Plusy:
+ prosty i elegancki design
+ żywotność i niezawodność
+ system Chroma
+ jakość wykonania
Minusy:
- brak podpórki pod nadgarstki
- bardzo głośna praca klawiszy
- wysoka cena
Za niesamowicie długą nazwą Razer BlackWidow Ultimate Chroma kryje się najnowsze dziecko amerykańskiej firmy, należące do doskonale już znanej graczom serii klawiatur mechanicznych. I choć w tym jednym zdaniu zawarte są niemal wszystkie najważniejsze informacje na temat nowego produktu Razera, to Chroma na tyle różni się od swych poprzedniczek, by warto przyjrzeć się jej nieco bliżej.
Sam wygląd klawiatury nie odbiega od standardu przyjętego dla serii jeszcze w pierwszych modelach. Wciąż dominują tu charakterystyczne dla stylistyki Razera: prostota oraz elegancja, bez jakichkolwiek zbędnych ozdobników i niepotrzebnych elementów. Kształt obudowy i układ klawiszy są identyczne, jak w poprzednich modelach, a jedynym objawem „próżności” stylistów jest niewielkie logo w dolnej części obudowy.
Co ciekawe Razer tym razem od samego początku zdecydował się na wykonanie obudowy z matowego, pokrytego delikatnym „meszkiem” tworzywa. Jest to o tyle ważne, że wiele wcześniejszych modeli posiadało błyszczące wykończenie w stylu „czarnego fortepianu” – co prawda bardzo efektowne, ale pozostające takim jedynie do pierwszego kontaktu obudowy z palcami użytkownika. Nowa Czarna Wdowa pozostaje więc produktem eleganckim, jednocześnie pozostając bardziej przyjazną dla użytkownika.
W porównaniu z przeróżnymi wyposażonymi w wyświetlacze i dziesiątki dodatkowych klawiszy „multimedialnymi kombajnami”, Chroma wydaje się być konstrukcją bardzo skromną. Poza standardowym zestawem klawiszy znajdziemy tutaj jedynie niewielki panel z pięcioma dodatkowymi klawiszami funkcyjnymi, umieszczonymi z lewej strony obudowy. Co jednak ciekawe BlackWidow pozwala na wygodne sterowanie odtwarzaczami, czy systemowym poziomem głośności. Zastosowano tu jednak nie dodatkowy (i zazwyczaj szpecący) panel dodatkowych klawiszy, ale rozwiązanie znane z laptopów, czyli dodatkowy klawisz funkcyjny Fn, zamieniający panel F1-F12 w multimedialne centrum sterowania.
Całość uzupełniają umiejscowione na bocznej ściance obudowy dwa porty audio (na mikrofon i słuchawki) oraz jeden USB 2.0. Klawiatura posiada długi i, niestety, dość sztywny, ale w zamian bardzo wytrzymały i wzmocniony oplotem, kabel zakończony pozłacanymi końcówkami. Dwie z nich to wejścia audio, jedna USB służy do zasilania klawiatury, druga USB zapewnia komunikację z portem umieszczonym z boku obudowy. Niestety, znów zabrakło choćby opcjonalnej (odłączanej) podkładki pod nadgarstki. Klawiatura jest przy tym dość wysoka, co dla wielu osób może oznaczać dyskomfort przy dłuższej pracy lub graniu.
Skąd więc wysoka przecież cena? Przede wszystkim wynika to z faktu, że BlackWidow Ultimate Chroma, to klawiatura mechaniczna. Zamiast powszechnych w „normalnych” klawiaturach membran z gumy przewodzącej (dociskanej klawiszem do obwodu drukowanego), zastosowano tu indywidualne przełączniki mechaniczne dla każdego z klawiszy. Największą zaletą tego typu rozwiązania są przede wszystkim trwałość oraz łatwość konserwacji. W przypadku awarii, uszkodzenia czy zalania nie musimy wymieniać całej klawiatury lub warstwy gumy przewodzącej, wystarczy wymienić zepsute lub zużyte przełączniki.
Tym bardziej, że raczej nieprędko to nastąpi. Razer – wcześniej stosujący przełączniki z serii Cherry MX – zastosował w Chromie zupełnie nowy, stworzony przez konstruktorów firmy, model przełączników. Firma chwali się, że ich wytrzymałość wynosi aż do 60 milionów cykli, czyli o około 10 milionów więcej niż w przypadku „standardowych przełączników mechanicznych”. Oznacza to, że decydując się na Chromę (lub inną klawiaturę mechaniczną), kupujemy produkt, który powinien wytrzymać przynajmniej kilka lat nawet wyjątkowo intensywnego użytkowania.
