recenzja-ggk-paday-2

PayDay 2 – recenzja gry

Ocena: 7,0

Plusy:
+ drzewko umiejętności
+ możliwość ulepszania sprzętu
+ tryb kooperacji przy zgranej drużynie
+ poziom trudności oraz urozmaicenie zadań

Minusy:
- kiepska oprawa graficzna
- niedopracowana SI
- lepiej omijać tryb gry jednoosobowej
- problemy ze stabilnością gry w multiplayer


Nareszcie, po niecałych dwóch latach, Studio Overkill Software postanowiło uraczyć nas kontynuacją gry PayDay. Ponownie trzeba będzie przyszykować plan działania, założyć maskę, przygotować sprzęt i ruszyć na podbój banków, aby zarobić parę drobnych na utrzymanie. W zaistniałej sytuacji, postanowiłem sprawdzić, co może zaoferować dana produkcja w klimacie iście gangsterskim w połączeniu z kooperacją. Jeśli jesteście zainteresowani wirtualnym rabowaniem wszystkiego co kosztowne w czteroosobowej ekipie, to zapraszam do przeczytania mojej recenzji.

rec - pd2 01Na wstępie muszę podkreślić, iż produkcja PayDay 2 jest dość specyficzna i nastawiona głównie na tryb gry multiplayer. Dlatego z miejsca proponuję przejść do konkretów oraz wad i zalet. Przy pierwszy uruchomieniu gry trafimy do naszej kryjówki, która została sprytnie zbudowana w pralni chemicznej. Jest to swojego rodzaju samouczek dla nowych graczy, którzy postanowili spróbować swojego szczęścia w wirtualnym łamaniu prawa. Tutaj nadarzy się okazja do przećwiczenia strzelania, otwierania drzwi, rozwiercania sejfów itp. Gdy już wstępnie zapoznamy się z podstawową mechaniką gry, będziemy mogli skorzystać z komputera, który pozwoli połączyć się z siecią Crime.Net Offline lub Crime.Net. Pierwsza wymieniona opcja to tak naprawdę gra w trybie jednoosobowym z botami. W przypadku realizacji zleceń na poziomie Normal, gdzie głównym zadaniem było np. zdemolowanie centrum handlowego lub obrabowanie sklepu jubilerskiego, sztuczna inteligencja u kompanów jakoś jeszcze sobie radziła. Jednak próba gry na bardziej zaawansowanych misjach to wielkie nieporozumienie, gdzie tak naprawdę całą brudną robotę musi wykonać sam gracz. Biorąc pod uwagę, iż nie mamy tutaj sprecyzowanej ścieżki fabularnej, zdecydowanie stwierdzam, że Crime.Net Offline, to nieporozumienie ze strony twórców. Ewentualnie możemy potraktować tą opcję, jako dodatkowe miejsce treningowe, które pozwoli nabrać wprawy nowicjuszom.

rec - pd2 02Prawdziwa zabawa zaczyna się dopiero w trybie Crime.Net, gdzie możemy bezpośrednio dołączyć do innych graczy. Na mapie miasta będziemy mogli sobie wybrać rodzaj misji (w trakcie przygotowania lub rozpoczętą) jak np. wizyta w nocnym klubie w celu opróżnienia sejfu, napad na bank oraz różnego rodzaju sklepy lub zadania, które będą składały się z kilku etapów i zostaną podzielone na dnie. Należy pamiętać, że im większy poziom trudności Hard, Very Hard, Overkill, to dodatkowy bonus do punktów doświadczenia oraz premii pieniężnej od wykonanego zadania. Czasami trafią się też zadania oznaczone na czerwono jako Pro Job, gdzie misja zakończona fiaskiem, to jednoznaczne utracenie kontraktu na stałe. Jeśli macie zgraną ekipę, która liczy łącznie cztery osoby i posiada HeadSet’y, to możecie być pewni że szykują się spore emocje i miło spędzony czas przy konsoli.

