Plusy:
+ design monitora
+ przyjazny panel sterowania dla użytkownika
+ trzy porty graficzne: D-Sub, DVI-D, HMDI
+ przystępna cena
Minusy:
- średniej jakości dźwięk
- podatny na wstrząsy
Od dłuższego czasu korzystam z monitora ProLite E2208HDD firmy iiyama. Pierwszy zakup był eksperymentalny i nie wiedziałem dokładnie, czego mogę się spodziewać po tym sprzęcie. Dziś mogę stanowczo powiedzieć, iż inwestycja środków finansowych była warta tej decyzji. Właśnie z takiego powodu postanowiłem sprawdzić nowy produkt tejże firmy, a mowa tu o modelu ProLite E2483HS. Jaki jest efekt końcowy? Zapraszam do przeczytania niniejszego testu.
W chwili otrzymania przesyłki od kuriera, opakowanie urządzenia nie odbiegało od standardu. Klasyczne tekturowe pudło ze specjalny styropianowym zabezpieczeniem w środku, które zabezpiecza monitor przed uszkodzeniem mechanicznym. W zestawie z ProLite E2483HS, znajdziemy dodatkowo przewód zasilający, kabel D-Sub, DVI-D, audio, plastikową stopkę oraz instrukcję obsługi. Po wypakowaniu wszystkiego, montaż podstawy zabierze nam dosłownie chwilę, dzięki prostemu systemowi zaczepów. Moje pierwsze wrażenie? Design monitora uległ zdecydowanej poprawie, a czarna matowa obudowa pozwala na szybkie przetarcie panelu. Dlaczego właśnie tak? Ponieważ mój ProLite E2208HDD posiada obudowę piano black, co zmusza mnie do częstszego czyszczenia. Rzecz jasna, ktoś może zarzucić firmie iiyama, że wygląd ich produktów niczym się nie różni. W sumie trudno się nie zgodzić z pewnymi wyjątkami, ale pamiętajmy, że obudowa to nie wszystko.
Monitor iiyama ProLite E2483HS 24” z podświetleniem matrycy LED w Full HD o maksymalnej rozdzielczości fizycznej 1920 x 1080, to oczywista różnica w stosunku do starszych urządzeń tej firmy. Pomijając już fakt pełnego HD, największe zmiany można było zobaczyć w samej kolorystyce, ale o tym za chwilę. Zanim przejdę wyników testu praktycznego, kilka słów o dostępnych portach oraz panelu przełączników w prawym dolnym rogu ekranu ProLite E2483HS.
Na początku mam zamiar podkreślić jedną szczególną rzecz, którą uważam za wielką zaletę w testowanym urządzeniu. Użytkownik nareszcie może szybko skorzystać z przełącznika do zmiany wejścia sygnału grafiki D-Sub na DVI-D lub HDMI. Niestety, ale żmudne wchodzenie do menu ProLite E2208HDD, a następnie zatwierdzanie dwóch kolejnych opcji w celu zmiany portu D-Sub na DVI i odwrotnie, to bardzo denerwująca czynność. Kontynuując temat pozostałych przycisków, to reszta przypada na szybką autoregulację obrazu, wyjście z danej opcji, wybór funkcji, kontrola głośności, oraz switch zasilania. Dodatkowo wbrew pozorom, monitor nie posiada panelu dotykowego, a zwykłe przełączniki ukryte pod dolną listwą. Zaś w tylnej części obudowy E2483HS znajdziemy wejście do zintegrowanego zasilacza, porty audio, HDMI, DVI-D oraz D-Sub.
Obowiązkowo należy wspomnieć o wbudowanych głośnikach stereo 2×2 W. Powiedzmy, że jest do swojego rodzaju dodatek do sprzętu, z którego możemy skorzystać w biurze lub sytuacji awaryjnej w domu. Niestety, ale jakość dźwięku jest co najwyżej średnia. Pierwsze negatywne odczucia pojawiły się w chwili uruchomienia gry Lost Planet 3, a następnie filmu i na muzyce kończąc.
Jeszcze jedna istotna informacja, która dotyczy wagi oraz maksymalnego kąta pochylenia matrycy. Otóż monitor posiada wymiary 565.5 x 412 x 203 mm i waży 3,4 kg. Biorąc pod uwagę fakt, iż urządzenie jest w miarę lekkie, to każde delikatne zahaczenie o biurko powodowało zauważalny wstrząs ProLite E2483HS. W takim przypadku musimy wziąć pod uwagę miejsce, w którym będzie stał nasz monitor. Odnośnie maksymalnego pochylenia, to sprawa wygląda w ten sposób, 22° w górę oraz 5° w dół.
W kwestii przeprowadzonego testu gradientów i odwzorowania kolorów, mogę śmiało stwierdzić, iż nie zauważyłem zniekształceń obrazu ani przekłamań w wyświetlanych kolorach. Dla pewności postanowiłem sprawdzić, jak wypadną gry typu Battlefield 3, KillZone, StarCraft II, Diablo 3, Tomb Raider, Lost Planet 3. Tutaj również nie zaobserwowałem większych problemów, za wyjątkiem minimalnego szarpnięcia obrazu w grach dynamicznych. Jednak nie jest to na tyle uciążliwe, aby użytkownik odczuwał dyskomfort. W następnej kolejności sięgnąłem po filmy zapisane na nośnikach DVD, a także Blu-ray. Wynik pozytywny.
Wygląd: 4/5
Wykonanie: 4/5
Dźwięk: 3.5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4/5
PODSUMOWANIE:
Monitor iiyama ProLite E2483HS, to produkt uniwersalny, który idealnie nadaje się do domu oraz do pracy w biurze. Zaimplementowane trzy porty graficzne, to ukłon w stronę graczy, którzy bez problemu podłączą komputer osobisty, urządzenie do przechwytywania obrazu oraz konsolę PlayStation lub Xboxa. Bardzo intuicyjny panel standardowych przycisków oraz możliwość skorzystania z wbudowanych głośników. Doliczając do tego proste menu monitora w naszym języku, co powinno ułatwić pracę każdemu.