Plusy:
+ wygląd
+ wielkość
+ szybkość przesyłu danych
+ pojemność
+ standard USB 3.2 Gen 1
Minusy:
- cena
Pendrive. Niewielkie urządzenie, dzięki któremu możemy zmieścić w kieszeni sporą część zawartości swojego komputera. Bez pendrive ciężko wyobrazić sobie przenoszenie danych. Fajnie, jak jest duży i szybki. Dziś zerknę na Patriot Supersonic Rage Pro o pojemności 512 GB.
Pendrive, jak to pendrive jest zapakowany w blister. Nic specjalnego. Widać na nim informację o pojemności, szybkości transferu danych i co istotne, o tym z jakim gniazdem USB jest w stanie to urządzenie pracować. I tu dostajemy już nowe oznaczenie USB-IF, bo na opakowaniu widnieje informacja o USB 3.2 Gen 1. Może to być dla niektórych mylące, ale wystarczy pamiętać, że jest to standard wcześniej określany jako USB 3.0 lub formalnie jako USB 3.1 Gen 1, port USB-A/C), który ma szybkość transferu 5 Gb/s i jest oficjalnie znany pod nazwą marketingową SuperSpeed USB.
Zacznę jednak od wyglądu, choć dużo do pisania nie ma. Niewielki pendrive, o długości około 6 centymetrów. W kolorze czarnym, z białym nadrukiem. Obudowa pokryta aluminium. Generalnie czuć, że to dość porządny, ale nie przesadzony pendrive.
No dobrze, czas na kilka informacji technicznych.
- Zgodność z USB 3.2 Gen.1 (kompatybilność wsteczna z USB 2.0)
• Odczyt do 420 MB/s
• Do 8 000 losowych operacji IOPS 4K
• Obudowa z powłoką aluminiową zapewnia
• Tryb UASP
• Wskaźnik LED
• Plug and play, bez sterowników
Do mojej dyspozycji była wersja o pojemności 512 GB, ale kupić można też mniejsze – 128 GB i 256 GB.
Po włożeniu urządzenia do gniazda laptopa, odpaliłem USB Flash Benchmark i puściłem test. Okazało się, że pendrive podjeżdża w górnych rejestrach do obiecanej wartości 420 MB/s. Co ciekawe widać, że choć zapis dość spokojnie pnie się w górę, to odczyt miewa zawirowania. Nadal jednak prędkość przesyłu danych jest bardzo zadowalająca.
PODSUMOWANIE:
Bardzo dobry pendrive, dla wymagających użytkowników. Producent informuje też, że został zoptymalizowany jako nośnik rozruchowy dla Windowsa i innych OS, ale tego nie byłem w stanie sprawdzić. Jednak sprawdza się świetnie jako podręczny nośnik do przerzucania danych, albo nawet przechowywania pewnych rzeczy, których nie chcemy stracić. Jedynym problemem może być cena. Znalazłem tę wersję za 449 złotych. Trochę boli kieszeń, ale zapewne będą osoby, którym to nie będzie przeszkadzać.