W przypadku kiedy postanowicie zagrać z losowymi graczami, musicie się liczyć z pewnymi niedogodnościami, jak problem komunikacji z drużyną, działania na własną rękę oraz kompletny brak wsparcia. Nic bardziej nie może zirytować, jak zgon w chwili kiedy dobiegacie z ostatnią torbą łupu do furgonetki lub helikoptera. W większości przypadku zadanie przechodzimy w stylu „Rambo”, strzelając do każdego ochroniarza, zwykłego policjanta, czy do grupy SWAT wyposażonej w kamizelki oraz tarcze kuloodporne. Na przystawkę od czasu do czasu niespodziewanie gra lubi nas bezpodstawnie poinformować, że zostaliśmy odłączeni od sieci PSN, kiedy po wejściu do głównego menu konsoli nadal jesteśmy online. W efekcie końcowy, tracimy cały dorobek w misji i zostajemy z niczym.

rec - pd2 03Wspomniałem wcześniej o punktach doświadczenia oraz ciężkim zbieraniu zasobów finansowych. Do czego to wszystko będzie potrzebne? Otóż w PayDay 2 rozwijamy swój profil przez zdobywanie kolejnych poziomów doświadczenia, a do tego otrzymujemy jeszcze specjalne punkty, które pozwolą odblokować atrybuty naszych gangsterów. Każdy z kolegów po fachu posiada swoją rolę, a konkretnie: Dallas (Mastermind) – lider grupy, specjalista od zastraszania cywili oraz medyk, Chains (Enforcer) – człowiek od brudnej roboty, noszenie dodatkowej amunicji dla zespołu, bezproblemowe targanie ciężkich toreb z kasą i sprawne posługiwanie się bronią, Wolf (Technician) – specjalizacja w otwieraniu sejfów, zakładaniu ładunków wybuchowych oraz rozstawianiu wieżyczek strażniczych, Hoxton (Ghost) – człowiek widmo od cichej roboty, sprawne otwieranie zamków oraz neutralizacja niewygodnych delikwentów, zakłócanie systemów monitoringu. Kiedy już zdecydujemy kim będziemy grać, przechodzimy do głównego menu i wybieramy pozycję „Skills”, a następnie lokujemy zebrane punkty umiejętności z odrobiną gotówki w drzewku specjalizacji danej postaci. Spokojnie, jeśli stwierdzicie że warto przećwiczyć inną strategię, zawsze można odzyskać wydane punkty i zagrać kimś innym.

rec - pd2 04Do tego dochodzi możliwość zakupu nowych karabinów, pistoletów, kamizelek, gadżetów, indywidualnej personalizacji masek naszego gangu. Zaś po każdej misji losujemy specjalną kartę, która jest losowym bonusem do ulepszania naszego obecnego wyposażenia. Jednak tutaj też nic nie ma za darmo i zanim nabędziemy coś konkretnego, to będziemy musieli spędzić kilka godzin przed telewizorem.

Jeśli chodzi o kwestię grafiki, to tutaj, niestety, studio Studio Overkill nie ma się czym poszczycić. Już w trakcie wykonywania pierwszej misji można zobaczyć rażące modele samochodów, czy samych postaci. Najbardziej podobało mi się przenikanie przez przechodniów, gdzie nie ma mowy o realizmie. Totalnej demolki także nie zrobimy, bo niektóre obiekty są niezniszczalne. Do tego dochodzą ograniczenia w postaci małego odcinka ulicy i budynku, w którym mamy załatwić sprawę. Całkowity brak możliwości wymanewrowania nieskończonych zastępów policji, która lubi się dosłownie teleportować do wcześniej oczyszczonych pomieszczeń. Nie wiem jak prezentuje się gra na platformie PC, ale na konsoli jest naprawdę średnio. Pomijam już fakt fatalnego poziomu SI, która nie raz mnie rozbawiła. Dlaczego? Wbiegam do pomieszczenia, aby dobrać się do sejfu i przygotować wiertarkę, która potrafi również zagrać nam na nerwach. W środku czeka dwóch panów mundurowych z ciężkim kalibrem i co? Zastanawiają się nad oddaniem strzału lub czekają, aby się z nimi rozprawić. Całą sytuację nieco ratuje oprawa dźwiękowa, która nadaje odpowiedniego tempa, kiedy włożymy maskę i wywiąże się ostra wymiana ognia. Wszelakie dźwięki broni, granatów (nawet dymnych i błyskowych) są dobrane całkiem nieźle.

Produkcja PayDay 2 jest przeznaczona dla graczy, którzy mają dużo cierpliwości i lubią rozgrywkę czysto kooperacyjną. Jeśli jeszcze posiadamy zgraną ekipę, to czas spędzony na planowaniu kolejnych skoków będzie zdecydowanie satysfakcjonujący. Osobiście nie żałuję czasu spędzonego z PayDay 2, nawet przy takiej ilości wad, ale proponuję dokładnie przemyśleć, czy faktycznie będziemy mieli z kim zagrać.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Komentarze