feat - bogowie krolowie rec

Sid Meier`s Civilization V: Bogowie i Królowie – recenzja gry

Ocena: 7,5

Plusy:
+ religia i jeszcze raz religia
+ lepsze AI
+ ciekawie rozwiązany system szpiegostwa
+ nowe cywilizacje
+ lepiej dopracowana dyplomacja
+ syndrom jeszcze jednej tury

Minusy:
- optymalizacja
- AI mogło być zdecydowanie jeszcze lepsze
- cena dodatku


W tym roku firma Firaxis Games pracuje dniami i nocami nad dwiema bardzo głośnymi produkcjami. Sequel popularnego XCOM: Enemy Unknown pojawi się dopiero w październiku, a najnowszy dodatek do legendarnej już gry Civilization V trafi do sklepów w trakcie trwania największej sportowej imprezy – Euro 2012, czyli 26 czerwca. Bogowie i Królowie to pierwsze rozszerzenie, które przyniesie nam nie tylko nowe cywilizacje, technologie, budowle i jednostki, ale również wprowadzi do rozgrywki religię oraz szpiegostwo. Czy warto zainteresować się nowym dodatkiem do Cywilizacji? O tym przekonacie się czytając dalszą część mojej recenzji.

Na początku zacznę pisać o najważniejszym elemencie, czyli o poziomie komputerowego przeciwnika. Nie ukrywam, że bardzo na niego narzekałem w podstawowej wersji gry. Momentami sprawiał wrażenie niedorozwiniętego i opóźnionego w rozwoju, dlatego liczyłem na to, że z nowym dodatkiem będzie już zupełnie inaczej. Czy tak jest? W pewnym sensie. Najbardziej denerwujący są barbarzyńcy, którzy teraz są zdecydowanie bardziej agresywni i upierdliwy. Atakują częściej i niszczą nasze ulepszenia. Co mnie również zaskoczyło to to, że o wiele trudniejsze jest zdobywanie ich obozów. Teraz jedną jednostką militarną nie da rady podbić wiosek, ponieważ zaraz przy obozowisku tworzy się kolejna barbarzyńska jednostka – przeważnie zwykli łucznicy lub nowe wojska strzelające z łuku kompozytowego.

Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła to podbijanie wrogich stolic przez komputerowego przeciwnika. W końcu SI jest teraz bardziej agresywne i w późniejszym etapie gry radzi sobie jeszcze lepiej. Chociaż czasami zachowuje się zbyt irracjonalnie i dość idiotycznie. Popełniają głupie błędy, ale jest na pewno lepiej niż w podstawowej wersji. Istotny jest fakt, że potrafią w końcu podbijać stolice wrogich cywilizacji, co jest już dużym sukcesem. Niestety, tych plusów jest troszkę za mało. Spodziewałem się, że twórcy bardziej zadbają o sztuczną inteligencję i zrobią coś powiedzmy na miarę Elemental: Fallen Enchantress. Jak widać można jedynie pomarzyć. Mimo to, teraz rywalizuje się z komputerem z pewnością lepiej niż w podstawowej wersji.

Zauważyłem też, że SI dość często sprzymierza się z innymi nacjami i razem dokonują podboju drugiej cywilizacji. W ogóle dyplomacja jest teraz lepiej zbalansowana, co pozytywnie wpływa na przebieg rozgrywki. To nie wszystko! Komputer też dba o religię i szpiegostwo. Tą pierwszą rozprzestrzenia dość mądrze i widać, że mu na niej zależy. Jeżeli chodzi o walkę to oprócz upartych barbarzyńców zauważyłem też zmiany w toczeniu bojów pomiędzy oddziałami wojska. Zazwyczaj walka rozstrzygała się w 2-3 turach. Teraz zdarza się, że pojedynek pomiędzy dwoma jednostkami może trwać nawet do 5-6 tur. Komputer często ulepsza oddziały w czasie walki i już nie wysyła wielkich generałów jako żywe tarcze.

Jeżeli chodzi o tryb wieloosobowy to miałem okazję rozegrać tylko jedną grę drużynową. Wraz ze znajomymi byliśmy w jednym teamie i rywalizowaliśmy z trzema SI. Nowością w trybie online jest bez wątpienia dodanie animacji jednostek w czasie bitwy i wykonywania ruchów. Osobiście bardzo lubię patrzeć na nie w czasie bitwy i dzięki temu multiplayer nabrał jeszcze większych rumieńców. Niestety, trzeba się liczyć z tym, że z włączonymi animacjami wydłużają nam się tury i cała rozgrywka znacznie rozciąga się w czasie. W dodatku czasami przy animacji jednostek pojawiają się błędy i niewielkie opóźnienia.

Religia to kolejna nowość, która doskonale uzupełnia podstawową wersję gry. Wprowadza bardzo wiele zmian i dzięki temu rozgrywka wydaje się bardziej złożona i skomplikowana. W porównaniu do poprzedniej odsłony cyklu, zakładanie religii jest nieco trudniejsze i wymaga wykonania wielu istotnych czynności podczas rozwoju naszej nacji. Przede wszystkim musimy pozyskiwać odpowiednie punkty wiary, które zdobywamy w identyczny sposób jak punkty kultury, czy nauki. Następnie po otrzymaniu pewnej ich puli, zakładamy pierwszy panteon, a wraz z nim wybieramy specjalny typ wierzenia wyznawców. Przynosi on w głównej mierze bonus do rozwoju naszej cywilizacji. Wybieramy z dostępnej listy jedną cechę i przypisujemy ją na stałe do naszej nacji. Trzeba się liczyć z tym, że istnieje określona ilość religii i panteonów. Jeżeli wszystkie przeciwne nacje odkryją ją przed graczem to tracimy możliwość założenia własnej. W momencie otrzymania pierwszego wielkiego proroka i panteonu, umożliwi to nam założenie pełnoprawnej religii. Gracz otrzyma dostęp do specjalnego ekranu, w którym musi wybrać symbol i nazwę, a następnie przydzielić odpowiednie dogmaty założyciela i wyznawców, które przyniosą ogromne korzyści dla rozwoju narodu.

Religia rozprzestrzenia się na dwa różne sposoby. Tworzymy misjonarzy i wysyłamy ich do innych miast, czyli podobnie jak to miało miejsce w czwartej odsłonie Cywilizacji. Jedyna różnica jest taka, że każdym misjonarzem możemy poszerzyć wiarę dwukrotnie, czyli w dwóch wybranych miastach. Drugi sposób jest bardziej skomplikowany, ale wydaje się znacznie ciekawszy. Miasta posiadające własną religię wywierają presję w zasięgu 10 pól od osady i po pewnym czasie gry we wszystkich sąsiednich miastach (w zasięgu tych pól) nawracają się mieszkańcy. Im więcej metropolii oddziałuje na wybrane inne miasto, tym szybciej dojdzie w nim do nawrócenia się mieszkańców. Rozwój religii niesie ze sobą korzyści, jak i również pewne konsekwencje. Rozprzestrzenianie się wiar, może przysporzyć wiele kłopotów, a nawet skutkować rozpoczęciem wojny pomiędzy cywilizacjami. Z drugiej strony jej rozwój przynosi ogromne korzyści dla naszej cywilizacji. A wszystko zależy od tego, jakie wybierzemy cechy (tzw. Dogmaty religijne). Każda cecha jest przydatna i niezwykle ciężko jest wybrać odpowiednią dla prawidłowego rozwoju naszej nacji. Przynoszą ogromne bonusy do rozwoju nauki, wiary, zadowolenia w miastach, a także zwiększają dochód państwa lub wspomagają jednostki militarne podczas toczenia wojen. W grze pojawiły się dwie nowe religijne jednostki – misjonarze i inkwizytorzy. Pierwsi rozszerzają religię, a drudzy działają odwrotnie, czyli chronią miasta przed niechcianymi wiarami (zmniejszają je). Warto też wspomnieć o wykorzystaniu zebranych punktów wiary. Gracze mogą je wydawać na tworzenie misjonarzy, wielkich proroków lub na specjalne budynki religijne (meczet, świątynia), które przynoszą olbrzymie premie w postaci dodatkowego złota, zadowolenia i nauki. Bez problemów można je kupować w każdym mieście, w którym przyjęta została nasza religia.

Dodatek Bogowie i Królowie wprowadza do rozgrywki kolejny rozbudowany i zarazem istotny element – szpiegostwo. Gdy nasza cywilizacja wejdzie w epokę renesansu, wówczas otrzymujemy pierwszego szpiega i dość rozbudowany ekran wywiadowczy. Każdego szpiega możemy przydzielić do dowolnego miasta cudzej cywilizacji, by gromadził niezbędne informacje i wykradał technologie. Możemy ich też przydzielać do własnych miast by schwytać lub nawet zabić szpiega przeciwnika. Takimi agentami nie poruszamy się jak w poprzedniej odsłonie cyklu, ale zarządzamy nimi i operujemy w specjalnym ekranie wywiadu. Jest to banalnie proste. Wystarczy zaznaczyć miasto, do którego zamierzamy go wysłać i po określonym czasie dociera do wskazanego miejsca. Następnie zbierają informacje i wykradają cenne technologie, których jeszcze nie odkryliśmy. Do walki ze szpiegami twórcy dodali nowe budynki (zapora ogniowa, czy posterunek policji), które mogą obronić miasto przed kradzieżą technologii lub informacji.

Jednym z największych minusów najnowszego dodatku jest bez wątpienia jego nie najlepsza optymalizacja. W podstawowej wersji czegoś takiego nie było. Gra momentami mocno doczytuje, tak jakby podzespoły w komputerze nie wyrabiały (dysk twardy lub pamięć operacyjna). Zauważyłem, że ten problem z płynnością dzieje się zawsze, gdy w grze ponownie załadujemy dowolny stan gry. Wówczas gra jakby głupieje. Jedyny sposób to wyłączyć i ponownie ją uruchomić. Warto też wspomnieć o nowej muzyce w menu głównym, którą według mnie lepiej się słucha niż tej z podstawowej wersji. Podczas uruchamiania już nie będziemy mieli do czynienia z czarnym tłem, ale pojawią się losowe obrazki z napisem informującym o tym, że gra jest aktualnie wczytywana. Tych obrazków jest naprawdę mnóstwo i w pewnym sensie dodają klimatu.

Podsumowując, dodatek Bogowie i Królowie znakomicie uzupełnia główną wersję gry. Religia i szpiegostwo są wykonane bardzo dobrze i dzięki temu rozgrywka jest bardziej wciągająca oraz, co jest najważniejsze, nie ma czasu na nudę. Polecam go każdemu miłośnikowi najnowszej Cywilizacji, a także fanom poprzedniej części cyklu, w której wspomniane wyżej dwa elementy były jednak mniej pasjonujące. Najgorsze jest to, że nie wiedziałem jak ten produkt ocenić. Z jednej strony dostajemy kilka nowości oraz usprawnień, ale z drugiej nadal SI nie jest takie, jakie powinno być. Dlatego ocenie go jako naprawdę niezły produkt, ale który nie wnosi tak naprawdę nic rewolucyjnego.  Dodatkowo kwota, za którą przyjdzie nam zapłacić jest naprawdę wysoka. Taka to jest właśnie polityka wydawcy.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze