Genesis IRID 300 – test

Poszukujesz obudowy w rozsądnej cenie?. Ładnie się prezentującej, z podświetlanym wentylatorami, elementami szkła hartowanego, co nie wątpliwie daje satysfakcje wizualną.
Z miejscem na okablowanie, bez zbędnych kombinacji, jak je rozmieścić. Trafiłeś IRID 300 polskiej firmy Genesis spełnia te oczekiwania. Szczegóły w dalszej części a teraz trochę informacji technicznych.

Obudowa – Middle Tower
Pasujące płyty główne – ATX, Micro ATX, Mini-ITX
Wentylatory – 4 sztuki podświetlane, 3x 120mm panel przedni i 1 panel tylny, w zestawie.
Panel przedni, złączą – dwa wejścia USB 2.0, jedno USB 3.0, mikrofon, słuchawki,
Wymiary – 466 mm wysokości, 212 mm szerokości, 467 mm głębokości
Materiał – Stal, Szkło hartowane, tworzywo sztuczne
Standard zasilacza – ATX
Wewnętrzna wnęki – 2,5 cala sztuk 2 oraz 3,5 cala sztuk 3
Max długość karty graficznej – 415 mm
Max wysokość chłodzenia CPU – 163 mm
Możliwość montażu chłodzenia wodnego – maksymalna wielkość 360 mm na panelu przednim

Irid 300 to może nie najlepsze i nie najnowsze, co firma Genesis ma w swojej stajni dla graczy w kwestii obudów, ale w swojej klasie cenowej na pewno jest topowa. Solidne wykonanie, panele z hartowanego szkła, wygląd, funkcjonalność, wentylatory z podświetleniem LED, pojemne wnętrze. Wszystkie te elementy składają się na prezentowaną obudowę, robiąc na mnie bardzo dobre wrażenie. Wariant kolorystyczny, jeżeli chodzi o podświetlenie wentylatorów jest dostępny w trzech wersjach, czerwony, zielony oraz niebieski. Nie będę się rozpisywał na temat kolorów bo to kwestia indywidualnego gustu.

Stonowana stylistyka w modelu Irid 300 pozwala ma wyeksponowanie podzespołów dzięki panelowi bocznemu z hartowanego szkła, przedni panel również został wykonane z tego materiału, za którym umieszczono trzy wydajne wentylatory z podświetleniem 33 diod LED. Z przodu znajdują się również boczne otwory zabezpieczone filtrem przeciwkurzowym a na dole otwór, który nie posiada żadnego zabezpieczenia ale ma drugą funkcję. Znacznie umożliwi zdjęcie panelu przedniego, bez używania dodatkowych narzędzi aby podważać boczne zaczepy, co na pewno zaliczam na plus przy czyszczenie przednich wentylatorów. Jedno szarpnięcie od spodu i bez zmiany położenia obudowy pełen dostęp. Z prawej strony umieszczono przełącznik, trzy stopniowy, do regulacji obrotów wentylatorów, wysokie obroty, niskie i wyłączenie zasilania. Na panelu górnym, jakby tego było mało, znajduje się miejsce na zamontowanie dodatkowych trzech wentylatorów, co na pewno poprawi chłodzenie. Nad tym miejscem znaleźć można mate magnetyczną, przeciwkurzową jako dodatkowe zabezpieczenie. W Irid 300 znajdzie się też miejsce dla chłodzenia cieczą.

