Modecom REC MC-CC15 FHD X2 - test

Testujemy rejestrator jazdy – czyli samochodową kamerę – REC MC-CC15 FHD X2 polskiej firmy Modecom.

“Nie wytrzymam, permanentna inwigilacja!” – krzyczał Jerzy Stuhr w “Seksmisji”. Cóż, dzisiaj świat jest pełen kamer, nagrywających nas gdziekolwiek się ruszymy. Rejestratory jazdy stały się zaś stałym elementem wyposażenia samochodów. Mogą pomóc rozstrzygnąć kwestię winy podczas kolizji, ale też przy okazji generują sporo materiału dostępnego na YouTube. Z jednej strony jako popisy, z drugiej jako empiryczne dowody istnienia piratów drogowych. Wybierając własny rejestrator jazdy warto się zastanowić, ile chcemy wydać i czego tak naprawdę od niego oczekujemy.

Modecom REC MC-CC15 FHD X2 świetnie nadaję się dla osób, które owych oczekiwań nie mają jasno sprecyzowanych. Cenowo urządzenie ląduje gdzieś na średniej półce. Za nieco ponad 400 złotych dostajemy rejestrator jazdy wyposażony w dwa obiektywy i trzycalowy wyświetlacz. Główny obiektyw działa w rozdzielczości Full HD, drugi (zwykłe HD) jest regulowany i może być ustawiony jako rejestrator boczny albo jako podgląd tylnej kanapy, czyli jest przydatnym narzędziem również dla kogoś trudniącego się przewozem osób. Wyświetlacz może odtwarzać na bieżąco obraz z wybranej kamery. Dość logicznym jest, że zwykle wybór pada na drugą – albo jako coś w rodzaju dodatkowego lusterka, albo podgląd na pasażerów. Zresztą to drugie przydaje się nie tylko przewoźnikom – przecież każdy rodzic doceni elektroniczne oko obserwujące jego pociechy.

Przy takiej cenie za złożony zestaw musiały pojawić się kompromisy. Konkretnie zaś jeden: obydwie kamery pracują w trybie 30 FPS. Oznacza to tyle, że powyżej pewnych prędkości nagranie może nie być bardzo dokładne. Praktyka pokazała jednak, że przy normalnym użytkowaniu samochodu rejestrowany obraz ma wystarczającą jakość. Na przykład zapisy przedniej kamery z normalnego ruchu ulicznego pozwalają bez trudu odczytać takie detale jak numery rejestracyjne wszystkich mijanych aut. Jeśli idzie o kamerę dodatkową to siłą rzeczy już tak dobrze nie jest, ale też i nie do tego ona służy. Obydwa obiektywy są szerokokątne, więc pozwalają zarejestrować odpowiednio dużo informacji.

Modcecom REC MC-CC15 FHD X2 ma swój wbudowany akumulator LiPo o pojemności 600 mAh, czyli nie ma szans, by przypadkowe wypięcie z zasilania oznaczało przerwę w nagrywaniu. Jako nośniki wykorzystuje karty microSD. Największa obsługiwana pojemność to 64 GB. Średnio nagranie godziny z obu obiektywów to 7,5 GB, więc bez trudu da się zarejestrować nawet i dość długą trasę. Oczywiście gdy miejsce się skończy, nowy obraz będzie nadpisywał stary, ale producent zadbał o to, by fragmenty noszące cechy zdarzenia nie ulegały usunięciu. Odpowiada za to wbudowany G-Sensor, traktujący priorytetowo wszystkie momenty związane z nagłą zmianą położenia samochodu.

Od strony wzornictwa Modecom REC MC-CC15 FHD X2 to kwintesencja funkcjonalności. Po prostu porządnie wykonane urządzenie z minimum ozdobników. Pod tym względem umiar jest pozytywną cechą, przecież mówimy o czymś, co wisi przyklejone do przedniej szyby i powinno wyglądać neutralnie. Oczywiście w urządzeniu nie ma żadnych niewygładzonych krawędzi i kątów ostrych, na wypadek przypadkowego oderwania od szyby. W pakiecie znajduje się zarówno uchwyt, zasilacz samochodowy jak i przewód USB, więc niczego nie musimy dokupywać. Modecom to firma która nie raz dała nam się poznać jako producent oferujący co najmniej zadowalającą jakość za więcej niż atrakcyjną cenę. Tak jest i tym razem.