Plusy:
- świetny poślizg
- dobry materiał
- możliwość szybkiej zmiany DPI w szerokim zakresie
- możliwość ukierunkowania biegu kabla
- niewygórowana cena
Minusy:
- nie najlepszy kształt
- zbyt małe boczne przyciski
- zbyt wąskie przyciski główne
W naszym kraju najpopularniejszymi producentami myszek gamingowych są między innymi Razer, Steel Series czy Logitech. Tym razem testowana przeze mnie mysz dla graczy pochodzi od ASUSa. W poniższym tekście postaram się sprawdzić, jak firma poradziła sobie z tworzeniem sprzętu przeznaczonego dla fanów elektronicznej rozrywki.
Zacznijmy od samej budowy ASUS GX950. Mysz ma wymiary 122 mm długości, 82 mm szerokości, 43 mm wysokości. Jest ona więc niezbyt długa, choć dość wysoka, a przede wszystkim bardzo szeroka. Jeśli chodzi o moją opinie chwytu myszki, to nie jest on idealny dla mnie. Jestem typem gracza, który trzyma myszkę w pozycji fingertip grip, a dodatkowo mam małe dłonie, więc ASUS GX950 jest dla mnie za szeroki. Nie jest to jednak kategoryczny wyrok dla sprzętu wielu ludzi chwyta mysz w odmienny sposób i dla nich produkt ASUSa może okazać się idealny.
Dla odświeżenia anatomii gracza podam, że uchwyty myszy dzieli się na:
-palm grip – ręka praktycznie spoczywa na myszce;
-claw grip – dłoń układa się tak, że przypomina odnóża pająka;
-fingertip grip – w dwóch wersjach oderwane są palce spoczywające na myszy, bądź kciuk jest zgięty przy chwycie boku myszy; pracuje w zasadzie tylko nadgarstek;
ASUS GX 950 wykonany jest z tworzywa sztucznego pokrytego częściowo gumą. Trzeba przyznać, że to połączenie bardzo ułatwia operacje wykonywane myszą i jednocześnie powoduje pocenie się dłoni, co nie jest do końca komfortowe.
Kolejnym elementem budowy myszki jest ciężarek, a w zasadzie dość powszechna nakrętka z pięcioma ciężarkami, każdy po 4,5 grama. Pozwala to na wyważenie myszki w sposób preferowany przez gracza. Cała konstrukcja jest umieszczona pod myszką i ich zmiany nie wpływają na środek ciężkości urządzenia. Ja cenie sobie lekkie myszki, dlatego też pozbywając się ciężarków uzyskałam odpowiednią wagę urządzenia.
Następnym elementem budowy ASUS GX950 jest kabel łączący mysz z komputerem. Od strony podłączenia znajdziemy pozłacane złącze USB, które prezentuje wysoką klasę, jak przystało na mysz dedykowaną graczom. Ciekawe rozwiązanie prezentuje natomiast drugi koniec kabla. Firma ASUS postanowiła dać graczom pięć wyjść umożliwiających ukierunkowanie kabla w jedną ze stron. Do dyspozycji mamy trzy kierunki z przodu (lewy, środkowy, prawy) oraz, co nie typowe, dwa wyjścia z prawej i lewej strony na 2 centymetrze długości myszki. Rozwiązanie to pozwala wyznaczyć kablowi kierunek, w którym będzie najmniej przeszkadzał podczas rozgrywki. Tej konstrukcji należy postawić duży plus choć myślę, że było by ono w pełni wykorzystane jedynie w przypadku myszy dla osób prawo-lewo ręcznych.
Należy również wspomnieć, że ASUS GX 950 jest myszą z precyzyjnym czujnikiem laserowym, w czym również można się doszukać dużej zalety urządzenia.
Ostatnim elementem budowy, na który często zwraca się uwagę w przypadku myszy są stopki. W urządzeniu ASUSa są one wykonane z teflonu o bardzo dużym współczynniku poślizgu na różnego rodzaju powierzchniach. Cecha ta jest dla myszy sporym atutem.
Inną cechą myszek dla graczy jest parametr powszechnie nazywany czułością. W przypadku ASUSa GX950 zakres dpi wynosi od 50 do 8200 jednostek. Domyślnie przy użyciu przycisku natychmiastowej zmiany można go ustawić w następującej rozpiętości: 800, 1600, 3200, 5600. Dla mnie idealne jest 3200 dpi i byłam zadowolona z tego, że potrzebną wartość znalazłam już w ustawieniach producenta. Jest to dla mnie zaleta urządzenia.
Przycisk zmiany dpi nie jest jedynym, w jaki wyposażony jest sprzęt ASUSa, łącznie mysz ma ich sześć i każdy z nich jest programowalny. Niestety odnośnie przycisków mam pewne zastrzeżenia. Przede wszystkim przyciski boczne są bardzo wąskie, a i główne przyciski myszy są jakby odrobinę za małe.
Przyjrzeć należy się też interfejsowi urządzenia. Znajdziemy w nim takie opcje jak: możliwość stworzenia trzech różnych profili gry; możliwość przypisania i rejestracji makr; regulacje szybkości działania USB i inne przydatne opcje. Trzeba przyznać, iż nie jest on zbyt skomplikowany w obsłudze i uważam to za duży atut urządzenia. Często bowiem zdarza się, że tego typu programy są mało przejrzyste i mogą nastręczać trudności, szczególnie osobą z mniejszym doświadczeniem i nie do końca określonymi preferencjami odnośnie myszy.
Pozostaje przyjrzeć się cenie i tu czeka nas miła niespodzianka. Zakup ASUSa GX 950 to koszt około 200 złoty. Jak na urządzenie mające służyć graczom w wirtualnych zmaganiach nie jest to zawrotna kwota, utrzymuje się raczej w standardowym przedziale cenowym.
Wygląd: 4/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 3/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 4/5
PODSUMOWANIE:
Mysz od producenta znanego bardziej z tworzenia laptopów, czy notebooków, trzyma wysoki poziom. Oczywiście są takie obszary, w których można by pokusić się według mnie o drobne zmiany, ale ogólnie sprzęt jest dobrej jakości i jest on godny polecenia. Świetnie sprawdzi się przede wszystkim wśród tych z was, którzy preferują wysokie i szerokie myszy.