Smakołyków z tegorocznego Gamescom ciąg dalszy. Tym razem mamy dla Was kolejną porcję nagrań bezpośrednio z gry. I to nie byle jakiej, bo Black Ops 4.
Dane nam było rozegrać dwie mapy: jedną w trybie Hardpoint, natomiast drugą jako Team Deathmatch. Chociaż rozgrywka sprawia wrażenie lekko wolniejszej od poprzednich odsłon Call of Duty, to z drugiej strony wydaje się być mniej chaotyczna, bardziej uporządkowana. Dodatkowo elementy hero shootera (ładowanie zdolności) nadają dość specyficznego klimatu całej potyczce. Zobaczcie zresztą sami. Premiera Call of Duty: Black Ops 4 już 12 października.