Plusy:
+ design
+ solidne wykonanie
+ iMenu
+ parametry obrazu i matrycy
+ świetne odwzorowanie barw
+ bardzo dobre kąty
Minusy:
- brak DVI
- przeciętne głośniki
Firma AOC jest stosunkowo mało znana na polskim rynku i do tej pory nie miała sposobności zaistnieć w świadomości konsumentów. Osobiście tylko raz spotkałem się z 24 calowym monitorem tej marki i okazał się poprawną konstrukcją, niewyróżniającą się niczym szczególnym na tle konkurencji. Jednak tym razem mogę śmiało stwierdzić, że w segmencie monitorów o przekątnych powyżej 24 cali marka posiada produkt godny polecenia, który wyróżnia się wśród konkurencji i powinien zadowolić większość użytkowników szukających 27-calowego ekranu o proporcjach 16:9. Oto test monitora AOC i2757.
Monitory tego typu nie są tak popularne, jak swoi mniejsi bracia i powodu powinien domyślić się każdy – rozmiar (ramka: 62×45 cm). Już sam karton, w którym został dostarczony panel, robił wrażenie: pomimo małych problemów z przeniesieniem go „pod pachą”, tuż po rozpakowaniu okazało się sama konstrukcja jest stosunkowo lekka i poręczna, a przy tym sprawiająca wrażenie trwałej i dobrze wykonanej. Montaż podstawki dostarczonej przez producenta jest stosunkowo szybki i polega na wpięciu „nóżki” scalonej z panelem w odpowiednie gniazdo, po czym dla zapewnienia stabilności powinniśmy dokręcić odpowiednia śrubę i… to tyle, konstrukcja jest stabilna i nie wykazuje tendencji do drgań. Osoby chcące pominąć podstawkę mogą postawić monitor bezpośrednio na biurku gdzie wspomniana „nóżka” będąca formą odpowiednio wyprofilowanego płaskownika staje się stabilizatorem, na którym opiera się cała konstrukcja. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że rozwiązanie takie jest mało stabilne i sprawia wrażenie podatnego na drgania podłoża. Uwagę zwraca brak pivota, jednak przy zastosowanych rozwiązaniach technicznych mocowania panelu i jego rozmiarach nie dziwię się producentowi, że z niego zrezygnował, mogłoby to odbić się negatywnie na stabilności konstrukcji i z pewnością wpłynęłoby na wygląd. Jeżeli chodzi o ustawienia kąta samego ekranu, to bezproblemowo możemy ustawić go w pionie, jednak w poziomie musimy manipulować podstawką.
Po złożeniu podstawki zabrałem się za podłączanie i odpowiednie ustawienie monitora. Poza standardowym wejściem analogowych D-SUB oraz słuchawkowym, moją uwagę zwrócił brak złącza DVI, co dla mnie jest minusem, jednak dwa złącza HDMI lekko osłodziły ten brak. Sporym plusem jest za to zewnętrzny zasilacz, który na pewno zmniejsza rozmiary i wagę zmontowanej konstrukcji, oraz podczas eksploatacji nie spotkałem się z ponadprzeciętnym nagrzewaniem się któregoś z elementów panelu. Samo umiejscowienie monitora może być problematyczne, w moim przypadku kilka chwil zajęło odpowiednie zagospodarowanie miejsca na biurku, ale efekt końcowy zrobił na mnie dobre wrażenie. Panel prezentował się bardzo dobrze: dół ramki ekranu oraz górna powierzchnia podstawki zostały wykonane z tworzywa sztucznego imitującego polerowane aluminium, przy czym nie sprawiają wrażenia tandetności. Wręcz przeciwnie wraz z błyszczącą czernią z tyłu i z boku oraz lekko matowym frontem całość wyglądała na biurku o wiele lepiej niż mój prywatny monitor. Całość wygląda na solidną i po kilku tygodniach użytkowania nie mam podstaw uważać by było inaczej.
Pierwsze uruchomienie przebiegło bezproblemowo, od razu uderzyła mnie ogromna różnica między moim 19-calowym monitorem 5:4 i 27-calowym 16:9 od AOC. W prywatnym zaciszu, gdy jest się przyzwyczajonym do innych rozwiązań, taka zmiana powierzchni wyświetlanego obrazu początkowo powodowała mieszane uczucia. Jako dużą zaletę trzeba wskazać sposób powiązania matrycy z obudową, przez co ramka jest praktycznie niewidoczna i albo przyglądanie się przy mocnym świetle, albo włączenie monitora uwidacznia miejsce scalenia całości. Sama konfiguracja była stosunkowo szybka i bezproblemowa. Tu muszę zwrócić uwagę na mnogość opcji konfiguracji parametrów wyświetlania w OSD monitora, jednak nie byłem zmuszony do użycia większości z nich. I tu pojawia się mała wada w postaci czułości pól dotykowych na dole ramki, czasami żeby uzyskać zamierzony efekt w postaci aktywacji pola należało kilkukrotnie przeciągnąć palcem po „przycisku”. Sam panel podłączyłem przez port HDMI, po dostosowaniu kontrastu i jasności pulpit od razu sprawiał dużo lepsze wrażenie, kolejnym krokiem była zmiana ustawień w oprogramowaniu producenta karty graficznej (wcześniej obraz był zwężony w pionie i w poziomie i efektywnie był wyświetlany na 80% powierzchni matrycy) oraz zmiana ustawień ClearType w opcjach Ekranu systemu Windows 7. Po tych zabiegach wyświetlane obrazy i teksty nabrały ostrości, przez co subiektywnie odczułem lekką poprawę jakości obrazu.
