Steven ter Heide, reżyser gry Killzone: Shadow Fall podzielił się zaskakująco ciekawą informacją. Gra ma oferować niespotykanie długą rozgrywkę w trybie singiel player.
Co dokładnie oznacza długą? Podobno przeciętny gracz ma na nią poświęcić około dziesięciu godzin. Może wydawać się, że to nie wiele, ale w porównaniu ze standardem FPS-ów – 4-5 godzin gra będzie wyjątkowo długa. Oczywiście, można by na upartego rozprawić się z nią w jeden wolny dzień, ale to zawsze dzień, a nie jeden wolny wieczór. Dodatkowo, cały arsenał dla naszego bohatera będzie dostępny od razu. Stopniowo zaś z postępem gry otrzymywać będziemy dodatki i personalizację broni.