W praktyce nowe przełączniki sprawdzają się nad wyraz dobrze, a powinny je docenić przede wszystkim osoby, które wcześniej do klawiatur mechanicznych zniechęcała ich „twardość”, czy niekiedy długi czas pełnego cyklu wciśnięcie-reakcja-odskok. Nowa klawiatura Razera jest bowiem jednym z najbardziej „miękkich”, a zarazem bardzo responsywnych urządzeń dostępnych na rynku. Wszystko to zaś dzięki niewielkiemu skróceniu skoku przełącznika. W praktyce oznacza to, że znacznie rzadziej będą zdarzać się sytuacje, w której szybko mashując klawisz okażemy się szybsi, niż reakcja klawiatury.
Choć Chroma jest znacznie cichsza od wcześniejszych modeli BlackWidow, to jednak konstruktorom nie udało się wyeliminować największej bodaj wady klawiatur mechanicznych – głośnej pracy. Przy szybkim pisaniu, czy podczas gry wciąż słyszalny jest wyraźny i głośny, charakterystyczny klekot. Na pewno będzie to olbrzymią wadą dla osób, które ze względu na warunki mieszkaniowe nie są w stanie wygospodarować osobnego pomieszczenia na pracownię komputerową lub pokój do gier.
Jest natomiast nowa Czarna Wdowa doskonałą propozycją dla wszystkich nocnych marków. Rozszyfrujmy przy tej okazji nazwę. BlackWidow, to nazwa modelu, a obecnie już całej serii klawiatur mechanicznych Razera. Słowem Ultimate określane są najdroższe modele, wyposażone w podświetlenie. Czym jest więc Chroma? Otóż jest to nazwa nowego systemu podświetlania klawiatury, a także innych gamingowych produktów Razera. System Chroma to jednak nie tylko możliwość podświetlenia sprzętu prawie siedemnastoma milionami kolorów jednocześnie – to cały system, który ma za zadanie jeszcze bardziej ułatwić życie graczom.
Działa on w oparciu o zintegrowane oprogramowanie Razer Synapse i pozwala użytkownikowi dostosować podświetlenie każdego klawisza osobno w zależności od potrzeb. Rzadko kiedy grając korzystamy z całej klawiatury, ale w przypadku bardziej skomplikowanych gier niekiedy trudno od początku zapamiętać obłożenie klawiatury. Dzięki systemowi Chroma może teraz na przykład pogrupować używane przyciski w „grupy tematyczne” i przydzielić im odrębny kolor podświetlenia. I tak te odpowiedzialne za sterowanie postacią będą zielone, związane z walką czerwone, używanie magii machniemy sobie na niebiesko, a ekwipunek i dziennik zadań w spokojnym brązie, cała reszta nieużywanej klawiatury będzie natomiast wyciemniona.
Choć początkowo byłem dość sceptycznie nastawiony do nowego „bajeru”, już kilka sesji w grach MMO, czy zabawy z action-RPG pokazało mi zalety tego typu rozwiązania. Szczególnie docenią to osoby, które poświęcają się kilku różnym grom – dzięki zastosowaniu prostego kodu kolorystycznego, ponowne przyzwyczajenie się do sterowania w innej grze jest znacznie szybsze i bardziej intuicyjne. To naprawdę działa. Już na tym etapie oprogramowanie zostało wyposażone w profile dla najbardziej popularnych gier, takich jak LoL, Counter-Strike czy StarCraft 2. Razer poinformował też o dostarczeniu odpowiedniego oprogramowania twórcom gier, co w przyszłości może zaowocować dodatkowymi efektami. Wyobraźcie sobie na przykład, że w naszej grze bohatera poraził właśnie prąd, a w tym samym czasie nasza klawiatura zaczyna migać szaleńczo jasnym światłem…
Podobnie jak poprzednie modele, Chroma wyposażona została oczywiście w system anty-ghostingu pozwalający oprogramowaniu odczytać prawidłowo do 10 jednocześnie wciśniętych klawiszy. Posiada również tryb gamingowy, który dezaktywuje część klawiszy funkcyjnych (niesławny klawisz Windows). Niemniej ważną opcją jest możliwość zapisywania (dzięki specjalnemu klawiszowi) wielostopniowych makr „w locie”, czyli nawet podczas rozgrywki. Jeżeli więc nauczymy się podczas gry w Shadow of Mordor nowych sztuczek, nie musimy wychodzić do poziomu oprogramowania, by ułatwić sobie życie zapisując combo pod jednym klawiszem.
Oczywiście każdą z akcji możemy też przypisać, czy nawet edytować z poziomu oprogramowania. Zintegrowany pakiet sterowników i oprogramowania dla produktów Razera pod nazwą Synapse, to przy okazji bardzo wygodne narzędzie, pozwalające na szybkie i łatwe aktualizowanie sterowników, softu, a także profili dla nowych gier.
Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4,5/5
Funkcje: 5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4.5/5
PODSUMOWANIE:
Razer BlackWidow Ultimate Chroma jest w tej chwili zdecydowanie najlepszym produktem z tej serii, jednocześnie będąc jedną z najciekawszych, pochodzących z górnej półki propozycji dla graczy. Szczególnie, jeśli oprócz niezawodności i precyzji działania cenicie sobie prostotę i elegancję designu.