Czas testów od początku był bardzo pozytywny. Zarówno praca z przeglądarkami internetowymi, jak i edytorami tekstu była przyjemna, obraz był ostry jak brzytwa i brak było widocznych zniekształceń geometrii, z dostępnego oprogramowania typu CAD użyłem EAGLE’a (projektowanie płytek PCB) i muszę przyznać praca w tym środowisku była bezproblemowa – geometria, na którą nie można powiedzieć złego słowa, oraz powierzchnia użytkowa zrobiły swoje. Filmy i gry to utwierdzenie się w przekonaniu, że użyta matryca IPS i podświetlenie LED stoją na wysokim poziomie. Pozycje typu Starcraft 2 czy LoL znakomicie uwydatniają zalety formatu 16:9 jeżeli chodzi o pole widzenia. Sama ostrość, bardzo dobry kontrast oraz żywe kolory, które bez zmian konfiguracyjnych w menu panelu nie były przejaskrawione i biły na głowę większość monitorów konkurencji, stanowią o jakości obrazu. Dynamiczniejsze zmiany wyświetlane na ekranie nie powodują smużenia (warto wspomnieć o możliwości akceleracji szybkości zmian obrazu w OSD, które podczas normalnej eksploatacji były na poziomie standardowym) i to zarówno w filmach, jak i grach. Podczas grania w Burnout Paradise czy Battlefielda 3 jeżeli występowało jakieś rozmycie, to był to naturalny blur użyty przez autorów. Co do kątów wyświetlanego obrazu, parametry podane przez producenta można przyjąć za prawdziwe, osobiście nie zaobserwowałem zmian w wyświetlaniu kolorów w zależności od zmian pozycji względem ekranu, jedynie przy włączonym oświetleniu zewnętrznym czasami odbicia światła powodowały zmiany w czerni. Podobny, ale mniej widoczny, efekt występował bez zewnętrznych źródeł światła (srebrzenie), ale to wada znakomitej większości matryc IPS, która praktycznie nie rzuca się w oczy. Podświetlenie matrycy jest równomierne, nie spotkamy się w niej z jaśniejszymi krawędziami, co jest częstą wadą nawet w stosunkowo nowych konstrukcjach. Jedynym parametrem, do którego mógłbym mieć zastrzeżenia jest czerń, jednak również ona w porównaniu z większością monitorów konkurencji w swoim przedziale cenowym jest ponadprzeciętna, a moje odczucia co do niej są spowodowane jej lepszą jakością w prywatnym monitorze, a który to parametr jest jednym, który ma nieco lepszą jakość. Łyżką dziegciu w beczce miodu są głośniki, z których przestałem korzystać po usłyszeniu jakości niskich tonów, ale czego można wymagać od płaskich konstrukcji zamontowanych w obudowie płaskiego panelu?
Warto również wspomnieć o oprogramowaniu iMenu, które dołączone jest na płycie do każdego monitora firmy AOC. Dzięki instalacji odpowiednich sterowników, jesteśmy w stanie zmieniać ustawienia wszystkich parametrów wyświetlania bezpośrednio z poziomu systemu Windows. Jest to szczególnie przydatne, kiedy postawimy monitor kawałek od nas, a mimo to chcielibyśmy mieć zawsze pełną i stałą kontrolę nad wszystkimi właściwościami barw.
Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4.5/5
Obraz: 4.5/5
Funkcje: 4.5/5
PODSUMOWANIE:
Pierwsze dłuższe przemyślenia miały miejsce po spakowaniu testowanego monitora i podłączeniu na powrót mojego starego panelu… to było jak przesiadka z Ferrari do malucha. Pomimo lekko mniejszej jakości czerni pozostałe parametry biją na głowę kilka lat starszą konstrukcję również zbudowaną na matrycy typu IPS. Późniejsze porównania z nowymi panelami LED także potwierdzają moje odczucia. Ba! W porównaniu z nimi jedyna wada, jaka przyszła mi na myśl poza brakiem wejścia DVI, czyli jakość czerni traci na znaczeniu, ponieważ dwie nowoczesne konstrukcje porównywane z testowanym mają czerń gorszej jakości. Jeżeli szukasz monitora powyżej 24 cali, o proporcjach 16:9, rozdzielczości 1920x1080 i liczysz na ciekawy design, a także trwałą konstrukcję, to mogę śmiało polecić Ci testowany monitor. Do zalet należy także cena oscylująca wokół 1000zł oraz, jak na tą wielkość matrycy, stosunkowo małe zużycie energii.