Plusy:
• Bardzo nowoczesny wygląd
• Cena do jakości
• Bardzo dobry dla niewymagających
• Jako pierwsze urządzenie dla sprawdzenie przydatności
Minusy:
• Bardziej to opaska sportowa w kształcie zegarka niż smartwatch
• Słabe połączenie z telefonem ( zasięg sygnału)
• Mały wyświetlacz
• Bateria przy używaniu trybów sportowych
Firma HAMA cały czas się rozwija, a co za tym idzie, postanowiła powiększyć swoja ofertę o dwa nowe urządzenia z serii Fit Watch, czyli inteligentnych zegarków. Jednym z nich jest Smartwatch Hama Fit Watch 4910 różowe złoto (dostępny również w innej kolorystyce). Nie należy do najdroższych a nawet można powiedzieć że do tanich, a więc moje nastawienie wobec jego działania i funkcji nie było zbyt górnolotne. Jednak udało mu się mnie zaskoczyć. Widać jak podczas projektowania przyświecała firmie myśl, połączenia funkcjonalności nowoczesnych smartwatchów z klasycznym wyglądem. Okrągła koperta i gumowa opaska jest odwołaniem do tradycyjnych zegarków mechanicznych. Zatem zacznijmy od danych technicznych.
Kompatybilna platforma – Android, iOS
Pojemność akumulatora – 210 mAh
Czas pracy na baterii – do 6 dni
Rozmiar wyświetlacza – 1.09cala (2.79cm)
Wielkość obudowy – 45mm
Rozdzielczość – 240×240
Opakowanie z którego można wiele wyczytać, bo producenci zawsze na pudełku umieszczają parametry i funkcje, którymi chcą się pochwalić i nas oczarować. Więc i w tym przypadku ma to miejsce. Na froncie opakowania zostały wyróżnione dwie cechy urządzenia. Wodoodporność IP 68 oraz pyłoszczelność. Standardem znajduje się tu i logo firmy, nazwa zegarka, napis „MESAGE” co sugeruje że Watch 4910 za około 250 złotych oferuje nam możliwość współpracy z powiadomieniami. Na bocznych ściankach opakowania zostały wymienione inne funkcje, takie jak zliczanie kroków, mierzenie pulsu, analiza snu, pomiar natlenienia krwi, licznik spalonych kalorii, 15 trybów sportowych i możliwość kontrolowania muzyki. Według producenta czas działania to 6 dni ale do takich informacji zawsze jestem sceptyczny, co potwierdziły testy, ale o tym później. W środku pudełka znajdziemy zegarek, instrukcje, kabel do ładowania urządzenia, czyli standard.
Zacznijmy od pierwszego łał, wiedząc że cena zegarka waha się w granicach 250 złotych, wygląd jego zaskoczył mnie bardzo pozytywnie i sprawia wrażenie dużo droższego. Koperta z aluminium i poliwęglanu, klasyczna okrągła z dobrze wykonanymi paskami sylikonowymi. Całość sprawia wrażenie wyższej półki. Trzeba jednak przyznać że po podświetleniu ekranu okazuje się że koperta nie jest w całości wypełniona. Producent zastosował w około ekranu czarne zaokrąglone ramki, co trzeba przyznać, nie wygląda źle. Obsługa jego został podzielona na dwa warianty. Za pomocą przycisku funkcyjnego umieszczonego z boku obudowy jak i dotykowo na ekranie. Wymiary zegarka to 23,1 cm długości, pasek po rozwinięciu ma długość 10,6 cm, a minimalna to 8,4 cm. Szerokość zegarka 4,5 cm, 2 cm szerokości samego paska, zaś waga to 34 gramy. Przy takich gabarytach producent zastosował 1,09 calowy wyświetlacz. Na brzegu koperty umieszczono przycisk łudząco podobny do nastawiaczy wskazówek w klasycznych zegarkach. Jest to jedyny przycisk w jaki został wyposażony Fit Watch 4910, pełni on funkcję włącznika. Nie ma co szukać w obudowie głośnika czy mikrofonu, przez zegarek ten nie przeprowadzimy rozmowy i nie odsłuchamy wiadomości. Natomiast znajdziemy czujniki, które znalazły swoje miejsce w tylnej części, parametry życiowe będą non stop monitorowane. Parowanie zegarka z smartfonem przebiegło szybko i sprawnie, nie jest to skomplikowana procedura. Na ekranie pojawią się wszelkie powiadomienia z mediów społecznościowych typu Instagram, Facebook, WhatsApp lub innych wybranych przez użytkownika. Bez spoglądania na telefon mamy łatwy dostęp do podglądu pieszej wędrówki, jazdy rowerem, trasy biegu, dzięki wbudowanemu odbiornikowi GPS, ale nie w zegarku, a w telefonie który musimy mieć przy sobie. Trudno wymagać w takiej cenie modułu GPS umieszczonego w zegarku.
