Plusy:
- Minimalistyczny design w bieli
- Łatwa w czyszczeniu
- Kilogram deski nie da się łatwo przesunąć
- Makra
- Domyślny błękit współgra z bielą
Minusy:
- Minimalistyczny design w bieli
- Przewód nieco za mało elastyczny
Na totalnie zapchanym rynku klawiatur mechanicznych Genesis Thor 303 TKL oferuje solidną jakość w nietuzinkowej oprawie.
Minimalizm jest nowym standardem na rynku klawiatur mechanicznych. O ile do niedawna były to rodzynki, teraz każda firma chce mieć coś takiego w swojej ofercie. Po wyjęciu z pudełka (dość skromnego) mamy przed sobą prostą pełnowymiarową „deską”. Co od razu przykuwa uwagę, to kolor: zamiast bazowej czerni dostajemy… biel. Kolor dla purystów i czyścioszków, do tego z pełnym podświetleniem RGB.
Solidna, wykończona aluminium i dobrze dociążona deska, której nie sposób przypadkowo przesunąć na blacie i zestaw „ugodowych” przełączników Outemu Brown to w zasadzie wszystko, co widzimy przed sobą. Przełączniki można sobie podmieniać w trybie hot-swap, w komplecie dostajemy nawet niezbędny klucz i dwie zapasowe sztuki. O ile ta funkcja nie jest czymś krytycznym, bo trwałość przełączników od dawna przerasta cierpliwość graczy do urządzeń, to miło wiedzieć, że producent przewidział potencjalną możliwość podmiany. Poza doborem aluminium jako wykończenia i niebieskiego światła jako domyślnej barwy podświetlenia, trudno tu pisać o wzornictwie. Ideą jest minimalistyczna deska, wykonaniem jest minimalistyczna deska. Opcje zmiany barw są rozbudowane (dostępne dzięki lekko kapryśnej aplikacji), ale na tym kończy się kwestia „wodotrysków”. To w zamierzeniu gustowny koń roboczy i z tej roli Genesis Thor 303 TKL wywiązuje się na medal.
Outemu Brown to przełączniki dobrze słyszalne, z wyczuwalnym skokiem, ale mimo to nie są w kategorii „budzę cały dom, bo klikam”. Klasyczny rozstaw klawiszy zapewnia błyskawiczną tranzycję z innych klawiatur, jedyne na co można by narzekać przy tak dopieszczonym urządzeniu, to brak podpórki pod nadgarstki. Z drugiej strony przy dodaniu dodatkowych elementów Genesis straciłoby jeden z kluczowych atutów klawiatury Thor 303 TKL: cenę. Niecałe 300 złotych za tak solidną deskę z klawiszami to atrakcyjna cena, dość zbliżona do wartości samych przełączników i diod. Cóż, mimo coraz lepszej reputacji, Genesis nie jest w stanie (i chyba nie planuje) pobierać „dodatkowej opłaty za logotyp”… Swoją drogą jedynym miejscem, gdzie widać wyraźnie, kto jest producentem urządzenia, jest przestrzeń pomiędzy blokiem klasycznych klawiszy zadaniowych a czterema kierunkowymi. W sumie to jedyne miejsce, gdzie przy tak minimalistycznym wzornictwie dało się jakoś zaakcentować producenta.
Outemu Brown to solidny produkt w ramach swojej półki cenowej. Oczywiście jako producent budżetowy, Dongguan Gaote Electronics nie jest w stanie konkurować w precyzji z liderami rynku, ale w wypadu „brązu” jest to różnica nieznaczna, do tego efektywnie są to przełączniki nieco bardziej uniwersalne od odpowiedników. Bardzo dobrze się na tej klawiaturze pisze (choć tu niepobite pozostają „srebrne” od konkurencji), całkiem przyjemnie gra, bo skok jest wystarczająco wyrazisty, a punkt aktywacji na tyle przesunięty, że trudno o zupełnie przypadkowe kliknięcia. Minimalistyczne wzornictwo oznacza też absolutny brak przeszkód dla sprężonego powietrza: klawiaturę Genesis Thor 303 TKL czyści się banalnie prosto. Nawet solidne płukanie wodą nie powinno być groźne, o ile oczywiście nie jesteśmy szaleńcami i odłączymy przewód USB. Mówiąc o przewodzie warto wspomnieć, że znajduje się w miękkim, lekko srebrzystym oplocie. Niestety pod oplotem skrywa się dość krnąbrna i powracająca do swego kształtu materia, więc o pełnej elastyczności nie ma mowy.
Od spodu Genesis Thor 303 TKL mamy cztery łatki antypoślizgowe (tylko dwie działają, gdy wystawimy podpórki), ale sama masa urządzenia (1,15 kilograma) sprawia, że trudno klawiaturę przypadkiem przesunąć. Laserowo wycięte symbole na klawiszach gwarantują dobrą widoczność w nocy, jedynie opisy specjalnych funkcji (domyślny zestaw to klasyczna obsługa multimediów) zostały nadrukowane czarnym kolorem. Oczywiście podświetlenie można sobie modulować w ramach skali RGB, aplikacja zapisuje trzy profile, które obok wizualiów kontrolują też nagrane makra.
Prosta, elegancka i z (białym) pazurem. Genesis Thor 303 TKL za całkiem rozsądną cenę oferuje sporo możliwości i solidne wykonanie. Jeśli nie macie fetyszu czarnych urządzeń, kupujcie od ręki.
Wygląd: 4/5
Wykonanie: 5/5
Funkcje: 4/5
Stosunek ceny do jakości: 5/5
Ogólnie: 4,5/5
PODSUMOWANIE:
Wśród minimalistycznych klawiatur mechanicznych Genesis Thor 303 TKL wyróżnia się „portalową” estetyką barw i solidną masą. Może też więcej, niż wskazuje skromy wygląd i niewygórowana cena.