feat -kratos-s3

Sound BlasterX Kratos S3 – test głośników 2.1

Plusy:
+ drewniane obudowy
+ świetny dźwięk w grach
+ rozsądna moc znamionowa

Minusy:
- regulacja subwoofera to kpina
- przewody rodem z tańszych modeli


Sound BlasterX Kratos S3 to słabszy model z nowej serii głośników 2.1 od Creative Labs, której adresatem są gracze. Od większego brata różni się słabszą mocą i brakiem karty dźwiękowej na pokładzie. No i ceną – jest znacznie tańszy.

kratos3

Odniesienie do bohatera serii God of War od razu mówi nam, że mamy do czynienia ze sprzętem dla graczy. Nie jest to jedynie zabieg reklamowy: głośniki Sound BlasterX Kratos S3 świetnie sprawdzają się przy grze, bardzo dobrze podczas oglądania filmu, ale już ze słuchaniem muzyki jest nieco gorzej, ze względu na dosyć matowe brzmienie na średnich zakresach. Jak zawsze w sprzęcie z pojedynczymi przetwornikami konieczny jest kompromis. Gracze potrzebują wyrazistych efektów dźwiękowych, kinomani na tym nic nie tracą, ale już słuchanie muzyki w dobrej jakości nie daje pełnej przyjemności. Oczywiście jeśli dla kogoś muzyka kończy się na YouTube, argument odpada, bo dźwięk tam i tak jest zmatowiony za sprawą kompresji.

kratos1

Na szczęście Creative Labs nie sprzedaje tego zestawu w nieuczciwy sposób: na każdym kroku podkreślane jest, że to gracze są docelowym odbiorcą. W swym głównym zadaniu te głośniki sprawdzają się lepiej niż dobrze. Działają w zakresie od 60Hz do 20kHz, w satelitach znajdują się przetworniki o średnicy 2,75 cala i mocy wyjściowej 11 Watt, a basowy ma średnicę 5,25 cala i moc 24 Watt . Znamionowa moc to 46 Watt, więc jak łatwo się domyślić przy dosyć prostym zestawie, szczytowa jest dwukrotnie wyższa. 46 Watt to całkiem porządna wartość, przecież podczas gry raczej nie dajemy pełnej mocy, by nie oszaleć. Testowane właśnie “na pół gwizdka” głośniki Sound BlasterX Kratos S3 nie zniekształcały niczego, a wrażenia podczas rozgrywki były przejmujące. Podobnie przy kinie akcji.

kratos-s3-glosnik

Dobra jakość dźwięku i brak zniekształceń to w dużej mierze zasługa obudowy przetworników. Zarówno satelity jak i subwoofer znajdują się w dość przestronnych, drewnianych pudłach Przywodzą na myśl najlepsze modele z serii Inspire – od strony wzornictwa również. Proste, czarne bryły doskonale wyglądają na biurku, a wyprofilowane podstawy satelit kierują przetworniki lekko w górę. Bas jak to bas, zwykle znajduje się poza zasięgiem wzroku, ale nawet gdyby tak nie było, raczej będzie zdobił niż szpecił. Producent nie przewidział żadnego pilota czy panelu na przewodach – regulację głośności mamy z boku prawego satelity, tuż obok znalazło się miejsce na gniazdo słuchawkowe, które od razu wycisza właściwy zestaw, gdy jest w użyciu. Bas regulujemy osobnym potencjometrem na tylnym panelu jego obudowy – to chyba największy problem z tym zestawem. Trudno o bardziej niepraktyczną metodę, zwłaszcza gdy subwoofer ląduje pod biurkiem. Pilot, choćby i przewodowy jak w starych zestawach od Creative Labs, chyba nie podbiłby ceny zestawu Sound BlasterX Kratos S3 aż tak bardzo?

kratos4

Skoro już się czepiam, to zwrócę uwagę również na przewody łączące satelity z subwooferem. Są cienkie i dość sztywne. W porównaniu z wykonaniem reszty zestawu Sound BlasterX Kratos S3 … no wygląda to jak okablowanie przepięte z taniej zabawki z supermarketu do poważnego urządzenia. Szkoda, że poczyniono oszczędności na drobiazgach, bo finalny efekt byłby na pewno lepszy bez tych cięć. Z drugiej strony dobrze, że na tym co najważniejsze nie próbowano oszczędzać. Cieszy też, że zestaw ma wmontowany czujnik, który odcina zasilanie gdy przez kwadrans nie przetwarzany jest żaden dźwięk. Przynajmniej w tym celu nie trzeba nurkować pod biurko…

kratos2

Oczywiście skoro Sound BlasterX Kratos S3 ma w nazwie nie tylko boga wojny, ale i magiczne “BlasterX” to współpracuje z oprogramowaniem Acoustic Engine Lite (Lite, bo brak karty). Gwoli porządku przypomnę, co ten soft oferuje: jest czymś w rodzaju korektora graficznego dźwięku, tylko na poziomie cyfrowym. Możemy ręcznie dostosować barwę dźwięku do swoich potrzeb, ale mamy też zestaw przygotowanych przez Creative Labs gotowych ustawień, ponazywanych gatunkami gier. Oprogramowanie przeszło już dawno próbę czasu, zostało doszlifowane i naprawdę te gotowce sprawdzają się w przeznaczonych dla siebie typach rozgrywki. Z trudnego do zrozumienia powodu ten cyfrowy korektor graficzny waży naprawdę dużo – producent radzi zarezerwować ponad 600 MB przestrzeni dyskowej.

No dobrze powiecie, oprogramowanie jest na PC, a co jeśli ktoś chciałby użyć zestawu Sound BlasterX Kratos S3 do czegoś innego? Okablowanie na to pozwala. Ale jako że to PC miewają dobre karty dźwiękowe, ten zestaw jest stworzony z myślą o nich. Do tego, by podbić jakość dźwięku z innego urządzenia, trzeba zewnętrznego procesora dźwięku. A ten już swoje dodatkowo kosztuje, dlatego być może warto po prostu kupić mocniejszego Kratosa.

 

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 5/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 3/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4/5

PODSUMOWANIE:

Naprawdę fajny dźwięk w grach. Niewiele zabrakło do wyższej oceny końcowej, wystarczyło by producent się ciut bardziej postarał.

Komentarze