hyperxcii

Test słuchawek HyperX Cloud II

Plusy:
+ solidne wykonanie
+ dobrej jakości dźwięk przestrzenny
+ łatwość obsługi
+ wysoka ergonomia
+ kompatybilność z konsolami
+ duża ilość akcesoriów dołączonych do zestawu
+ prosty design...

Minusy:
- ... który nie każdemu może się spodobać
- przy dłuższych sesjach mocno grzeje uszy
- mało możliwości personalizacji
- brak przejściówki dla Xboxa One


Gracie na PC i konsoli i szukacie zestawu słuchawkowego za około 400 złotych? Nie szukajcie dalej, bo Kingston HyperX Cloud II to wszystko czego potrzebujecie do komfortowych sesji z grą i bezproblemowej komunikacji. Kingston po raz kolejny dostarczył świetny sprzęt, który jakością wykonania przewyższa nawet droższe urządzenia.

Na początku muszę powiedzieć, że to mój pierwszy kontakt ze słuchawkami Kingston. Producent kojarzył mi się raczej z pamięciami typu flash i RAM, więc nie miałem ogromnych oczekiwań związanych z Cloud II. Możecie zatem wyobrazić sobie, jak wielkie było moje zaskoczenie jakością, jaką oferuje HyperX.  A co dokładnie zagrało?

Już sam unboxing i zawartość pudełka zdradza, że mamy do czynienia ze świetnym sprzętem. Pod cienkim kartonikiem ze zdjęciem słuchawek czeka opakowanie z grubej tektury, które skrywa właściwą zawartość. Oprócz kilku standardowych ulotek i podziękowań od producenta, w środku znajdują się: słuchawki, doczepiany mikrofon, karta dźwiękowa 7.1 na USB, wtyczka 3,5 mm, wymienne nauszniki oraz pokrowiec na cały ten sprzęt. Elementem, który przykuwa uwagę najbardziej, jest napis 7.1 na zewnętrznej karcie dźwiękowej. W ten oto sposób największa bolączka poprzedniego modelu została rozwiązana, a dźwięk przestrzenny na Cloud II brzmi naprawdę świetnie.

20150429_154722330_iOS22

Zanim jednak przejdę do dźwięku, muszę wspomnieć o designie i ergonomii. Słuchawki dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych. Czarny, bardziej stonowany i elegancki model lepiej trafił w moje gusta, ale osoby szukające bardziej agresywnego designu mogą zaopatrzyć się w model z czerwonymi wykończeniami. Ze względu na użyte materiały słuchawki okazały się dosyć ciężkie, ale nie na tyle, by wpływało to na komfort użytkowania. Muszle wykonane są z matowego plastiku z aluminiowymi wstawkami, na których widnieje logo HyperX. Ich wewnętrzna strona to gąbka obita ekoskórą, lecz w opakowaniu znajdziemy również wersję z weluru. Element łączący muszle z pałąkiem wykonany został ze szczotkowanego metalu. Sam pałąk dodatkowo został obity ekoskórą i obszyty białą nicią. Trzymając produkt Kingstona mamy wrażenie obcowania ze sprzętem ze zdecydowanie wyższej półki. Słuchawki są tak solidnie wykonane, że nie bałem włożyć się ich do torby wraz z innymi przedmiotami, czego nie mogę powiedzieć o innych, często droższych, produktach konkurencji. Ale po co wkładać gamingowy headset do torby? Otóż Cloudy II mają na tyle prosty i elegancki design, że można pokazać się w nich na ulicy i nie wyglądać jednocześnie groteskowo. Jest to problem wielu słuchawek dedykowanych graczom. Producent świetnie zdaje sobie z tego sprawę, dlatego do pudełka dołączana jest zaślepka, która zakrywa wejście na mikrofon. Rozumiem jednak, że są gracze ceniący sobie bardziej wyrazisty i kolorowy design, niestety, tutaj tego nie znajdziemy.

Również komfort użytkowania Cloudów II nie pozostawia wiele do życzenia. Headset bardzo łatwo dostosować do swojego rozmiaru głowy, dzięki czemu idealnie przylega i nie uciska użytkownika. Nawet przy wielogodzinnych posiedzeniach nie czułem żadnego zmęczenia, o co w moim przypadku nietrudno, ponieważ noszę okulary. Sprzęt świetnie tłumi również dźwięki z otoczenia i nawet przy głośności ustawionej do połowy nie byłem w stanie usłyszeć krzyków mojej dziewczyny. Przyczepić można się jedynie do faktu, że po kilku godzinach może zrobić nam się gorąco w uszy, szczególnie jeśli ktoś mocno się poci. Powód jest banalny: cała konstrukcja ledwo oddycha i prawie całe ciepło zostaje w środku.