Irid 300 to konstrukcja dobrze przemyślana, gracz będzie mógł podziwiać nie tylko blask podświetlanych wentylatorów, na panelu przednim, wykonanym ze szkła. Panel boczny również został wykonany z hartowanego szkła, umożliwiające obserwowanie zamontowanych w środku komponentów. Szkło przylega dobrze, jest co prawda większe od bocznej obudowy (wystaje na dole) ale nie sądzę aby to uznać za mankament. Na górze frontu, z eleganckim wykończeniem znalazł się panel z złączami, USB 3.0, USB 2.0 dwa porty i wejście, wyjście audio. Dwa przyciski, duży do włączenia komputera oraz mniejszy do jego resetowania, kontrolki informujące o pracy dysku twardego. Od spodu znajduje się wentylacja zasilacza, osłonięta siatką przeciwkurzową umieszczoną w specjalnych uchwytach, można tu się było pokusić o mate magnetyczna jak na panelu górnym, Całość stoi na stabilnych plastykowych stopkach wykończonych pianką. Tył obudowy bez większych niespodzianek. Znajduje się tam 120-milimetrowy wentylator (z podświetleniem LED, ten sam kolor co z przodu). Otwór na tylny panel płyty głównej, otwór na zasilacz, siedem wyłamywalnych śledzi dla kart rozszerzeń. Drugi panel boczny, gdzie zazwyczaj prowadzone jest okablowanie jest wykonany z blachy, ale wytłoczenie jest znacznie większe niż w typowych obudowach, co ma znaczący wpływ na rozmieszczenie okablowanie, bez obaw że któreś z nich zostanie zmiażdżone lub przecięte. Urządzenie jest przy tym niezwykle solidne, za czym idzie trwałość sprzętu.

Projektanci obudowy Irid 300 sprostowali wymaganiom tak, by zapewnić graczom swobodę w doborze komponentów. Znacząca przestrzeń wewnętrzna obudowy umożliwia montaż karty graficznej o długości maksymalnej do 415 mm oraz chłodzenia procesora o wysokości do 163 mm. Przewidziano łącznie aż siedem miejsc do montażu wentylatorów, trzech na przednim panelu i jednym z tyłu, pisałem wcześniej, natomiast na panelu górnym jest jeszcze miejsce na trzy dodatkowe wywiewne śmigła 120 milimetrowe. Więc w razie potrzeby można dołożyć kolejne. Przy budowie Irid 300 firmy Genesis, nie zapomniano o swobodzie wyboru chłodzenia. Po wcześniejszym demontaży przednich wentylatorów, zostaje miejsce dla zwolenników ochłodzenia wodnego, pozostawiając im miejsce na 360 milimetrową chłodnice oraz małą 120 milimetrową zastępującą wentylator tylny. Wnętrze obudowy prawie standardowo podzielono na dwie komory, co ma znaczenie w przypadku obudów z oknem, możemy tu za pewne liczyć na lepsza wentylację kluczowych podzespołów oraz estetyczny wygląd. Komora pierwsza to miejsce na płytę główną w rozmiarach ATX, Micro ATX, Mini-ITX, siedem kart rozszerzeń do maksymalnej wielkości 415 milimetrów. Nawet topowe, niereferencyjne karty graficzne zmieszczą się bez problemu. W tak zwanej piwnicy można zamontować zasilacz w wielości do 250 milimetrów, gdzie za nim, jest umieszczony stelaż z miejscem na trzy dyski 3,5 calowe. Tu trzeba wspomnieć aby zamontować je przed montażem zasilacza. Na specjalnej przegrodzie można zainstalować dwa nośniki 2,5 calowe. Podczas składani komputera nie odnotowałem większych problemów, tym bardziej że wnętrze jest przestronne z jednym ale, wspomnianą wcześniej kolejnością, dyski 3,5 calowe zamontować należy przed montażem zasilacza.

Wygląd 5/5
Przestronność 4,5/5
Wykonanie 4/5
Funkcjonalność 5/5
Stosunek ceny do jakości 5/5
Ogólna 4.5/5

PODSUMOWANIE:

Zestawiając obudowa z przednim i bocznym panelem ze szkła hartowanego, z miejscem na okablowanie i estetycznym wyglądem oraz ceną (która wynosi około 200 złotych), można mówić o jednej z najlepszych obudów dostępnych dla gracza z ograniczonym budżetem. Cztery podświetlane wentylatory podkreślają efektowne wzornictwo. Przestrzeń wewnętrzna pozwala na zainstalowanie wydajnej konfiguracji do grania. Wentylacja w zestawie radzi sobie dobrze, jest miejsce na dodatkowe wentylatory jak i na chłodzenie wodne. Czy warto? Jeżeli przede wszystkim zależy Wam na wyglądzie i funkcjonalności, macie bardzo graniczony budżet, polecam zastanowić się nad Iridem.

Komentarze