Trochę zwalniamy tempo i w dzisiejszej odsłonie chcemy przedstawić Wam dodatek, który jest niezbędny dla niektórych graczy. Inni bez niego radzą sobie całkiem dobrze, a czasami wykorzystują inne od „standardowych” i oferowanych przez producentów materiały. O czym mowa? O podkładkach pod myszkę rzecz jasna!
Razer Manticor
Zaczynamy od mocnego uderzenia. Razer w swojej ofercie posiada jedną z niewielu podkładek aluminiowych dostępnych na rynku. Jeden kawałek blaszki, wygładzany dodatkowo specjalnym procesem piaskowania, do tego bardzo cienki. Jako, że gracze poruszają myszką dość dynamicznie i czasami zdarza im się zahaczać nadgarstkiem o podkładkę, Razer zdecydował się na umieszczenie na dolnej części powierzchni gumowej warstwy dobrze trzymającej podkładkę w miejscu. Niezwykła gładkość, która poprawia ślizg, świetna dokładność i równość powierzchni. I to jakiej powierzchni! Wymiary podkładki to 25,5 x 35,5 centymetra przy zaledwie 2,2 milimetra grubości. Wadą może okazać się jednak łapanie wszelakich zanieczyszczeń przez Manticor – tego typu powierzchnie mają tendencje do łatwych zabrudzeń. Cena tego cuda? Około 180 złotych.
SteelSeries I-2
Nie schodzimy z wysokiego tonu. Tym razem propozycja SteelSeries, która, niestety, jest aktualnie bardzo ciężko dostępna. SteelSeries zapowiedziało co prawda reedycję I-2, ale nie wiadomo, ile czasu przyjdzie nam czekać. Czym jest I-2? Jest to sporej wielkości, bo wymiarów 30 na 25 centymetrów przy 4 mm wysokości, szklana podkładka. Sześć gumowych nóżek utrzymuje ją w miejscu, chociaż przy gwałtowniejszych ruchach zdarza się jej przesunięcie. Szklana powierzchnia gwarantuje świetny ślizg, dobrą prędkość oraz dokładność. Problemy pojawiają się, jeśli nie mamy nowych ślizgaczy i myszka zaczyna niemiłosiernie zgrzytać po szkle (ale nie udało mi się zarysować powierzchni). Niektóre z gryzoni mają również problem z funkcjonowaniem na szkle, więc należy mieć to na uwadze decydując się na I-2 i najlepiej sprawdzić przed zakupem. Cena? Ciężko powiedzieć: sama podkładka, jak wspomnieliśmy, czeka na reedycję, natomiast czasami można trafić okazję na serwisach aukcyjnych i zakupić I-2 w cenie około 130-150 złotych.
Roccat Hiro
Drapieżny Kot prezentuje prawdziwie bohaterską podkładkę. Roccat Hiro reklamowany jest jako „najszybsza i najdokładniejsza” podkładka wykonana z materiału i silikonu. Osobiście do podkładek materiałowych mam bardzo duży dystans: łatwo ulegają uszkodzeniu, często nie spełniają wymagań przy dynamicznych ruchach, mogą na nich wystąpić nierówności, etc. Jednak Hiro zdaje się zaprzeczać tym wszystkim wymienionym minusom. Głównie za sprawą materiałowo-silikonowej powierzchni i specjalnie zabezpieczonych krawędzi samej podkładki. Wszystko to na rozmiarze 35 na 25 centymetrów i 2,5 milimetra wysokości. Roccat zapewnia, że Hiro poradzi sobie z DPI aż do 16000, a do tego jest wodoodporny i łatwy w czyszczeniu. Również cena wygląda zachęcająco: za Roccat Hiro zapłacimy około 130 złotych.
SteelSeries QcK
Na koniec spuszczamy z tonu i prezentujemy klasyka. SteelSeries QcK występuje w kilku odmianach, które różnią się w zasadzie rozmiarem. Dla minimalistów mamy opcję mini o rozmiarze 25 na 20 centymetrów, dla lubiących poczuć podkładkę pod ręką i na biurku przygotowano zaś wersję heavy o rozmiarach 45 na 40 centymetrów. QcK to zwykłe podkładki szmaciane o całkiem dobrej gładkości, chociaż czasami mogą odbić się na nich nierówności powierzchni podłoża. Jest to też najtańszy z proponowanych przez nas produktów: za wersję mini zapłacicie zaledwie około 30 złotych. Im większa powierzchnia, tym większa cena, więc przy zakupie heavy musicie liczyć się z wydatkiem nawet około 120 złotych.