O tym, że powstanie druga część Pillars of Eternity było już słychać. Jednak to wczoraj wystartowała zbiórka pieniędzy w serwisie Fig. Kwota do zebrania – 1.1 miliona dolarów. Ale chyba pójdzie szybko.
W momencie gdy piszę te słowa zebrano już 952,763 dolary, a kwota nieustannie rośnie. Można zatem założyć, że gra zostanie spokojnie ufundowana. A co takiego oferują nam twórcy w części drugiej?
Fabuła Deadfire ma rozpocząć się w momencie zakończenia pierwszej części gry. Dwójka ma zacząć się prawdziwym trzęsieniem ziemi. Bóg Światła i Odrodzenia Eothas, ukryty pod posągiem Caed Nua ożywa i wychodzi na zewnątrz, niszcząc przy tym naszą warownię i zostawiając bohatera na skraju śmierci. Będziemy musieli wyruszyć na jego poszukiwania, aby zyskać kilka odpowiedzi na dość palące pytania. Odpowiedzi, które wcale nie muszą być przyjemne.
Obsidian obiecuje mnóstwo nowych terenów do zbadania. Spotkamy nowe postacie, ale również starych znajomych. Jeśli graliście i ukończyliście pierwszą część gry, będziecie mogli przenieść do Deadfire swoją zapisaną grę, aby zobaczyć jak wybory podjęte w czasie gry, wpłynęły na świat, który napotkacie w części drugiej.
Zbiórka jak już pisałem prowadzona jest na serwisie Fig. Do jej końca zostało 28 dni. Jeśli chcecie wesprzeć Obsidian wejdźcie po prostu na tę stronę i zostawcie tam swoje pieniądze. Najtańsza opcja z grą w formie cyfrowej kosztuje 29 dolarów. Ale jeśli chcecie pudełko z grą, musicie wysupłać już 59 dolarów.
Przewidywany czas „dostarczenia” gry, to pierwszy kwartał 2018 roku.