20150429_154936622_iOS

Konfiguracja słuchawek jest bajecznie łatwa. Przy PC wystarczy podłączyć kartę dźwiękową do USB, a do niej słuchawki i gotowe, można zacząć korzystać z headsetu. Na karcie znajdziemy również przyciski służące do regulacji głośności i mikrofonu, przełącznik wyciszający oraz podświetlany guzik od efektu 7.1. W przypadku PlayStation 4, iPhone’ów, urządzeń z androidem czy konsol przenośnych sprawa jest jeszcze łatwiejsza, ponieważ sprzęt podłączamy bezpośrednio do wejścia słuchawkowego. Problem mogą mieć natomiast posiadacze Xboxa One, gdzie do korzystania z Cloud II potrzebna jest specjalna przejściówka, której w zestawie nie znajdziemy.

20150429_155002054_iOS

Wraz ze świetną jakością wykonania, przychodzi również świetna jakość dźwięku. Jak wspomniałem, słuchawki wspierają teraz dźwięk przestrzenny 7.1, co jest ogromnym usprawnieniem w stosunku do stereo z poprzedniego modelu. I chociaż recenzowane przeze mnie ASUS Strix DSP radzą sobie z dźwiękiem przestrzennym lepiej, to nie jest to różnica na tyle duża, żeby dopłacać ponad 100 złotych. Dźwięk w Cloud II i tak jest wystarczająco dobry. Świetnie słychać to w grach z porządnym sound designem, takich jak Bad Company 2. Wycie syreny, ryk silników, szczekanie psa, walące się budynki i szczęk karabinów nie mieszają się ze sobą, a po prostu wybrzmiewają obok. W grach typu Counter-Strike zyskujemy za to taktyczną przewagę, ponieważ łatwiej określić jest kierunek, z którego nadchodzi przeciwnik. Trochę gorzej zaczyna robić się przy zbyt dużej ilości ścieżek na raz, jednak podczas codziennego użytkowania nie powinno stanowić to problemu. Nieraz podczas używania słuchawek zdarzyło mi odwrócić się za siebie, bo myślałem, że dźwięk z gry pochodzi zza moich pleców, co tylko dowodzi tego, że efekt przestrzenny naprawdę daje radę. Cloudy sprawdzą się przyzwoicie również przy słuchaniu muzyki, lecz nie liczcie na jakieś niezapomniane doznania. Słuchawki brzmią poprawnie, z silnym basem wysuwającym się na pierwszy plan.

20150429_154849630_iOS

Nie mam również większych zastrzeżeń co do mikrofonu. Podczas rozmów na TS czy Skype nikt nigdy nie skarżył się na słabą jakość głosu lub szumy, a głośność mikrofonu można w każdym momencie wyregulować. Nie jest to wprawdzie mikrofon, którym chcielibyście nagrywać dłuższe materiały, ale nie takie jest jego przeznaczenie. Nie miałem również żadnych problemów z jego regulacją, sprzęt łatwo ustawić w preferowanej pozycji, a metalowa konstrukcja trzyma się w miejscu.

Podczas użytkowania brakowało mi jednak większej możliwości personalizacji urządzenia. Dołączona karta dźwiękowa z wbudowanym pilotem pozwala jedynie na regulację głośności słuchawek i mikrofonu oraz na włączenie/wyłączenie efektu 7.1. Trochę skromnie, szczególnie jeśli porównamy to do tego, co oferuje chociażby Strix DSP. Co prawda różnica w cenie wynagradza ten minus, jednak producent mógł pokusić się o dodanie większej funkcjonalności.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 4.5/5
Wykonanie: 5/5
Dźwięk: 4.5/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 5/5

PODSUMOWANIE:

HyperX Cloud dostał u nas Złotego Smoka. Przyczyniły się do tego przede wszystkim świetny stosunek ceny do jakości. Tak samo będę musiał zakończyć recenzję i tych słuchawek. HyperX Cloud II to przede wszystkim znakomite materiały i bardzo solidna budowa, a wszystko to połączone z przyzwoitym efektem dźwięku przestrzennego oraz zadowalającym mikrofonem. Jeśli szukacie słuchawek, których możecie użyć zarówno w domu, jak i będąc na mieście, to HyperX Cloud II okaże się trafnym wyborem. Za niecałe 400 złotych otrzymujecie bardzo przyzwoite słuchawki, za które u konkurencji zapłacilibyście więcej.

Ogarniam głównie newsy, czasem skrobnę jakiś dłuższy tekst. Jeśli chcecie dziennej dawki moich przemyśleń związanych z grami - zajrzyjcie na twittera: @albisaint

Komentarze