Microsoft i 343 Industries ujawniło nowe detale i oficjalnie dodali numerek 5 do tytułu nowej części Halo. Jak mówią sami twórcy, wszystko opiera się tam na podróży Master Chiefa, na przejściu z wątków Halo 4 do Halo 5: Guardians.
Jak mówi dyrektor generalny 343 Industries Bonnie Ross:
Halo 5: Guardians to znacznie większy wysiłek niż Halo 4. To odnosi się do zawartości i skali gry, jak i do zastosowanej technologi, ponieważ korzystamy teraz z nowego i potężniejszego silnika
Dodała jeszcze, że w nowym Halo odnajdziemy rdzeń rozgrywki z poprzednich odsłon, ale studio robi wszystko, żeby wykorzystać moc obliczeniową i środowisko Xbxoa One aby dodać do gry coś świeżego. Ross nie podała jednak żadnych szczegółów, poza tym, że gra dostanie dedykowane serwery i banglać będzie w 60fps.
Co zatem zobaczymy w kwestii Halo 5 w tym roku? Cóż, musimy poczekać do E3, bo na wtedy planowane jest ujawnienie „wielkich planów”, na które fani marki będą „bardzo podekscytowani”. Data premiery to jesień 2015