Wybudzając urządzenie naciskając przycisk, zobaczymy tarcze zegarka. Po przesunięciu placem w dół zobaczymy powiadomienia, pasek zadań pokaże się po przesunięciu palcem z dołu do góry. Znajdziemy tam informacje o stanie naładowania zegarka i czy jest połączony z smartfonem. Zobaczymy też skróty do innych ustawień tj. ustawień jasności ekranu, trybu nie przeszkadzać, włączenia funkcji znajdź, telefon, włączenia/wyłączenie podświetlenia ekranu prze podniesienie nadgarstka. Menu główne włączy się po naciśnięciu przycisku. Wyświetli się lista z ikonami, jedna pod drugą, bez możliwości zmiany stylu (to tylko zegarek za 250 złotych przypominam). Przesuwając w lewo lub prawo zobaczymy karty z możliwością dostosowania w aplikacji Hama FIT Move. Maksymalnie 5 kart dotyczących zdrowia, częstości akcji serca, stres, pogoda oraz kontrola muzyki. System Hama Fit Wstch 4910 okazał się bardzo dobry jak na tak tani zegarek, nie zawieszał się, nie wyłączał, nie przerwał połączenia z telefonem ale na krótkich dystansach. Bo muszę przyznać że po przejściu do innego pokoju pozostawiając telefon, połączenie się rwało a zegarek wibrował informując o przerwanym połączeniu. Dobre to jest dla zapominalskich aby zapobiec zostawienia telefonu gdziekolwiek. W sprzęcie tym nie doinstalujemy dodatkowych aplikacji, prognoza pogody obejmuje tylko 2 dni i to w bardzo ograniczonej formie, podaje tylko temperaturę minimalną i maksymalną wraz z grafika przewidywanej pogody. Sterowanie muzyką to podstawowe funkcje włącz/wyłącz przewiń tył, przód i głośność.
Smartwatch komunikuje się z innymi urządzeniami za pomocą Bluetooth 5.1. Posiada funkcje pulsoksymetru, krokomierza, alert czasu/dystansu, budzik, ćwiczenia oddechowe, pogodę, przypomnienie o nadawaniu, sterowanie odtwarzaczem muzyki, monitor menstruacji. Rejestruje masę aktywności sportowych bieganie, chodzenie, ergometr wioślarski, fitness, jazda na rowerze, joga, orbitrek, pilates, pływanie, spinning, taniec. Zegarek przypomni o ruchu i będzie motywował do osiągania nowych celów po ustalonym czasie. Trybów treningowych jest dokładnie 15 i każdy można spersonalizować, bieg, spacer (w tych 2 przypadkach uwzględniono bieganie i spacer na świeżym powietrzu, chyba tylko dla zwiększenia liczby trybów), wędrówka (jeżeli można go nazwać trybem treningowym), jazda rowerem, joga, spinning, fitness, pływanie w basenie/jeziorze/morzu, ergometr wioślarski, orbitrek, taniec oraz pilates. Przy każdej dyscyplinie pojawia się zębatka pozwalająca na dodatkowe ustawienie. Po zakończeniu treningu, w zakładce przegląd aktywności, bezpośredni z zegarka możemy podejrzeć najważniejsze dane, przebyty dystans, spalone kalorie, czas trwania treningu, liczbę kroków, średnie tępo/prędkość. W aplikacji znajdziemy graficzny wykres danego treningu.
Cechy Fit Watch 4910 to monitor pracy serca, czujnik tlenu w krwi, znajdź mój telefon, spalanie kalorii, tracker aktywności, tryb multi-sport, sms-y, jakość snu, obsługa serwisów społecznościowych, e-mail, wyświetlanie pogody, minutnik, sterowanie muzyką. Lecz po sporym czasie używania zegarka, muszę stwierdzić iż 1,09 calowy wyświetlacz wykonany w technologii LED odbiega od wyświetlaczy AMOLED, w szczególności kontrastem, jak i głębią czerni. Jeżeli chodzi o jasność wyświetlacza można wybrać tylko trzy rodzaje natężenia podświetlenia lub włączyć automatyczne dostosowanie ale ono i tak wybierze z w/w trzech typów. Nie ma co tragizować to przecież zegarek z najniższej półki cenowej. Jeżeli chodzi o kopertę producent mógł umieścić choć ciotkę większy wyświetlacz, zamiast wstawiać czarne ramki optycznie poszerzając wyświetlacz.
