feat -war-thunder

War Thunder 1.77 – wrażenia z gry

Kilka dni temu założyłem na głowę słuchawki i odpaliłem po raz kolejny War Thundera. Cel – sprawdzić, co się zmieniło po patchu 1.77. Kompletnie nie spodziewałem się, co mnie czeka.

Najpierw zabrzmiał ogłuszający ryk wielu silników, potem hurgot i klekot gąsienic, kiedy czołgi mojej drużyny ruszyły z respa w stronę pola bitwy. Miałem wrażenie, że trzęsę się na fotelu. Ba, że trzęsie się cały pokój. Dojechałem na pozycję. Pierwszy strzał. Charakterystyczny “klang” zamka i zaraz potem dźwięk upadającej łuski kalibru 75 mm. Nadlatują samoloty, kaem terkocze, grad łusek dzwoni o kadłub tak przekonująco, że prawie je widzę oczami wyobraźni. Chwilę potem namierza mnie przeciwnik. Pierwszy pocisk przelatuje, mijając wieżyczkę dosłownie o centymetry. Od gwizdu włosy jeżą mi się na karku. Drugi trafia. Naglę nie słyszę niczego prócz pisku w uszach, dźwięki wracają powoli. Potężne basowe łupnięcia artylerii, wtórujące im zaraz potem pacnięcia grud ziemi i delikatny szelest opadającego piachu i pyłu. Zza unoszącego się kurzu nic nie widać, a jednak któryś z pocisków odnajduje drogę. Chwilę potem słyszę już tylko złowrogi dźwięk gwałtownego spalania. To płonie magazyn amunicyjny.

test -war-thunder

Gaijin Entertainment wprowadził właśnie nowy update swojej gry War Thunder. Nadciągająca Burza przenosi graczy na nową wersję silnika (Dagor 5.0), która wprowadza do gry usprawnienia zarówno pod względem graficznym, jak i dźwiękowym. Oprócz tego pojawiła się, oczywiście, masa zmian technicznych oraz to, co tygryski lubią najbardziej, czyli zupełnie nowe czołgi i samoloty. Między innymi legendarny M1 Abrams.

test -war-thunder-1

Zmiany udźwiękowienia
Moim zdaniem zdecydowanie najmocniejszy element zmian. Wszystkie efekty dźwiękowe zostały właściwie przeprojektowane od nowa. Co tu dużo mówić, to po prostu zupełnie nowa jakość. Zawsze ceniłem War Thundera za szczegółowość ich produkcji, ale nowa wersja pokazuje mistrzowski poziom w operowaniu detalem. Wszystkie dźwięki są bardziej basowe i soczyste. Wielowymiarowość i przestrzenność efektów niesamowicie podnosi poziom immersji gracza.

test -war-thunder-2

Zmiany grafiki
“Globalne oświetlenie”, “kontaktowe cienie”, “objętościowa mgła i dym”, ”czasowe wygładzanie krawędzi TAA”, “mapowanie przemieszczenia” – takie mądre sformułowania określają wprowadzone przez Gaijin zmiany. Nie znam się na technikaliach. Dla mnie ważne, że są to zmiany na lepsze. Teren jest bardziej szczegółowy i zróżnicowany nawet przy niższych ustawieniach graficznych. Detale są zależne od warunków pogodowych, które swoją drogą naprawdę robią wrażenie. Zdecydowanie poprawiło się oświetlenie, któremu już wcześniej niewiele można było zarzucić. Bitwy stoczone przy padającym śniegu lub w ulewie o świcie naprawdę sprawiły mi dużą przyjemność.

test -war-thunder-3

Nowe maszyny
Jak w przypadku każdej większej aktualizacji nie mogło zabraknąć nowych maszyn. Tym razem wzbogacono grę między innymi o czołgi z lat 70. i 80. ubiegłego wieku, w tym legendarnego Abramsa. Zdecydowanie postawiono w tym dodatku na późniejsze ery. Jeśli chodzi o samoloty, to na uwagę zasługuje wprowadzenie bombowca Heinkel He 177 A-5 Greif, stworzonego przez jednego z graczy w ramach programu podziału zysków.

test -war-thunder-4

Technicznie
Oczywiście za nowym silnikiem idzie również masa zmian niezauważalnych na pierwszy rzut oka. Drobne zmiany parametrów pojazdów, różnego rodzaju łatki, nowe kamuflaże i oznaczenia, czy zmiana balansu niektórych map. Obszerna lista zmian dostepna jest pod adresem: https://warthunder.com/pl/game/changelog/current/345

test -war-thunder-5

Podsumowanie
To naprawdę mocny skok naprzódu dla War Thundera. Nie jestem specjalistą od szczegółów technicznych, ale co jest najważniejsze dla mnie jako gracza, to fakt, że zmiany naprawdę bardzo mocno wpłynęły na przyjemność czerpaną z gry. Poczułem się mocniej wciągnięty w świat pancernych bitew głównie dzięki obłędnemu udźwiękowieniu, które moim zdaniem wyznacza nowe standardy w świecie gier komputerowych. Ciężko będzie firmie Gaijin przeskoczyć poprzeczkę, którą sami sobie ustawili aktualizacją 1.77 „Nadciągająca Burza”.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze