Shadowrun odniósł niewątpliwy sukces. Nie tylko na KickStarterze, ale również w sprzedaży na Steam czy innych platformach. Sukces tak duży, że twórcy nie czekali długo z dodatkiem Dragonfall, nad którym pracowali już od premiery wersji podstawowej.
Połączenie magii z cyberpunkiem w wersji ekskluzywnej tylko na komputery osobiste okazało się strzałem w dziesiątkę i pokazało, że blaszaki nadal się liczą, ale niekoniecznie gry AAA trafiają w oczekiwania odbiorców. Teraz Harebrained Schemes postanowiło zrobić kolejny krok i zabrać nas do Hong Kongu. W związku z tym ruszyła zbiórka funduszy na KickStarterze. W zasadzie mógłbym już napisać, że się zakończyła: zebranie podstawowego celu, czyli 100 tysięcy dolarów, zajęło Shadowrunowi niecałe dwie godziny. Pozostało jeszcze około 34 dni, więc można liczyć na nowe cele związane z zebraną kwotą.