Plusy:
+ Duża ilość przycisków multimedialnych
+ Specjalny scroll do kontroli głośności
+ Wytrzymałe przełączniki
+ Wygląd
+ Wykonanie
+ Naturalne kolory podświetlania
+ Gruby ale elastyczny kabel
Minusy:
- Cena
- Mocowanie nakładki pod nadgarstki kiepskiej jakości
- Brak produktu na polskich stronach Creative
- Brak wejść jack na słuchawki lub mikrofon
Klawiatura Sound BlasterX Vanguard K08 to kolejna propozycja od Creative dla graczy. Do tej pory producent oferował jedynie karty dźwiękowe i słuchawki dla tego grona odbiorców, które okazywały się zaskakująco dobre. Jak więc wypadnie w testach klawiatura od producenta kart dźwiękowych?
Creative przyzwyczaił nas już, że robi dobry sprzęt muzyczny – od wielu lat zajmował się produkcją peryferiów komputerowych jedynie z tej kategorii. Tymczasem okazuje się, że Creative ma „chrapkę” także na klawiatury i myszki. Czy to dobra decyzja producenta, czas pokaże – ja natomiast wiem, że konkurencja na rynku jest bardzo duża. Żeby Creative wybił się z takimi produktami, to nie może popełnić najmniejszego błędu. Grono odbiorców, jakim są gracze, to „bestie gamingowe” i będą pamiętać złe produkty przez wiele lat. Całe szczęście Sound BlasterX Vanguard K08 można uznać za udany produkt, aczkolwiek nie bez wad.
Klawiaturę producent dostarcza w ładnym opakowaniu, wykonanym z dwóch pudełek kartonowych wysokiej jakości. W środku znajdziemy naszą klawiaturę, nakładkę na nadgarstki, komplet instrukcji oraz gwarancję. Oprogramowanie, niestety, musimy pobrać sami z Internetu, ale producent ułatwia nam to jak tylko się da, dołączając nawet kartonową kartkę z kodem QR, który przenosi nas do pobierania odpowiednich sterowników i oprogramowania. Całość była bardzo dobrze zapakowana i dało się odczuć pieczołowitość, z jaką producent wkłada w swój nowy produkt. To dobrze, bo konkurencja nie śpi, a na tym polu walki zwraca się uwagę na każdy szczegół.
Podczas rozpakowania klawiatury i przygotowywania jej do pracy, cały czas czułem, że mam do czynienia z profesjonalnym sprzętem. Klawiatura jest bardzo dobrze wykonana z elementów aluminiowych oraz wysokiej jakości plastiku. Same klawisze natomiast pokryte zostały warstwą chropowatego tworzywa, które skutecznie niweluje efekt ślizgających się palców. Klawiatura jest szczelna, nic nie trzeszczy i nie widać żadnych niedociągnięć i szpar. Niestety, cały ten blask psuje dołączona do klawiatury nakładka na nadgarstki. Jest ona kompletnym przeciwieństwem samej klawiatury. Wykonana z taniej jakości plastiku, nie dopasowana w 100% do klawiatury i o zgrozo z cienkimi, plastikowymi łącznikami – które mają za zadanie połączyć element z klawiaturą. Mi się nie udało ich złamać ale szybko odstawiłem nakładkę do pudełka. Muszę też wspomnieć, że ów element po podniesieniu klawiatury pozostaje na naszym biurku i nie jest w żaden sposób mocowany do klawiatury. Creative… Dlaczego? Całe szczęście wolę grać bez podpórek na nadgarstki, ale z pewnością znajdą się tacy co potrzebują i lubią takie elementy.
Klawiatura Sound BlasterX Vanguard K08 to mechaniczna klawiatura wyposażona we własnej produkcji przełączniki o nazwie Omron. Według producenta są one w stanie wytrzymać 70mln kliknięć, gdzie standardem na rynku jest wytrzymałość 50mln. Klawiatura jest podświetlana diodami, których kolor możemy wybrać spośród 16.8mln barw RGB. Creative chwali sobie dobierane kolory jako system Aurora Reactive – kolory inspirowane naturalnymi zjawiskami ziemi. Cokolwiek to oznacza – kolory są na prawdę bardzo ładne, przyjemne dla oka a najważniejsze – nie są przejaskrawione. Efekt podświetlenia Aurora Reactive szczególnie widać gdy gramy podczas zgaszonych świateł w pokoju. W górnej części klawiatury znajdziemy jeden port USB i niestety to wszystko. Brak wejść typu jack na słuchawki lub mikrofon.
Klawiatura Sound BlasterX Vanguard K08 została wyposażona w 5 klawiszy do programowania makr. Niestety, znajdują się one po zewnętrznej, lewej stronie i czasami zdarzało mi się wciskać je całkiem przypadkowo. Sądzę, że to kwestia przyzwyczajenia się do troszkę innego niż standardowy układu klawiszy. Jest to również zaledwie 5 programowalnych przycisków. W klawiaturze znajdziemy także szereg klawiszy multimedialnych odpowiedzialnych za sterowanie odtwarzaczem muzycznym, głośnością oraz przycisk wyłączający nam klawisz windowsa.
Po zainstalowaniu oprogramowania do klawiatury, otrzymujemy dostęp do szeregu ustawień jakie możemy wprowadzić w naszej klawiaturze. Zaczynając od wyboru różnych trybów podświetlania klawiatury, kończąc na programowaniu makr. Doszły mnie słuchy, że czasem wyświetla się informacja, że zainstalowane oprogramowanie jest w wersji beta, ale sam osobiście nie miałem do czynienia z taką sytuacją. Także jeżeli macie taki problem – polecam zainstalowanie najnowszej wersji oprogramowania ze strony producenta.
Niestety, jest jeszcze jedna wada tej klawiatury. Jest nią cena. Na stronie producenta możemy ją kupić za 160 dolarów natomiast w sieci Euro RTV AGD dla przykładu za 749 zł, co jest, moim zdaniem, mocno przesadzone. Dobrze, może mi ktoś powiedzieć, że ” przecież w tej cenie masz przełączniki z gwarancją aż 70mln kliknięć”, ale ja odpowiadam, że za tą cenę kupię dwie klawiatury innego producenta z gwarancją 50mln co da mi łącznie 100mln kliknięć. Fakt, klawiatura jest bajeczna, ładnie wygląda – ale za taką cenę brak jej paru funkcji, gdzie tańsi producenci oferują je już jako standard. Im z kolei brak tak dużej multimedialności klawiatury – dlatego decyzję i opinię pozostawiam Wam i zachęcam do komentowania.
Wygląd: 3/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 4,5/5
Stosunek ceny do jakości: 3/5
Ogólnie: 4/5
PODSUMOWANIE:
Klawiatura Sound BlasterX Vanguard K08 to godna pozycja dla graczy i zdecydowanie godny przeciwnik dla konkurentów na rynku. Moim zdaniem cena jest troszkę zbyt wysoka, ale prezencja i funkcjonalności, jaką dostajemy, jest doskonała. Pisząc recenzję już oddałem klawiaturę do producenta i muszę Wam powiedzieć, że jednego jestem pewien (i nie wiem co miało na to wpływ), ale tęsknie za nią! Polecam!