zapałem stawiałem nowe budowle, upgradowałem je i budowałem wojska… Moi myśliwi polowali na zwierzynę, a kobiety zbierały owoce… To było dla mnie niezapomniane przeżycie! Produkt ten był prawie bez wad. nByło więc łatwe do przewidzenia iż powstanie kiedyś część druga tego hitu. Pytanie tylko, czy dorówna swemu pierwowzorowi? I stało się. Doczekaliśmy się w końcu Age of Empires 2.

Dwójeczka wita nas bardzo ładnym intrem, po czym przechodzimy do głównego menu. Pierwszym krokiem, jaki powinien wykonać każdy z nas niezależnie czy jest weteranem tego typu gier, czy nowicjuszem jest stworzenie własnej postaci i ewentualne skonfigurowanie kilku opcji. Teraz już możemy zaczynać. Dla początkujących został opracowany doskonały scenariusz treningowy. Jesteśmy tam prowadzeni za rączkę i po ukończeniu go, praktycznie wszyscy powinni dać sobie radę podczas normalnej rozgrywki. Tryb Single Player jest naprawdę spory. Oprócz trybu kampanii, mamy także kilka innych równie ciekawych co kampania, a dających wiele przyjemności, rodzajów gry. Ale mimo wszystko kampania jest najważniejsza. Więc klikamy sobie na „Campaning” i stajemy przed trudnym wyborem jednej z pięciu stron konfliktu. Wcielamy się w jednego z wielkich wodzów, każdy z nich reprezentuje inną cywilizację. Tak więc do wyboru mamy: Williama Wallace, Joanne Arc, Barbarossę, Saladina i Genghis Khana. Szkoda tylko, że kampania z udziałem Williama Wallace jest jedynie treningiem. Wielka szkoda. L Jeśli któryś z was oglądał film „Braveheart” i podobał mu się, wie, co mam na myśli. Sam Williama Wallace to niezwykły i wspaniały człowiek, a i szkocki klimat robi na mnie wielkie wrażenie… Po wyborze strony, kolej na ustawienie stopnia trudności. Inteligencja komputerowego przeciwnika stoi na bardzo dobrym poziomie, dlatego tez nie polecam zgrywać bohatera i nie wybierać najwyższego stopnia trundości. Po tych wszystkich ceregielach, ukazuje się naszym oczom GRAFIKA.

Trzeba przyznać, że jest ona doskonała! Zarówno mapy, budynki, jak i jednostki występujące w grze, są przepiękne i bardzo dopracowane. Wszystkie jednostki są pięknie animowane i szczegółowe. Jedne z najlepszych, jakie widziałem w swej karierze gracza komputerowego! Ilość klatek animacji jest tu chyba dwukrotnie większa od tego, co możemy obserwować w większości RTSów. Budynki natomiast są ogromne i również prześliczne. Ich architektóra, a także duża dbałość o szczegóły, sprawiają, że warto grać tylko po to by zobaczyć kolejne budowle! Wreszcie różnica wielkości między budynkiem a jednostką jest naprawdę znaczna. Zawsze irytowało mnie, gdy z „potężnej” fabryki wyjeżdżał czołg zajmujący połowę jej wielkości! Tu natomiast skala wielkości jest jako tako zachowana. Piszę, że jako tako, bo jeśli autorzy chcieli by ją zachować w 100% to taki budynek zajmował by nam cały ekran! Ewentualnie jednostki były by wielkości łebka od szpilki… Wszystko dookoła cieszy wzrok gracza. Ludność wykonuje swoje codzienne zajęcia: zbiera owoce, uprawia rolę, łowi ryby, poluje lub wydobywa surowce naturalne. A wszystko to robi z niezwykłym wdziękiem. Gdzieniegdzie wypasa się zwierzyna. Nasi myśliwi polują na zwierzęta, choć nie wszystkie oddają tak łatwo swoje rzycie jak np. antylopy. Spotkamy tu również lwy, które zaciekle się bronią, ba, one nas same zaatakują, jeśli będziemy nieostrożni i podejdziemy zbyt blisko! Widać, iż włożono sporo pracy w wygląd Age of Empire 2. Ale co to się dziwić, w końcu Microsoft stać na opłacenie najlepszych i najdroższych grafików, a tak zainwestowane pieniążki i tak się zwrócą gdy gra odniesie sukces.

