slajd-rieek

Łobez Arena – wywiad z organizatorem

Podczas tegorocznego Łobez Arena nie mogliśmy przegapić okazji do krótkiej rozmowy z jednym z organizatorów. O co pytaliśmy? Sprawdźcie!

Wojtek: Jest ze mną Krzysiek – jeden z organizatorów Łobez Arena. Na początek, powiedz nam, jak się nazywasz i jakie są Twoje zadania?

Rieek: Nazywam się Krzysztof Paczyński – ‘Rieek’. Jestem głównym organizatorem. Łobez Arena to projekt, który wymyśliłem i doprowadziłem do aktualnego etapu. Moja rola polega na tym, że koordynuję wszystkie poszczególne sekcje, które dbają o to, żeby ta impreza funkcjonowała.

Kiedy wymyśliłeś ten projekt?

Około półtora roku temu. Z racji, że od zawsze byłem graczem, a lubię też działać, być aktywnym – stwierdziłem, że fajnie byłoby mieć tu, w Łobzie, coś interesującego. Początkowo nie sądziłem, że impreza się rozrośnie do takich rozmiarów. Pierwszy projekt był mały i odbywał się w lokalnym Domu Kultury. Jeśli dobrze pamiętam, to przyszło wtedy ponad 130 osób, bez żadnej reklamy, więc i tak byłem bardzo zadowolony. To zaś spowodowało, że zacząłem myśleć poważniej, że może dałoby się zrobić coś więcej. Udało mi się przekonać władze miasta do pomysłu, który mocno wsparły, tak samo, jak dyrekcja Domu Kultury no i tak projekt zaczął się rozwijać.

Powiedz nam, ile osób pracowało przy przygotowaniu imprezy, ile pracuje w jej trakcie i jak długo zajęły Wam same przygotowania?

Jeśli chodzi o trzon ekipy, to jest około 16-17 osób, czyli: technicy oraz koordynatorzy poszczególnych turniejów. Wszystkich aktualnie pracujących osób jest około 55. Są to, poza wymienionymi, wolontariusze, a także pracownicy porządkowi, którzy pilnują ładu, dbają o to, żeby nic nie zginęło, pilnują przejść, itd. W skład głównej ekipy wchodzą też członkowie grup zewnętrznych i portali zajmujących się danymi tytułami, bez tych osób nie byłoby możliwości stworzenia Areny na takim poziomie.

Czy do tej, aktualnie wciąż trwającej, edycji macie już teraz jakieś uwagi, jakieś elementy, które byście w następnych edycjach poprawili? Jakie rzeczy, według Was, zadziałały dobrze?

Na pewno największym problemem, jaki stoi przed nami, a który prawdopodobnie już nie będzie w przyszłości przeszkodą, jest kwestia dostępnego łącza internetowego. Ogólnie rzecz biorąc, w ciągu 2 tygodni ma tu być podciągnięte bardzo mocne łącze światłowodowe, więc skończą się problemy. Firma, która spawała światłowód nie dokończyła jeszcze wszystkich prac i, niestety, nie zdążyli przed naszą imprezą, a liczyliśmy na to cały czas do ostatnich momentów. W związku z tym, zostaliśmy zmuszeni do zestawienia łącz radiowych. Na pewno w przyszłości przyda się także większa ilość sprzętu zapasowego, która pozwoliłaby nam w przypadku jakichkolwiek problemów bardzo szybko podmienić stanowiska, unikając ewentualnych opóźnień w grafikach turniejowych. To chyba tyle, jeśli chodzi o główne elementy. Wiadomo – jest również dużo innych drobniejszych rzeczy.

20140706_100544

W Polsce jest sporo tego typu wydarzeń o różnej wielkości. Czy jest jakaś impreza, na której się jakoś wzorujecie, a może dążycie do podobnych rezultatów?

Trudno powiedzieć, że na kogoś patrzymy, czy wzorujemy się. Mamy własną wizję i staramy się nią podążać. Większe imprezy zazwyczaj mają troszkę inny format, ponieważ skupiają się bardziej na profesjonalnych graczach. W związku z tym, mają oczywiście większe zaplecze finansowo – techniczne i myślę, że do takiego poziomu w aktualnym systemie, czyli takim „od fanów dla fanów”, raczej nie mamy szans. Co nie znaczy, że nie chcemy przynajmniej formą jakoś przypominać tego typu wydarzeń. Natomiast, mamy własną wizję: chcielibyśmy, żeby to była impreza typowo turniejowa, nastawiona też na zwykłych graczy. Jeżeli następne edycje się odbędą, to będziemy prawdopodobnie chcieli, aby były rozdzielone turnieje dla amatorów i profesjonalistów. Z osobnymi nagrodami i osobnymi wpisowymi, które w pewien sposób pozwoliłyby nam rozdzielić te grupy.

Tym samym, odpowiedziałeś na moje kolejne pytanie, które dotyczyło przyszłości Łobez Arena. Czy chciałbyś coś dodać jeszcze do tego?

Na dzień dzisiejszy trudno mówić, jak przyszłość będzie wyglądać. Musimy zamknąć imprezę, zrobić podsumowanie, zobaczyć jak to wszystko wyszło. Przeanalizować wszystkie błędy i problemy organizacyjne, które pojawiły się w trakcie. Prześledzić opinie ludzi, którzy byli i to, jak się bawili. Głównie skorzystamy z maili oraz z portali społecznościowych. Wtedy będziemy tak naprawdę w stanie określić czy podążamy dobrą ścieżką, czy powinniśmy na przykład coś zmienić. Jeśli tak, to w jakiej formie – czy ta konkretna się sprawdza i czy chcemy ją dalej kontynuować.

Czy następna edycja jest planowana na październik, czy już na przyszły rok? Pytam, ponieważ poprzednia odbywała się właśnie na jesień, w październiku.

Aktualnie nie ma jeszcze żadnych planów odnośnie następnej edycji. Tak jak mówię, jest jeszcze zbyt dużo rzeczy pod znakiem zapytania. Natomiast podejrzewam, że miasto nadal będzie chciało utrzymać to, jako imprezę towarzyszącą (Dniom Łobza – dop. red.).

Dziękuję bardzo za wywiad.

Proszę bardzo.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post
Od lat czuję się graczem, choć ostatnio trudno jest mi znaleźć tytuły równie interesujące, jak niegdyś. Pomimo tego, lubię jeździć na imprezy związane z grami i tworzyć stamtąd relacje, wywiady, galerie zdjęć i filmy. Z racji wykształcenia - kończyłem Elektronikę i Telekomunikację - ciekawią mnie też nowinki sprzętowe. Przede wszystkim zaś, jestem pasjonatem filmów i seriali. Interesuje mnie co się aktualnie kręci i jakimi metodami.

Komentarze