Plusy:
- Lekkie
- Mikrofon ukryty w niedużej wypustce
- Dobra jakość dźwięku
- Ciekawy design
Minusy:
- Słuchawki nie wygłuszają wszystkie dźwięków zewnętrznych
Ravcore to dość młoda polska marka produkująca sprzęt dla graczy. Nowość w ich ofercie to Turbine 2.0 Gaming Headset – dwukanałowe słuchawki przeznaczone dla osób, które oczekują dobrego produktu za rozsądną cenę.
Utrzymane w szaro-czarno-czerwonej stylistyce słuchawki prezentują się dobrze. Widać, że nie oszczędzano na materiałach i przemyślano ich konstrukcję dzięki czemu powinny nam długo służyć. Na plus niewątpliwie należy zaliczyć niską wagę i to, że dobrze leża na głowie, choć w moim przypadku czułem lekki dyskomfort przez zbyt mocne dociskanie paska na czubku głowy. Oczywiście jest to kwestia czysto subiektywna i dobrze jest przetestować je przed zakupem.
Pokrętło regulacji głośności umieszczono na tyle obudowy lewej słuchawki. Jest to według mnie o wiele lepsze rozwiązanie niż na kablu. Dodatkowo zamontowano na niej mikrofon na niewielkiej wypustce, co wyeliminowało znienawidzony przeze mnie pałąk. Całość tworzy zgrabną konstrukcję i nie wygląda tandetnie. Istnieje możliwość podpięcia słuchawek pod usb, dzięki czemu włączymy czerwone podświetlenie LED. Ogólnie nie prezentuje się to źle ale oprócz tego, że łatwiej je zlokalizujemy na biurku przy wyłączonym świetle i monitorze, nie jestem w stanie znaleźć dla tego innego sensownego zastosowania.
Turbine 2.0 Gaming Headset zostały zaopatrzone w dość gruby i sztywny kabel o długości 2,1 m, który nie plącze się jak w tańszych modelach. Sensowna długość, która sprawdza się idealnie w domu, może powodować problemy, jeśli chcielibyśmy używać ich poza nim. Pewnie dla komfortu musielibyśmy owinąć się nim 2 albo 3 razy w pasie, żeby nie plątał się nam pod nogami. Jeśli mamy zwyczaj trzymania komórki w spodniach, 3 grube wtyczki – słuchawkowe, mikrofonu i USB mogą również stwarzać problemy, jeśli chodzi o komfort użytkowania. Dlatego też hasło producenta, że możemy je stosować z powodzeniem poza domem, uważam za przesadzone.
Sam wygląd to nie wszystko. Najważniejszą cechę, czyli jak sprawdzają się w grach czy podczas słuchania muzyki zostawiłem na koniec. Także tutaj nie ma zaskoczenia. Dźwięki w grach są oddawane wiernie, a odtwarzane utwory z np. Spotify brzmią bardzo dobrze i nie widzę powodów, by na cokolwiek narzekać. Być może osoby o bardzo czułym słuchu potrafiłyby wychwycić pewne niedoskonałości, ale mówimy tu o produkcie dla szerokiego grona użytkowników. Niestety słuchawki nie tłumią bardzo dobrze wszystkich dźwięków otoczenia. Dlatego jeśli szukacie produktu, który całkowicie „odetnie” Was od świata zewnętrznego to musicie wybrać inny model. Mikrofon, mimo że znajduje się stosunkowo daleko od ust, działa dobrze i nie wpływa na jakość naszych konwersacji.
Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 4,5/5
PODSUMOWANIE:
Ravcore Turbine 2.0 Gaming Headset, to naprawdę niezłe słuchawki. Ciekawy design, bardzo dobra jakość odtwarzanego dźwięku za 120 zł to sensowna propozycja. Jeśli nie zamierzacie ich używać poza domem i nie przeszkadza Wam fakt, że tłumienie dźwięków nie jest idealne, to warto rozważyć ich zakup.