razer_cust

Razer Keyboard Customization Starter Kit – test akcesoriów do klawiatur Razer

Plusy:
+ różne dostępne kolory klawiszy
+ łatwy montaż/demontaż
+ załączone stabilizatory
+ podkładki bardzo wygodne
+ przystępna cena pakietów

Minusy:
- nierówne wielkości niektórych klawiszy
-


Kiedy kupujemy klawiaturę, zwykle zwracamy uwagę na jej przełączniki, czy dodatkową funkcjonalność. Kolor klawiszy, czy kabla zwykle nie ma znaczenia. A nawet gdyby miał, to i tak można wybierać tylko między mniej i bardziej czarnymi klawiaturami. No chyba, że kupiliście klawiaturę Razera.

IMG_0271

Bo choć Razer nadal też sprzedaje czarne klawiatury, to jednak firma wyszła naprzeciw tym, którzy lubią poszaleć z kolorami i to nie tylko w postaci ładnego podświetlenia LED, ale ogólnie z różnymi kolorami klawiszy. Oto bowiem Razer przygotował dla takich osób kilka zestawów (ja widziałem sześć) wymiennych klawiszy, oraz trzy podkładki pod nadgarstki.

IMG_0272

Te akcesoria trafiły do mnie w wielkim pudle nazwanym Keyboard Customization Starter Kit. Szczerze mówiąc mam wrażenie, że jest to zestaw „testowy”, który krąży po redakcjach, aby można go było sprawdzić i opisać, bo niw widzę sensownego powodu, aby takie wielkie pudło ze wszystkimi pakietami kupować. No dobra, ale co znalazłem w środku.

IMG_0276

W środku sześć pakietów z wymiennymi klawiszami (w niektórych również na wymianę kabel zasilający), oraz trzy podkładki pod nadgarstki w różnych rozmiarach.

Zacznę od klawiszy.

IMG_0285

Sześć zestawów w czterech kolorach. Zielone, różowe, białe klasyczne, białe „mleczne”, czarne klasyczne i czarne „matowe”. W każdym zestaw wymiennych klawiszy do pełnowymiarowej klawiatury (z układem US i UK), a dodatkowo w czterech z nich (zielonym, różowym i klasycznych) znajdował się też kabel zasilający w odpowiednim kolorze.

IMG_0291

Oczywiście, aby wstawić nowe klawisze do klawiatury, należy najpierw wyjąć te, które już w niej są. Dlatego w każdym zestawie jest też niezwykle wygodne „ustrojstwo” do łatwego i szybkiego wyciągania klawiszy. Ot niepozorny plastikowy chwytak, którym łapiemy klawisz i wyciągamy go z przełącznika. Szybko i wygodnie.

IMG_0292

No chyba, że bierzemy się za długie klawisze jak Spacja, Enter, czy Shift. Tu mogą pojawić się problemy. W klawiaturze, na której testowałem te akcesoria (Razer BlackWidow Mini Hyperspeed) część długich klawiszy była zamocowania nie tylko w przełącznikach, ale też na specjalnych stabilizatorach. I to te stabilizatory potrafiły raz zostać w klawiaturze, a raz w klawiszu. Na szczęście jeśli zostaną w klawiszu, nie trzeba ich na siłę wyciągać, bo każdy zestaw ma dwie torebeczki ze stabilizatorami do różnych typów klawiatur.

IMG_0288

Sam proces wymiany (pomijając długie klawisze) jest prosty, łatwy i przyjemny. Zauważyłem tylko pewną dziwną rzecz. Różnicę  w wysokościach niektórych klawiszy (PgUp, PgDn, Insert, Delete). Wygląda to dziwnie i sprawia, że używanie tej części klawiatury staje się bardzo niewygodne. Mam wrażenie, że nie do końca te klawisze są kompatybilne z klawiaturami typu mini i najlepiej sprawdziłyby się w pełnej klawiaturze. Niestety jako, że nie miałem takowej klawiatury Razera pod ręką, nie byłem w stanie tego sprawdzić.

IMG_0286

Tak, czy inaczej, klawisze wyglądają kapitalnie. Nie trzeba oczywiście wymieniać całego zestawu. Można sobie „pokolorować” wybranie klawisze (WSAD, czy inne często używane w grach). Dzięki tym zestawom, można zrobić mega tęczową klawiaturę. Dla każdego coś miłego.

Zostały jeszcze podkładki pod nadgarstki. Tu nie ma co dużo pisać. Plastikowe spody i mięciutka poduszeczka z pianki obciągnięta skórą (lub czymś skóropodobnym) z logo Razera. Niesłychanie wygodne.

IMG_0294

Podkładki nie są doczepiane do klawiatury. Kładzie się je na stole niezależnie, więc można ułożyć ja tak, żeby było jak najwygodniej. Jednak i tu zastanowiła mnie jedna sprawa. Przykładając podkładki do wspomnianej już klawiatury Mini, zauważyłem, że żadna z nich nie jest dokładnie takiej szerokości jak klawiatura. Najmniejsza jest nieco węższa, a średnia nieco szersza. O największej już nawet nie wspominam. Nie ma to może olbrzymiego znaczenia w kwestii użytkowania, ale wiem, że są ludzie, których taki brak „dopasowania” może irytować na nieco innym poziomie.

IMG_0296

Zastanawiacie się pewnie ile trzeba zapłacić, żeby tak zmodyfikować swoje cacko od Razera? Otóż komplety klawiszy kosztują między 139 a 165 złotych. Zależy który kolor i w jakim sklepie. Podkładki pod nadgarstek, od 50 złotych za najmniejszą do 120 za największą.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: n/a
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4,5/5

PODSUMOWANIE:

Dla każdego, komu znudziła się podstawowa czarna klawiatura Razera, te zestawy są idealnym rozwiązaniem. Można nawet kupić dwa różne kolory i zrobić kolorową klawiaturę dostosowaną do własnych potrzeb. Podkładki pod nadgarstki też niezwykle wygodne. I to wszystko w całkiem przystępnych cenach. Świetna rzecz dla miłośników zmian w swoich urządzeniach peryferyjnych.

Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze