Jeżeli lubicie nietuzinkowe produkcje, które oferują coś więcej i skupiają się mocno na ciekawej historii, to mam dla was pewien tytuł.
Vidar to Rpg Puzzler, gdzie każda podjęta przez gracza decyzja ma swoje konsekwencje i nie są to puste słowa. Adrian Jakubiak — kompozytor, podzielił się z nami kilkoma informacjami dotyczącymi tego projektu.
Adrian Jakubiak o Vidar:
„Zespół tworzący grę poznał się poprzez serwis Reddit. Dean — pomysłodawca gry, pracował nad Vidarem od jakiegoś czasu i zdecydował, że nadszedł moment, by znaleźć ludzi, którzy pomogą mu w realizacji tego projektu. Najpierw nawiązał kontakt z Beccą Bair – artystką tworzącą pixel art 2D. Po pół roku znalazł mnie, wchodzącego dopiero w rynek game devu, bez doświadczenia, ani nawet dobrego dema. Szukałem projektu, przy którym mógłbym się wiele nauczyć. Napisał do mnie Dean, porozmawialiśmy chwilę na Skype i od razu wiedziałem, że Vidar to poważna sprawa. Wielu jest w branży zapaleńców, którzy rzucają projekt po kilku tygodniach, czasem miesiącach. Miałem wielkie szczęście, że od razu na początku swojej przygody trafiłem na Deana Razavi. A było to ledwie cztery-pięć miesięcy temu.
Dla mnie, który wierzy w wartość gier jako medium równoważnego książkom, dobrym filmom, czy nawet sztukom teatralnym, koncepcja Vidara i opowiadana w nim historia są czymś wyjątkowym. Czym więcej grafik widziałem, czym więcej informacji udzielał mi Dean, tym wyraźniejsza w mojej głowie stawała się muzyka, którą musiałem stworzyć.
Napisałem subtelne dźwięki, które mogą wydawać się nieco zbyt smutne, jak na muzykę do gry, jednak złożona narracja Vidara i jej głębia, aż prosi się o płaczące wiolonczele, rozwiane śnieżycą, stłumione melodie oraz ostinatowe, beznadziejnie majaczące harmonie. Dla mnie pomysł Deana Razavi to nie gra, lecz powieść zamknięta w nowatorskim medium, jakim jest produkcja komputerowa i do swojej pracy podszedłem tutaj tak samo artystycznie, jak pisząc muzykę teatralną.
Vidar to miasteczko odcięte od reszty świata przez śnieżycę. Mieszka w nim 24 mieszkańców, jak to w małych miasteczkach bywa, bardzo dobrze się znających i połączonych różnymi sytuacjami z przeszłości: przyjaźnią, miłością, nienawiścią, czy rodzinnym ciepłem. Gracz wciela się w rolę tajemniczego wędrowca, który trafia do Vidar w drodze do swego umierającego ojca. W przebiegu gry będziemy poznawać jego historię, a przede wszystkim rozterki. Problemy nigdy nie będą proste, a rozwiązań — dobrych i złych, po prostu nie będzie. W Vidar nic nie jest czarne albo białe.
Wędrowiec trafia do miasta nękanego przez bestię, która każdej nocy pozbawia życia jednego z obywateli — losowo wybranego przez algorytm naszej produkcji. Gracz będzie próbował powstrzymać bestię, lecz przede wszystkim, musi pomagać mieszkańcom Vidar radzić sobie z ich bólem. Jednej nocy matka straci córkę i sens życia. Kolejnej, niezdecydowana nastolatka na zawsze straci możliwość wyznania swej miłości ukochanemu. Innym razem ksiądz zdruzgotany stratą przyjaciół, będzie się zmagać z myślami o porzuceniu habitu. To jedynie kilka przykładów, a wierzcie mi, że jest tego o wiele więcej.
