Pierwsze Wrażenia - Sacred 3

Sacred 3 – Pierwsze wrażenia

Gry RPG jakiegokolwiek rodzaju mają solidną pozycję w moim sercu. Jeżeli do tego dodamy element zręcznościowy, to jestem w siódmym niebie. Nic dziwnego więc, że jak zagrałem w pierwszą odsłonę Sacred, to Ancaria stała się dla mnie bardzo przyjemnym miejscem odwiedzin. Niestety, Fallen Angel w moim odczuciu nie był już tak dobry jak Underworld, dlatego z obawą przysiadłem do trzeciej części.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 8

Pierwszą rzeczą, jaka mnie uderzyła po uruchomieniu wczesnej bety, był fakt, że na tym etapie gra nie obsługuje klawiatury i myszki, tylko kontroler podpięty do komputera. Na szczęście zostałem poinformowany, że jest to tylko tymczasowe i końcowa wersja będzie miała pełny support do typowego dla blaszaka sterowania.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 7

Zaczynając nową rozgrywkę mamy do wyboru jedną z czterech klas. Biorąc pod uwagę nasz ulubiony styl walki możemy grać jako Safiri Warrior lub Seraphim Paladin, którzy specjalizują się w walce w zwarciu. Dostępny jest też Arcanian Lancer, który najlepiej się czuje na średnim dystansie, a Khukuri Archera chyba nie muszę komentować.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 6

Podczas tworzenia swojego bohatera nie doświadczyłem możliwości wyboru jasnej, lub ciemnej strony charakteru, ani drzewek rozwoju, jaki był nam znany z poprzedniej części. Dana nam jest mapa Ancarii, w której kolejne dostępne lokalizacje odblokowują się dla nas liniowo po przejściu konkretnych „mapek”, jedynym aspektem gry, na jaki mamy wpływ w tej fazie, to wybór czy chcemy odwiedzać pomniejsze lokacje, wolimy je pominąć i brnąć dalej z fabułą lub ewentualnie powrócić do nich później, gdy nasz bohater bardziej przypakuje. Osobiście polecam przystąpienie do nich, gdyż jako nagrodę można dostać, na przykład, zwiększenie maksymalnej ilości miksturek leczniczych, jakie możemy przy sobie nosić.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 5

Jak mogliście się już domyślić, w tej części nie posiadamy ekwipunku i inwentarza znanego nam z typowych hack and slashów. Co za tym idzie podczas naszych przygód jedynymi rzeczami, jakie będziemy zbierali są pieniążki, health globy przywracające utracone punkty życia oraz żółte energy globy, które odnawiają nam pasek energii którą możemy zużywać na ciosy specjalne.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 4

Gdy ukończymy jakąś strefę mapy, dostajemy podsumowanie, na którym wyświetlana jest informacja, ile zdobyliśmy punktów doświadczenia oraz ile zarobiliśmy pieniędzy. Po otrzymaniu danej ilości doświadczenia zdobywamy nowe poziomy, a wraz z nimi możliwość ulepszania naszych umiejętności oraz ekwipunku. Możemy ulepszać tzw. Combat arts, które są ciosami specjalnymi. Podczas walki możemy w danym momencie mieć tylko dwie takie umiejętności aktywne, a zmieniać je możemy jedynie między mapami. Wraz z poziomami odblokowuje się nam dostęp do dodatkowych broni, które całkiem znacząco różnią się pomiędzy sobą. I tak dla przykładu możemy wybrać sobie łuk, który ma szansę wystrzelenia dwóch pocisków podczas jednego pociągnięcia cięciwy lub inny, którego strzały przeszywają wrogów na wylot.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 3

Podczas naszych walk z przeciwnikami może nam się udać uwolnić duszę z ich broni, która to przyłącza się do nas i rozmaity sposób ulepsza naszego bohatera lub jego ataki, przykładem takich dusz są Battlemage, który powoduje, że każde nasze trafienie przeciwnika wyzwala seryjną błyskawicę lub Gladiator, który zwiększa nasze obrażenia dwukrotnie, gdy jesteśmy na skraju śmierci. Ciekawym smaczkiem jest narracja tych dusz na poszczególne wydarzenia podczas walki.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 2

Graficznie gra prezentuje się bardzo ładnie, walka jest dynamiczna i wymagająca na wyższym poziomie trudności, a ścieżka dźwiękowa bardzo mi przypadła do gustu. Mimo iż gra jest we wczesnej fazie beta, to nie spotkałem żadnych bugów i muszę przyznać, że pod tym względem wszystko jest dobrze dopracowane. Fabuła prowadzona jest w stylu humorystycznym znanym z lat 90., więc nie dane nam będzie poczuć powagi naszych wykonywanych kolejno zadań.

Sacred 3 - Pierwsze wrażenia 1

Podsumowując: grało mi się bardzo przyjemnie w ów tytuł, ale brakowało mi klimatu starego Sacreda. Przypominam, że grałem we wczesną developerską wersję, więc Keen Games, które odpowiada za produkcję trzeciej części Sacred ma spore pole do popisu, aby doszlifować swój produkt. Jaki będzie efekt końcowy? Ciężko mi powiedzieć. Na pewno dostaniemy w ręce solidnego hack and slasha z okrojonymi elementami RPG, ale dla mnie nie będzie Sacred na jakiego ja, a także fani  serii, czekali. Jedyne, co możemy zrobić, to czekać na pełny produkt i możliwe modyfikacje.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze