Klawiatura Trust GXT 280 - test

Plusy:
- dobre wzornictwo
- porządne wykonanie

Minusy:
- mało opcji w konfiguracji

Trust GXT 280 to dziwna klawiatura. Aspiruje do sprzętu dla graczy ale… zaspokoi najwyżej tych weekendowych. Za to jako sprzęt do pracy nadaje się świetnie. Ktoś tu pomylił target, dopisując GXT do nazwy…

Stylowa, wygodna, miękka jeśli idzie o skok – na takiej klawiaturze miło pisze się teksty. Jeśli jednak idzie o zmagania sieciowe… no cóż, ten produkt Holendrów pozostaje poza spektrum oczekiwań. Z drugiej strony do okazjonalnych potyczek nadaje się nieźle. Pod warunkiem, że nie oczekujecie od klawiatury, by była czymś więcej niż klawiaturą. Jest bazowa do bólu. Profesjonalna, ale ograniczona jeśli idzie o dodatkowe opcje. Do codziennej pracy wręcz idealna, no ale gracze mogą – i powinni – mieć zastrzeżenia.

Przede wszystkim GXT 280 to membrana. Tyle, że trochę nietypowa, bo z systemem antighosting, obejmującym według producenta do sześciu klawiszy. Pisząc szybko bez trudu sprawdziliśmy, że to działa. No ale gracz wymaga więcej – najlepiej żadnych „duchów”. No ale gracz gra zwykle na mechanicznej, nie na membranie, więc… zdecydowanie pogubiono te słynne „targety”. Bo świetną, profesjonalną klawiaturę do codziennego użytku sprzedaje się jako sprzęt dla graczy. Tym to dziwniejsze, że Holendrzy z firmy Trust całkiem dobrze sobie zwykle radzą z kategoriami sprzętu.

Czego nie ma Trust GXT 280? Pancernej konstrukcji, znanej choćby z innych klawiatur tej firmy. Tej, która pozwala sprzęt sponiewierać w chwilach gniewu. Ten model daje się wygiąć, jest dość lekki, mimo niezłego plastiku. Nie ma nawet przewodu w oplocie, a gumowa osłona jest podejrzanie cienka, jak w modelach z supermarketu. Ma za to cudownie podkreślone klawisze orientacyjne- „f” I „j” – najwyższa klasa w tym segmencie, jeśli idzie o wykrywanie ich opuszkiem palców – czyli znowu ukłon względem bezwzrokowych pisarzy i biurowych trutni, nie względem graczy.

Dołączone oprogramowanie jest niesamowicie skromne. Nie pozwoli wam na skomplikowane makra, ale… bardzo ułatwi korzystanie z tej wygodnej klawiatury w warunkach domowych i biurowych. No i w prostych amatorskich potyczkach w sieci. Naprawdę nie jesteśmy w stanie napisać więcej o tej klawiaturze.