Plusy:
+ wysoka jakość dźwięku słuchawek i mikrofonu
+ lekka konstrukcja
+ podświetlenie
+ komfort użytkowania
+ wygląd
Minusy:
- brak możliwości swobodnej regulacji rozmiaru
- słabe wygłuszenie
- krótki i trudny do wyregulowania pałąk mikrofonu
Wreszcie otrzymałem do testów słuchawki przewodowe Hama uRAGE SoundZ 7.1. Nie ukrywam że byłem bardzo ciekaw tego konkretnego modelu- SoundZ 7.1 jest najwyższym modelem słuchawek na USB w gamingowej serii uRAGE, posiadającym interesujące rozwiązania, takie jak wielokanałowy dźwięk stereo 7.1 czy system wibracji.
Po samym opakowaniu widać, że mamy do czynienia z produktem z wyższej półki. W zestawie, poza słuchawkami, otrzymujemy krótką instrukcję oraz, co najbardziej mnie zaskoczyło, płytę mini CD z oprogramowaniem do słuchawek. Łezka nostalgii kręci się w oku: wszakże w czasach, kiedy internet nie był tak rozpowszechniony, producenci sprzętu dodawali w zestawie nośniki fizyczne ze sterownikami. Niestety, nie byłem w stanie się przekonać na własne oczy o zawartości płyty, ponieważ ani komputer ani laptop. które obecnie posiadam, nie mają napędu CD/DVD. Na szczęście oprogramowanie można bez problemu ściągnąć ze strony producenta, więc płytka jest tylko miłym dodatkiem.
Muszę przyznać, że same słuchawki prezentują się znakomicie. Pomimo dość dużego rozmiaru i solidnego wyglądu są bardzo lekkie. Plastik z którego wykonano szkielet słuchawek jest dobrze spasowany i przyjemny w dotyku. Za komfortowe trzymanie się głowy odpowiada opaska z miękkiej pianki, która jest zamontowana na elastycznych uchwytach. Niestety, rozmiaru słuchawek nie da się regulować ręcznie. Pomimo tego headset wygodnie leży na głowie. Nauszniki wykonane są z gąbki obszytej siatkowym materiałem. Przepuszczają one dużo powietrza, dzięki czemu słuchawki nie grzeją uszu, nawet podczas długotrwałego korzystania. Jedynym minusem takiego rozwiązania jest słabe wygłuszenie. Należy mieć to na uwadze, jeżeli zamierzamy korzystać ze słuchawek w głośniejszym otoczeniu. Mikrofon zamontowany jest na krótkim i gumowym pałąku, który, niestety, dość trudno się reguluje. Jeżeli natomiast nie chcemy z niego korzystać, można go bez problemu ukryć poprzez odkręcenie uchwytu w stronę górnego pałąka słuchawek.
O działaniu urządzenia informują umieszczone po bokach i podświetlone na niebiesko loga serii uRAGE. Również mikrofon świeci się na niebiesko. Kiedy zostanie wyciszony, dioda gaśnie, co jest bardzo dobrym rozwiązaniem, gdyż nie musimy się upewniać, czy nasi rozmówcy bądź widzowie słyszą nas, kiedy tego nie chcemy.
Urządzenie możemy kontrolować za pomocą umieszczonego na przewodzie pilota. Za jego pomocą nie tylko wyregulujemy głośność słuchawek, ale również wyciszymy mikrofon i włączymy system wibracji.
Sam kabel jest bardzo długi: mamy go do dyspozycji aż 2,5 metra przewodu, co zapewni możliwość komfortowego poruszania się i obracania przy stanowisku, bez obaw o szarpanie przewodu. Materiałowy oplot stanowi dodatkową ochronę i jest zdecydowanym plusem.
To co urzekło mnie w słuchawkach uRAGE, to bez wątpienia jakość dźwięku. Jak w większości gamingowych headsetów średnie i wysokie tony są nieco bardziej uwidocznione. Dźwięk wydobywający się z 40 mm przetworników jest czysty i wyraźny. SoundZ osiąga to dzięki zastosowaniu wbudowanej w urządzenie karty dźwiękowej.
W grach słuchawki radzą sobie równie dobrze. Dzięki zastosowaniu systemu stereo 7.1 rozpoznawanie i umieszczanie dźwięków w otoczeniu nie jest żadnym problemem. Ta funkcjonalność przypadła mi szczególnie do gustu w CS:GO, gdzie wsłuchiwanie się w odgłosy i ich lokalizacja na mapie stanowi jeden z istotniejszych elementów rozgrywki.
Kolejną zaletą zestawu jest mikrofon. Tutaj również korzystamy z wbudowanej w urządzenie karty dźwiękowej i pomijamy zintegrowaną. Produkowany przez mikrofon dźwięk jest bardzo ładny, nie wychwytuje żadnych szumów i oddaje naturalną barwę głosu. Jedynym minusem, jaki zauważyłem, jest stosunkowo krótki pałąk mikrofonu, więc trzeba nieco głośniej mówić, aby być wyraźnie usłyszanym.
SoundZ 7.1 posiadają również system wibracji basu. Jest to ciekawa funkcja, szczególnie uwidaczniająca się podczas odsłuchu muzyki z nieco mocniejszym niskim pasmem. W grach sieciowych nieco mnie rozpraszała więc musiałem ją wyłączyć, co nie stanowi problemu, gdyż możemy to zrobić z poziomu pilota.
Dodatkowe możliwości indywidualizacji dźwięku daje nam oprogramowanie uRage SoundZ 7.1 od producenta. Drobnymi wadami jest toporność i mała intuicyjność interfejsu. Jednak po chwili przyzwyczajenia mamy możliwość regulacji poziomu głośności, próbkowania, efektów otoczenia, equalizera oraz systemu odpowiedzialnego za profil 7.1.
Ogromnym plusem headsetu od Hamy jest jego wygoda. Materiałowe nauszniki bardzo dobrze oddychają a słuchawki lekko, ale pewnie, trzymają się głowy, więc nie czułem żadnego dyskomfortu, nawet podczas zarwanej przy komputerze nocki. Muszę przyznać że jest to jeden z wygodniejszych zestawów, które miałem okazję testować. Jedynym minusem jest słabe wygłuszenie, co mi osobiście nie przeszkadzało, ale warto o tym pamiętać, szczególnie jeżeli korzystamy ze słuchawek w obecności innych domowników.
Wygląd: 4,5/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 4,5/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 4,5/5
PODSUMOWANIE:
Początkowo byłem sceptycznie nastawionym do słuchawek z systemem 7.1 oraz dodatkowymi funkcjami, jak np. wibrujące basy. Jednak po wypróbowaniu uRAGE SoundZ 7.1 zmieniłem zdanie. Headset świetnie sprawdza się w grach, posiada dobry mikrofon oraz jest bardzo wygodny i nie powoduje dyskomfortu, nawet przy długich sesjach przy komputerze. Biorąc pod uwagę cenę zestawu, mogę go z czystym sumieniem polecić wszystkim, którzy szukają wysokiej jakości produktu w rozsądnym budżecie.