Electronic Arts zbiera ostatnio mocne wizerunkowe wciry. Problematyczna premiera SimCity i inne podobne wydarzenia odbijają się teraz na gigancie w postaci zwycięstw w rankingu „The Consumerist’s Worst Company in America”.
Do tej pory odbyły się dwie rundy, w której EA praktycznie zmiażdżyło konkurencję: pierwsza przeciwko Anheuser-Busch (amerykański browar nielubiany głównie ze względu na przyczynianie się do zanieczyszczenia środowiska), gdzie „wygrało” przewagą 92% głosów i druga przeciwko Facebookowi, z wynikiem 79%. Jeśli passa się utrzyma jest całkiem możliwe, że Electronic Arts znów obejmie mistrzostwo. W trzeciej rundzie growy dystrybutor zmierzy się z AT&T (nie mylić z imperialnym pojazdem z Gwiezdnych Wojen), a w czwartej – i finałowej zarazem – stanie naprzeciwko Wal-Martu lub Bank of America.
Nie będzie to pierwszy przypadek objęcia przez EA tego mało zaszczytnego tytułu. W zeszłym roku wygrało bowiem po batalii z Bank of America, zwyciężając przewagą 64% głosów, najprawdopodobniej jako efekt wyrazu niezadowolenia graczy po przymusowym wprowadzeniu w ich życie systemu Origin. Jak będzie tym razem? Zobaczymy. Ale głosy niezadowolenia po SimCity jeszcze nie ucichły.
