Plusy:
- Elegancka konstrukcja z albuminowymi radiatorami
- Dobra jakość za sensowną cenę
- Możliwość podkręcenia o kilkanaście procent
- Zero wodotrysków
Minusy:
- Bardzo bazowa wydajność w swojej klasie
- Zero wodotrysków
Patriot Viper Elite II to – wbrew „elitarnej” nazwie dość podstawowy typ pamięci DDR4. Na szczęście nie jest elitarny również cenowo. To rozsądna pamięć RAM za rozsądną cenę.
Kości pamięci Patriot Viper Elite II to relatywna nowość: pojawiły się około pół roku temu, by zastąpić w ofercie producenta modele Elite, które ze względu na taktowanie do 2666 Mhz stały się bardzo przestarzałe. Testowany przez nas sprzęt przewidziano pod nastawy 28800 do 36000 Mhz. W nowej rodzinie, zgodnie z ogólną strategią producenta, dostajemy kości o pojemności 4, 8, 16 i 32 GB, wszystkie w wersjach pojedynczych lub jako komplety Dual Channel. Wciąż brak opcji kompleksowej, czyli zestawów dla czterech slotów, ale widać taka jest wizja i nic z tym się nie da zrobić. W każdym razie my do testów dostaliśmy parę 2x8GB, czyli bardzo bazową.
W niedużym tekturowym opakowaniu z przezroczystym „okienkiem” znajdują się dwie sporawe kości UDIMM DDR4 (solidne radiatory robią swoje) i naklejka. Minimalizm właściwy produktom profesjonalnym i wersjom budżetowym. W tym wypadku oba skojarzenia są na miejscu. Patriot Viper Elite II to bowiem kawał solidnej technologii, odartej z fajerwerków gejmingowych, dostosowanej do nieco mniej zamożnych portfeli. Budżetowość nie dotyczy na pewno wzornictwa: aluminiowe radiatory składają się z „wewnętrznej” czarnej i „zewnętrznej” czerwonej warstwy, elegancko złożonych ze sobą w iście cyberpunkowym duchu.
Od strony samego wykonania produktu trudno mieć jakiekolwiek zarzuty. Całość jest elegancko spasowana, kości nie „rozpychają się” w slotach. Patriot Memory to kalifornijska firma z dużym doświadczeniem – są na rynku od 1985 roku. Viper to ich znak towarowy skojarzony z produktami adresowanymi do graczy. Jedna z kluczowych cech firmy jest udzielanie dożywotniej gwarancji na swoje produkty – i nie inaczej jest w wypadku Patriot Viper Elite II. Kości pamięci zostały wyprodukowane w na Tajwanie, więc w miejscu relatywnie etycznym jak na Azję, jeśli ma to dla kogoś znaczenie.
Niestety w zasadzie na tym kończą się cuda – w zasadzie, bo o czymś jeszcze wspomnimy. Patriot Viper Elite II to kości pamięci z segmentu budżetowego i jakby nie były ślicznie wykonane, w szranki z najlepszymi nie staną. Z drugiej strony ich cena chyba bardzo wyraźnie to sugeruje: pamięć dual channel 16 GB w standardzie DDR4 z taktowaniem 3600 Ghz za 300 złotych musi być dość bazowa. Z braku większej ilości rozmaitych testowych kości (wciąż jesteśmy serwisem dla graczy a nie stricte technologicznym, gromadzącym mnóstwo egzemplarzy referencyjnych) pominęliśmy tabelkowe zestawienia punktowe, ale osiągi w stosunku do kilu konkurencyjnych modeli nie zachwycają, sa też oczywiście gorsze od modeli Steel czy Blackout od tego samego producenta spod tej samej marki. Tyle, że utraty wydajności przy uwzględnieniu stosunku do ceny zaczynają coś znaczyć. Sprzęt, który wygrywał aż o 15% był… ponad dwukrotnie droższy.
Mieliśmy o czymś wspomnieć, więc wspominamy. Nie jest tajemnicą, że Patriot Memory sprzedaje swoje pamięci ze sporym zapasem potencjalnej wydajności. Nie pakują w pudełka sprzętu wyżyłowanego do granic możliwości. Odważni gracze mogą spróbować podkręcić wydajność nawet o kilkanaście procent bez realnego ryzyka uszkodzenia modułów pamięci. W wypadku. Patriot Viper Elite II jest dokładnie tak samo. Na przykład w nienowym, ale wciąż będącym niezłym benchmarkiem Wiedźminie 3 udało się nam zyskać aż 12% wydajności – choć i tak nie było to w zasadzie potrzebne. Zysk w grach sieciowych znacznie trudniej jednoznacznie określić (zbyt wiele zmiennych), więc minimalny zysk w Counter Strike i tak zaliczmy do sukcesów. Co ciekawe, „benchmark minionego pokolenia” czyli Crysis Remastered okazał się dość odporny na podkręcanie Patriot Viper Elite II…
Biorąc to wszystko pod uwagę, można śmiało stwierdzić, że w postaci Patriot Viper Elite II dostaliśmy coś, co jest złotym środkiem miedzy jakością a ceną. Nie ma tu kosmicznych, międzyplanetarnych osiągów, ale na orbitę dolecimy bez trudu. Co więcej, nie przepłacimy za tę operację. Możemy nawet – jeśli mamy skill i odwagę – podkręcić wydajność. Pamiętajmy jednak, by nie zrobić nic, co naruszy dożywotnią gwarancję… Brak podświetlenia RGB dla jednych będzie zaletą, dla innych wadą, więc wpisujemy to w obie rubryki, bo wiele zależy od tego, jak urządzamy swojego peceta…
Wygląd: 5/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 5/5
PODSUMOWANIE:
Solidne, ładnie wykonane, dobrze chłodzone kości pamięci. Bez fajerwerków, ale i bez lipy. No i tanio.