Moja przygoda z Dzikim Morzem rozpoczęła się od… problemów. Oczywiście! W myśl, że nic nie może nigdy iść gładko i pomyślnie, rolę Dzikiego Morza przyjęła zatoczka należąca do mości nam panującego Ubisoftu, zwana potocznie UPlay.Zobacz więcej
Moja przygoda z Dzikim Morzem rozpoczęła się od… problemów. Oczywiście! W myśl, że nic nie może nigdy iść gładko i pomyślnie, rolę Dzikiego Morza przyjęła zatoczka należąca do mości nam panującego Ubisoftu, zwana potocznie UPlay.Zobacz więcej