Plusy:
+ wygląd
+ cena
+ software
Minusy:
- konstrukcja korpusu i przycisków
- wygoda
Hama uRAGE Reaper NXT to mysz dla graczy z dolnej półki cenowej. Nigdy jeszcze nie miałem okazji testować budżetowej myszki do graczy, zastanawiałem się więc czy ten model zda egzamin i spełni wymagania chociażby „niedzielnego gamera”.
W ładnym i zgrabnym pudełku, z zamykanym na rzep okienkiem, otrzymujemy gryzonia o bardzo futurystycznym, wręcz drapieżnym, designie. Od razu w oczy rzucają się wycięcia w obudowie, pod którymi widzimy srebrną plastikową siatkę mającą imitować metal. Górna część obudowy oraz boki myszki również posiadają wycięcia mające dodać urządzeniu „gamingowego” szlifu.
Sama mysz jest wykonana z twardego, ale matowego i dość przyjemnego w dotyku, plastiku. Krawędzie są dosyć ostre i nie do końca komfortowe. Za poruszanie się myszki odpowiadają trzy małe ślizgacze. Niestety, są one lekko profilowane i dość niefortunnie rozlokowane, przez co myszka delikatnie buja się na boki. Aby to kontrować konieczny jest dość pewny chwyt. Do dyspozycji mamy 6 przycisków (lewy i prawy klik, dwa na kciuku, środkowy na scrollu, przycisk DPI umieszczony bezpośrednio pod nim) oraz rolkę przewijania. Producent zastosował w nich przełączniki znanej firmy Omron.
Po podłączeniu do komputera prześwitująca siatka i logo producenta rozświetla się diodami LED. Nie da się ukryć, że całość wygląda imponująco: myszka powinna szczególnie przypaść do gustu miłośnikom RGB. Podświetleniem możemy regulować za pomocą dedykowanej aplikacji od producenta. Niestety, podczas ruchu myszką w miejscu, gdzie znajduje się przycisk do zmiany DPI sensor rozświetla się na czerwono i nieco rozprasza oświetlenie LED, co nieco wpływa na estetykę.
Gryzoń porusza się na kablu w solidnym oplocie o długości 1,6 m, co pozwala na komfortowe użytkowanie w większości przypadków. Dość ciekawym rozwiązaniem jest umiejscowienie kabla nie w centralnym punkcie przedniej obudowy myszki, a bliżej lewej strony. Sercem myszki jest sensor optyczny Avago. Niestety, nie sposób znaleźć informację o tym, jaki dokładnie model sensora Hama użyła w tym modelu. Myszka może pracować w trybach od 800 do 4000 DPI. Niestety: nie mamy możliwości ustawienia rozdzielczości poniżej 800 DPI, co może być minusem dla osób przyzwyczajonych do niższego ustawienia tej wartości. Częstotliwość sygnału wynosi 1000 Hz, co jest branżowym standardem i zapewnia szybki czas reakcji myszki.
Reaper NXT jest stosunkowo ciężki i waży ok. 115 gramów. Jest też dobrze wyważona, jednak, niestety, nie ma możliwości regulacji wagi przy zastosowaniu jakichkolwiek ciężarków. Zdecydowanym plusem myszki jest oprogramowanie, w którym możemy sterować jej podstawowymi funkcjami. Pomimo topornego i staromodnego wyglądu poprzez prosty interfejs możemy zarządzać kolorami, trybami i czasem podświetlenia, czułością przypisaną do jednego z 4 zapamiętywanych przez myszkę profili, czułością na osiach X i Y, prędkością scrollowania i podwójnego kliknięcia, wartość polling rate oraz przypisaniem poszczególnych klawiszy. Mamy więc możliwość dość szerokiego dostosowania funkcji i ustawień myszy do naszych potrzeb.
Jeśli chodzi o komfort użytkowania, to w tym miejscu ujawniają się, niestety, największe, przynajmniej w mojej opinii, wady myszki. Jest ona po prostu mało wygodna. Plastikowe wycięcia mają ostre krawędzie i czuć je podczas trzymania myszki. Nie niweluje tego nawet całkiem przyjemny w dotyku plastik.
Sama konstrukcja ma ogromny mankament: lewy i prawy przycisk myszy są wycięte i połączone w miejscu gdzie trzymamy dolną część śródręcza. Przy palm gripie (oparcie na myszce całej dłoni) przyciski są usztywnione, przez co nie są one aż tak responsywne i czasami po prostu ciężko się je wciska. Z drugiej strony przy nieodpowiednim nacisku śródręczem istnieje możliwość wciśnięcia jednego, lub obu przycisków. Niestety, dla mnie całkowicie dyskwalifikuje to myszkę, szczególnie w grach, w których od prędkości i precyzji „kliku” może zależeć zwycięstwo. Claw grip pozwala zniwelować tą wadę, ale ten rodzaj uchwytu może nie przypaść do gustu wszystkim graczom. Również przyciski znajdujące się na kciuku są dość niskiej jakości, przez co w początkowej fazie nacisku wciskają się do środka i dopiero pod koniec następuje charakterystyczny klik i reakcja.
Wygląd: 3/5
Wykonanie: 2/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 3/5
Ogólnie: 3/5
PODSUMOWANIE:
Przy podsumowaniu należy brać pod uwagę cenę gryzonia: na popularnych porównywarkach produktów ceny Hama uRAGE Reaper NXT zaczynają się od 44 zł. Niestety, w mojej opinii ostre krawędzie i mało responsywne przyciski dyskwalifikują tą myszkę do gier opartych na rywalizacji, w których czas reakcji jest kluczowym aspektem. Być może nada się ona do gier singleplayer, szczególnie biorąc pod uwagę szerokie możliwości customizacji przy użyciu dedykowanego oprogramowania.