Pulsometr powiadomi o częstotliwości uderzeń serca w każdej chwili jak i cała dobę, dotyczy się to również w czasie snu czy spoczynku. Funkcja pulsoksymetru jest tu jak najbardziej na miejscu i bardzo przydatna dla aktywnego użytkownika, pozwalając zmierzyć natlenienie krwi co przekłada się w praktyce na istotną informację o tym, czy nasz układ oddechowy działa prawidłowo. STOP trochę przystopujmy, to nie urządzenie medyczne tylko wskaźnik zachowania organizmu. Po testach stwierdziłem paro procentowe odchyły w pomiarach pulsu czy natlenieniu krwi. Nadal jest to dobry wynik w porównaniu z podobnymi urządzeniami za duże kwoty. Zmierzy również ilość spalanych danego dnia kalorii oraz pokaże liczbę wykonanych kroków ze szczegółową analizą intensywności treningu ale na to też popatrzył bym z przymrużeniem oka. Można automatycznie włączyć pomiar stresu , tyko czy sami go nie odczujemy bez zegarka?. Smartwatche Fit Watch 4910 jest w stanie przeanalizować nasz sen z podziałem na różne fazy, głębokiego snu, etapu podczas którego śnisz oraz wybudzenia, dzięki czemu użytkownicy będą mogli zwiększyć jakość swojego snu, jak opisuje to producent, cokolwiek by to znaczyło. I tu pojawia się „ALE”, czy Smartwatche Fit Watch 4910 jest pełnoprawnym smartwatchem? Nie, na pewno nie, brakuje interakcji z powiadomieniami, możemy je tylko odczytać i usunąć, nie ma już możliwości odpisać, Zmusza to nas do wyciągnięcia telefonu z kieszeni, odpowiedzeniem czy zadzwonieniem. Brakuje też możliwości odebrania połączenie w zegarku, zostaje możliwość odczytania kto dzwoni i wyłączyć połączenie.
No i pozostało parę słów o baterii. Fit Watch 4910 w baterie o pojemności 210 mAh. Na opakowaniu informują o działaniu urządzenia do 6 dni i tu nie jest tak kolorowo. Przy włączeniu wszelkich powiadomień, przypomnień o ruchu, piciu wody, kontroli pulsu, natlenieniu krwi oraz aby zegarek był stale połączony z telefonem uzyskałem trochę powyżej 4 dni. Wyłączając wszystkie gadżety pozostawiając tylko połączenie z telefonem, niecałe 5 dni. Czyli używając urządzenie tylko jako zegarek, można uzyskać 6 dni, pytanie tylko czy ma to sens. Po to Smartwatche Fit Watch 4910 został wyposażony w tyle funkcji aby z nich korzystać a nie je wyłączać. Samo naładowanie baterii nie zajmuje wiele, ponad 1,5 godziny, co jest dobrym wynikiem. Nie zalecam włączenie jednocześnie wszystkich możliwości zegarka wraz z trybami sportowymi, przy intensywnym korzystanie baterie można wykończyć w 15 godzin.
Wygląd 4/5
Wykonanie 4/5
Kompatybilność z smartfonem 3/5
Stosunek ceny do jakości 5/5
Funkcje 3/5
Bateria 3/5
Ogólna 3,7/5
PODSUMOWANIE:
Zegarek oferuje, jak na swoja cenę , satysfakcjonujące funkcje oraz całkiem sprawne działanie. Oceniając ten sprzęt nie można go porównywać do smartwatchów za 1000 złotych czy więcej i wymagać cudów. Pomimo sporych niedociągnięć zaskoczyła mnie płynność działania. Możliwości Fit Watch 4910 firmy HAMA do których należą 15 dyscyplin sportowych. Otrzymanie oceny treningu, automatycznie rozpoznanie i rozpoczęcie aktywności. Zarejestrowanie jej zaraz po potwierdzeniu, obserwacja bicie serca przez rejestrowanie faz snu. Sportowy, dzienny bilans kalorii, pulsoksymetr, powiadomienia o połączeniach z aplikacjami społecznościowymi, wodoodporność na poziomie IP68, sterowanie muzyką z smartfona oraz wiele innych w połączeniu z ceną która oscyluje w granicach 250 złotych, stawia Fit Watch 4910 wysoko w swojej klasie. To idealny prezent, w szczególności dla kobiet aktywnych ale nie będących zawodowymi sportsmenkami. Jednak nie nazwałby bym tego urządzenia smartwatchem a bardziej rozbudowanym smartbandem. To alternatywny wybór jeżeli chodzi o urządzenia typu wearble i jak nie chcesz wydawać dużych pieniędzy aby rozpocząć przygodę z tego typu urządzeniami polecam Fit Watch 4910.