Nadszedł ten smutny moment, gdy trzeba zakończyć listę. Mam nadzieje, że to, co do tej pory wam zaserwowałem przykuło waszą uwagę, a jeżeli nie, to na pewno któraś z 5 gier, z dzisiejszego zestawienia może to zrobić.
16. Shadow Hearts
Platforma: PlayStation 2 (PS2)
Shadow Hearts to duchowy spadkobierca gry Koudelka, o której pisałem już w części I. Tylko, że tym razem twórcy poszli bardziej w stronę jRPG niżeli miksu tego gatunku z survival horrorem. Mimo to, nadal jest mrocznie, fabuła wciąga jak diabli, a dość nietypowy system walki dodaje jedynie pikanterii tejże produkcji. Pierwsza odsłona była naprawdę ciekawa i najlepiej zacząć właśnie od niej, choć dwójka także trzyma wysoki poziom. Potem już było nieco gorzej. SH to nietuzinkowy produkt mocno wybijający się z standardów znanych chociażby w innych grach z gatunku jRPG.
17. Valkyrie Profile 2: Silmeria
Platforma: PlayStation 2 (PS2)
Zapewne większość z was nie wie, że oprócz God of War II jest jedna gra, którą samą oprawą przebijała wszystko to, co dało się normalnie uzyskać na PS2. Mowa tutaj o Valkyrie Profile 2: Silmeria, gdzie grafika była w 3D, ale wszystko widzieliśmy z perspektywy 2D. Dzięki temu zabiegowi deweloper uzyskał naprawdę oszałamiającą oprawę, która do dziś robi wrażenie. Oczywiście, nie samą grafika człowiek żyje. VP2 posiada całkiem niezłą fabułą, rozbudowany system walki i do łatwych nie należy. Dzięki perspektywie, która ciągnie się od pierwszej części serii, gra mocno się wyróżnia, gdyż mało produkcji jest ukazana z takiego widoku. Dodaje to pewnego uroku, który swego czasu wywarł na mnie spore wrażenie. Sam tytuł wcale nie tak ciężko zdobyć, więc warto się nim zainteresować.
18. Vagrant Story
Platforma: PlayStation (PSX), PlayStation 3 (PS3/PSN), PlayStation Portable (PSP/PSN)
Zespół odpowiedzialny za całkiem udany Final Fantasy Tactics postanowił stworzyć tytuł, który trafił na listy najlepszych gier jRPG. Dorosła fabuła, niespotykany system walki z aktywną pauzą, genialny klimat, oprawa dźwiękowa zapierająca dech w piersiach i postacie, których nie da się zapomnieć. Vagrant Story to także rozbudowany crafting, wysoki poziom trudności, wiele godzin grania i bossowie z prawdziwego zdarzenia. Naprawdę szkoda, że do tej pory nie powstała żadna produkcja, która w jakiś sposób była powiązana z tym arcydziełem. Jeżeli nie mieliście okazji zagrać, to wręcz musicie to nadrobić i to jak najszybciej!
19. Lost Odyssey
Platforma: Xbox 360 (X360)
Nieśmiertelny bohater, gra tworzona przez ojca serii Final Fantasy — Hironobu Sakaguchi, za muzykę odpowiada Nobuo Uematsu i 3 płyty DVD pełne przygód. Czego chcieć więcej? Studio Mistwalker postanowiło w tej generacji bardziej postawić na Xbox 360, który tak naprawdę dostał o wiele ciekawsze tytuły jRPG niżeli PS3, a Lost Odyssey jest jednym z nich. Jedyne co można zarzucić tej grze, to trochę nudny początek, ale jeżeli przez niego przebrniecie to możecie być pewni, iż nie pożałujecie. Walki przypominają te z Final Fantasy, choć są bardziej dynamiczne i wymagające niż się z pozoru wydaje. Posiadacze konsoli Microsoftu już chyba wiedzą, co mają zrobić?
20. Super Mario RPG: Legend of the Seven Stars
Platforma: Super Nintendo (SNES), Virtual Console (VC)
Mario i gra RPG? Jak to mogło się w ogóle udać? Przecież hydraulik to bohater platformówek a nie jakiś rycerz zdobywający levele i rozwijający kolejne umiejętności. Sam tak z początku myslałem, ale wiecie co? Super Mario RPG: Legend of the Seven Stars udowadnia, iż dla chcącego nie ma nic trudnego i nawet wąsaty grubasek może dobrze się prezentować w grze jRPG. Fabuła może i nie powala na kolana, bo jak zwykle chodzi o uratowanie księżniczki ale klimat, humor i ten przecudownie wykreowany świat powinny wam wystarczyć. Mario zamyka listę, więc to już powinno być dla was wskazówką, iż tytuł ten jest grzechu wart.
To by było na tyle moi mili. Teraz już znacie 20 gier jRPG, w które zagrać. Zdaje sobie sprawę, iż co chwila wychodzą jakieś nowe tytuły, ale jeżeli macie ochotę przeżyć wspaniałą przygodę, która pochłonie was na wiele godzin, to moje typy spełnią to zadania na ocenę celującą. Sam obecnie powróciłem do Legend of Mana i nie wiem, dlaczego takich gier nie ma obecnie na rynku. Pozostaje już tylko zacytować mojego kolegę:
Game on!
Dwadzieścia gier jRPG, w które warto zagrać — część 1
Dwadzieścia gier jRPG, w które warto zagrać — część 2
Dwadzieścia gier jRPG, w które warto zagrać — część 3