Grafika robi bardzo dobre wrażenie i powinna zadowolić nawet najbardziej wybrednych graczy. Ja osobiście nie przypominam sobie żadnego RTSa, w którym by tak zadbano o wygląd. Age of Empire 2 od strony dźwiękowej prezentuje się także doskonale. Odgłosy bitwy, szczęk stali, świergot ptaków oraz masa innych odgłosów, wypada idealnie. Do tego nasze uszy pieści doskonały motyw muzyczny (choć niestety tylko jeden). Do strony dźwiękowej programu naprawdę przyczepić się nie można. Wszystko starannie wykonane i idealnie komponujące się z resztą gry. Grywalność zawsze była, jest i będzie najważniejszą cechą gry. Na szczęście grywalność Age of Empire 2 stoi na bardzo wysokim poziomie.Ośmielę się nawet stwierdzić, że to najlepszy RTS osadzony w czasach średniowiecznych! Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że wojska tworzą prawdziwe formacje i ustawiają się w dowolnie przez nas wybrany szyk bojowy, a nie jak to zwykle bywa kupa wojska lezie w kompletnym nieładzie na bazę wroga, licząc jedynie na swą przewagę liczebną. Również twierdze, z których wchodzą nasi żołnierze potrafią same się bronić. Łucznicy rozmieszczeni w ich oknach oraz na murach odwalają kawał dobrej roboty. Tak więc wątek strategiczny zyskał kilka nowych udogodnień, które niewątpliwie są dużym plusem. Rozbudowa naszej infrastruktury jest także bardzo przyjemna.

Budujemy swe miasto. Nasi ludzie zajmują się wydobyciem, budynki wyglądają doskonale, a całość otaczamy sobie murem i wieżyczkami. Do tego tworzymy swoje wojska i ustawiamy je na odpowiednich pozycjach… Wszystko to wygląda nadzwyczaj dobrze i sprawia dużą przyjemność. Również i bitwy są wyśmienite. Walka wygląda efektownie zarówno od strony graficznej jak i dźwiękowej. Może trochę przesadzam z tą efektownością, ale trzeba przyznać, że jest naprawdę ładnie. 🙂 Co ważne (przynajmniej dla mnie) ciała wojowników po ich zabiciu nie znikają od razu, lecz powoli się rozkładają. Ja jednak życzył bym sobie, by w ogóle nie znikały! Wtedy w miejscu wielkich bitew było by morze kości… 🙂 Komputerowy przeciwnik bywa czasem naprawdę przebiegły (niestety tylko czasem…) więc nikt nie powinien się nudzić.  Gra ponadto posiada edytor mam. Więc jeśli ukończymy wszystkie mapy dostarczone przez autorów, możemy zabrać się do roboty i stworzyć własne, a potem pochwalić się nimi kolegom.

Grę tę polecam wszystkil ludziom znudzonym klasycznymi RTSami, gdzie nic nie robimy poza ciągłą rozwałką przy urzyciu czołgów i innego nowoczesnego wojskowego sprzętu. W Age of Empire 2 jest kilka innowacji, które przykują waszą uwagę. Lecz nie tylko owe innowacje się liczą! Całość jest doskonała!  Prześliczna grafika przykuwająca wzrok gracza, miłe dla ucha dźwięki i WIELKA grywalność. Oto cechy Age of Empire 2. Nikt nie powinien żałować czasu spędzonego przy tej wspaniałej grze. A skoro gra jest tak dobra to można się spodziwać jakiegoś dodatku czy nawet kolejne części. Jednak nie bardzo mgę sobie wyobrazić co jeszcze można by ulepszyć w Age Of Empire 2.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze