Tym razem jednak zapowiadamy najnowszą książkę rodem od Andrzeja Sapkowskiego. Co ciekawe zabraknie w niej naszego białowłosego ulubieńca jako głównego bohatera…
Nie zabraknie jednak jego najlepszego przyjaciela, kochającego wszystkie kobiety barda Jaskra czy ukochanej Geralta z Rivii – czarodziejki Yennefer. Najnowsza część ma nazywać się Sezon burz i nie ma wcale być ani prequelem ani sequelem, natomiast ma to być historia niezależna. Andrzej Sapkowski zaskoczył – po raz kolejny.
Główny bohater (którego imienia jeszcze nie znamy) ma stoczyć walkę z drapieżnikiem, który jak cel swojego życia wyznaczył sobie zabijanie, bić się ze strażniczkami miejskimi, stracić swoje narzędzia pracy, czyli oczywiście miecze oraz przeżyje pełen zwrotów akcji romans z rudowłosą pięknością o imieniu Koral. Jak zwykle cała historia będzie toczyć się na tle przeróżnych politycznych i czarodziejskich intryg. Tego wszystkiego będziemy mieć okazję doświadczyć na 404 stronach powieści. Data premiery książki nie jest jeszcze znana, ale przynajmniej pokazano okładkę.