Vidar pokazuje, jak bardzo nasze życie się zmienia z każdą stratą. W jednym z wywiadów na pytanie, co zainspirowało go do napisania takiej gry, Dean odpowiada, że pomysł na grę zrodził się w jego głowie podczas pogrzebu bardzo bliskiej mu ciotki. Zdziwiło go, jak wiele osób pojawiło się na uroczystości pochówku. Wiele z nich widział pierwszy raz w życiu. Zastanowiło go, iż tak wielu ludziom ta jedna przedwczesna śmierć zmieniła życie. O tym właśnie jest Vidar.
Rozgrywka składa się z 2 etapów – eksploracji miasta, oraz przeszukiwania pobliskich jaskiń. W mieście będziemy słuchać opowieści mieszkańców, poznawać ich historie i relacje z sąsiadami. Tutaj też będziemy dostawać zadania do zrealizowania. W ciemnych pieczarach będziemy rozwiązywać zagadki logiczne, wśród których nie zabraknie klasyków znanych z wielu innych gier. Vidar wyróżniać się będzie tym, że wszystkie zagadki w jaskiniach generowane są losowo! Daje to ogromne możliwości, zaś czas, jaki przypadnie na pierwsze ukończenie zabawy, powinien oscylować w okolicach 60 godzin.
Ponadto, w mieście wydarzyć się będą mogły specjalne wydarzenia. Jest ich bardzo wiele, ale do ich uruchomienia będą musiały być spełnione bardzo rygorystyczne warunki.
Załóżmy:
- Miejski kowal nie naprawił lamp ulicznych. Może już nie żyje, może gracz nie dostarczył mu niezbędnych materiałów, a może jest zwyczajnie zajęty czymś innym.
- Stróż uliczny nie jest na służbie, ponieważ jest jedną z ofiar, albo leczy swoją depresję trunkiem w tawernie.
- Alchemik wymienił we wszystkich lampach olej, który gracz wcześniej mu dostarczył.
Gdy te trzy wymogi zostaną spełnione, jedno ze specjalnych wydarzeń zostaje uruchomione. Olej jednej z przeciekających latarni wycieka i podpala pewien dom, narażając na śmiertelne niebezpieczeństwo znajdującą się w środku dziewczynkę. Gracz będzie mieć tylko kilka minut na jej uratowanie, a nawet jeśli uda mu się ją wynieść, to wciąż będzie ona musiała znaleźć schronienie u któregoś z mieszkańców. Życie obojga zmieni się przez to diametralnie, tak więc nie tylko śmierć kształtuje fabułę gry.
Opowiadana w każdej losowej grze historia będzie mieć zawsze zachowaną prawidłową strukturę – ekspozycję, rozwinięcie i zakończenie. Na potrzeby gry powstały dziesiątki tysięcy linii dialogowych oraz opowiadań, a ilość gałęzi drzewa fabularnego jest nieporównywalna z żadnym innym tytułem. Każdy z nas grał w gry, które pozwalały nam kształtować historię poprzez podejmowane decyzje. Zmiany te jednak są zazwyczaj nieznaczące na dłuższą metę, ponieważ te wybory zmieniają sytuację postaci bezpośrednio z nimi związanych. Oznacza to, że podczas gdy zazwyczaj gry dające nam wybór można porównać do drzewa, na które wspinamy się wybierając odpowiednie gałęzie, w Vidar każdy z 24 mieszkańców ma swoje drzewo, a my poruszamy się w tym zagajniku zaskakująco przypominającym prawdziwe życie. Na początku każdej rozgrywki, trzy losowo wybrane postaci są już nieżywe, dzięki czemu każda nowa gra będzie inna od samego początku.
Dla naszej trójki Vidar to projekt szczególny. Gra zostanie wydana bez względu na powodzenie Kickstartera, lecz z crowdfundingowym finansowaniem stanie się to o wiele szybciej.”
Zatem teraz już nieco wiecie o grze Vidar. Muszę przyznać, że po przeczytaniu informacji od Adriana, chciałbym już samemu sprawdzić ten tytuł. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o tej produkcji, to tu macie trzy strony:
Stronę gry: www.vidarthegame.com
Facebook: facebook.com/vidarthegame
Twitter: twitter.com/vidarthegame
Dodatkowo, gra jest obecnie na Kickstarter — LINK, więc jeżeli chcecie, to możecie ją wesprzeć.