Plusy:
+ doskonała jakość wykonania
+ bardzo komfortowe "noszenie"
+ karta dźwiękowa USB
+ bardzo dobry dźwięk przestrzenny
Minusy:
- problematyczne długości kabli
- sterowniki pobierane ręcznie
- niekoniecznie do muzyki i filmów
Tesoro to amerykański producent sprzętu gamingowego, który nie zyskał jeszcze popularności w Polsce. Sytuacja ta jednak powoli się zmienia, gdyż firma zaczęła aktywnie wspierać zespół Virtus.Pro, którego fanom CS:GO nie trzeba przedstawiać. W moje ręce trafiły słuchawki o mało mówiącej nazwie Tesoro Kυνέη A1 Pro, choć po chwili poszukiwania można odszukać, iż wiąże się ona ze starożytną Grecją i mitologicznym hełmem Hadesa. Trochę martwi, że hełm ten miał być wykonany ze skóry psa… Choć czynienie niewidzialnym brzmi kusząco. Wrażeniami z testowania, chętnie się z Wami podzielę. O ile nie zniknę, oczywiście.
Pudełko pozwala na podejrzenie produktu, trzeba tylko otworzyć wieko zamykane na rzepy… Zgadza się: na rzepy. Całość wygląda estetycznie, choć bez fajerwerków. Z tyłu znajdziemy krótki opis produktu w nastu językach, w tym, o dziwo, po Polsku. W środku opakowania umieszczono słuchawki, pilot zewnętrzny, kabel konwertujący USB do mini-USB, a także krótki przewodnik jak zainstalować produkt oraz malutką książeczkę opisującą inne produkty firmy.
Szkoda, że tylko tyle, gdyż chociażby sama cena produktu – niespełna 500 PLN, uzasadniałaby kilka dodatków estetycznych, przekonujących że produkt spełni pokładane w nim oczekiwania. Zawód szybko jednak się kończy, gdy oglądamy słuchawki. Wysoką jakość wykonania i dbałość o każdy detal widzimy na każdym kroku:
- wyszywana nazwa producenta,
- logotyp, z podświetleniami LED,
- wysokiej jakości plastik i metalowe elementy,
- przewody osłonięte splotem materiałowym.
Gdy pierwszy raz zakładamy Kuven A1 Pro efekt przyjemności zostaje dodatkowo pogłębiony. Mimo, że swoje ważą, ciężar jest dobrze rozłożony, a nauszniki miękkie w dotyku. Sprzęt testowałem w letnie dni, a przy wysokich temperaturach doskwiera trochę gorąco przy uszach. Jakby tego było mało, to słuchawki można złożyć, co pozwala na zaoszczędzenie miejsca i położenie ich chociażby na wąskiej półce lub bezpieczny i wygodny transport.
Proces instalacji nie jest jednym z łatwiejszych: nie znajdziemy w opakowaniu żadnych sterowników. Trzeba je ściągnąć ręcznie ze strony producenta. Podłączenie do komputera może także sprawiać pewne trudności z uwagi na fakt, iż kabel pomiędzy Kuven A1 Pro i pilotem jest dość krótki. Słuchawki pozwalają jedynie na podłączenie poprzez port USB – nie ma kabla mini-jack. Początkowo miałem trudności z funkcjonowaniem pobranych sterowników, choć po przełączeniu słuchawek do portu USB w monitorze sprzęt zaczął działać. Ciężko powiedzieć, czemu się tak działo.
Ciekawym elementem zestawu jest pilot, który odnajduje swoje miejsce przy monitorze i pozwala na zaawansowane zarządzanie poszczególnymi kanałami dźwięku: Voice, Front, Rear, Cen, Sub, czyli wyostrzenie odgłosów w grze, na których nam najbardziej zależy.
I teraz pewnie najważniejsze – jakość dźwięku. Kuven A1 Pro pozwalają na wykorzystanie ustawień wirtualnego 7.1, bądź prawdziwego 5.1. Chyba najczęściej wykorzystywany surround w grach jest właśnie ten ostatni: chociażby w takim CS:GO. Dźwięk jest bardzo dobrej jakości i bardzo mocno czujemy wrażenie jego przestrzenności, którym możemy sterować wykorzystując naszego pilota. Słuchawki testowałem głównie grając w CS:GO, po pewnych poprawkach na pilocie, udało się znaleźć optymalne ustawienia ułatwiające zlokalizowanie strzelającego lub biegającego przeciwnika.
Bardzo dobre jest również wygłuszenie świata zewnętrznego. Lepiej uprzedźcie swoich rodziców lub żonę, bo wszelkie ich prośby i wołania typu „obiad!” odbiją się od słuchawek i skończycie z zimnym kotletem. Jeżeli poszukujecie wyższych doznań w słuchaniu muzyki bądź oglądaniu filmów, to z pewnością przepłacicie i będziecie musieli spędzić dużo czasu na ustawianie equalizera. Niestety, Tesoro nie dodaje żadnego oprogramowania do zarządzania equalizerem, a także nie przekazuje zalecanych ustawień.
Mikrofon naszego Kυνέη A1 Pro spełnia pokładane w nim oczekiwania. Jest przymocowany na trwałe do naszych słuchawek, porusza się w zakresie góra/dół, co pozwala na jego schowanie w obrys sprzętu. Na pilocie znajdziemy przycisk wraz z diodą, który pozwala na włączenie i wyłączenie mikrofonu. Nagrywane dźwięki brzmią czysto i bardzo poprawnie. Tłumienie szumów również jest zadowalające: zarówno w nagraniach, jak i podczas rozmów na TeamSpeak nie pojawiały się dźwięki otoczenia tłumiące głos.
Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4.5/5
Dźwięk: 5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 4.5/5
Ogólnie: 4.5/5
PODSUMOWANIE:
Słuchawki są stworzone dla graczy, nie dla melomanów. Dużym plusem jest komfort ich noszenia oraz jakość wykonania sprzętu - przez miesiąc użytkowania nie dostrzegłem żadnych oznak zużycia sprzętu i nie sądzę, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić: sprzęt wydaje się być zakupem na lata. Czy 499 PLN to dużo ? Jasne, zależy to od Waszego budżetu... Jeśli jednak rozważacie zakup profesjonalnych słuchawek dla graczy, możecie śmiało wpisać Tesoro Kυνέη A1 Pro na Waszą listę do rozważenia. Krótką listę.