W Szczecinie odbyła się niedawno bardzo interesująca impreza z branży produkcji filmowej i telewizyjnej. Uczestnicy mieli okazję zapoznać się z nowościami m.in. Sony, Panasonic czy Canona. Nawet nie pracując bezpośrednio w wyżej wspomnianym przemyśle, warto było wykorzystać szansę i dowiedzieć się co nieco jak wygląda produkcja materiałów filmowych od kuchni. Zapraszam do przeczytania relacji.
Jakiś czas temu kolega poinformował mnie o bardzo ciekawym wydarzeniu wiążącym się ze sprzętem do produkcji filmowej i telewizyjnej. Jako, że interesuję się tego rodzaju branżą i od czasu do czasu lubię zaczerpnąć świeżych informacji, to postanowiłem, że nie może mnie tam zabraknąć.
Spotkanie odbyło się 4. Listopada w Hotelu Panorama w Szczecinie. Była to impreza z cyklu „BEiKS Roadshow 2013”. To już VIII edycja ‘roadshow’ organizowanego przez firmę BEiKS – w kilku największych miastach w Polsce odbywają się 1-dniowe szkolenia i warsztaty połączone z pokazami najnowszego sprzętu czołowych producentów. I tak było również w Szczecinie. W jednej sali przez całe 8 godzin odbywały się non-stop prelekcje i prezentacje poszczególnych firm, natomiast w tym samym czasie w drugim pomieszczeniu uczestnicy mogli obejrzeć kamery, aparaty, statywy i wiele innych produktów najlepszych producentów.
Na początek zaprezentowała się sama firma organizująca spotkanie. Pan Krzysztof Machulski – właściciel BEiKSu – dokonał uroczystego otwarcia imprezy. Jednocześnie, jako wstęp do wszystkich pozostałych prelekcji, została nam przedstawiona oferta BEiKSu, który jest dystrybutorem wielu uznanych marek sprzętu branży produkcji telewizyjnej i filmowej. Warto w tym miejscu nadmienić, że tegoroczny cykl „BEiKS Roadshow” odbywa się pod hasłem przewodnim 4K. Trzeba przyznać że to temat bardzo na czasie, o czym można się było przekonać obserwując samą ofertę prezentowaną w sali ze sprzętem. W najbliższych latach szykowane są kolejne testowe transmisje w rozdzielczości 4K (dla przypomnienia – jest to 4 razy więcej pikseli niż w aktualnie popularnym fullHD) m.in. w Europie przez telewizję Sky ale także, co ciekawe, internetowa telewizja Netflix ponoć planuje wprowadzanie wymienionego formatu. Gdy na całym świecie wszyscy zachwycają się 4 tysiącami pikseli w jednej linii, w Japonii już myśli się o kolejnym kroku – 8K.
W każdym razie, w dalszej kolejności głos został oddany samym przedstawicielom poszczególnych producentów. Na początek zaprezentowała się firma Sony. Jedną z głównych osi prezentacji, oprócz tematyki 4K, była kamera PXW-Z100 przeznaczona do profesjonalnych realizacji nagrań. Oprócz przedstawienia podstawowych parametrów, jak wielkość matrycy, standardy rozdzielczości, w jakich można nagrywać, czy pamięć, poruszono kwestię kodeków XAVC, które w takim sprzęcie są odmienne od popularnego w kamerach konsumenckich AVCHD. Przy tym japońska firma prezentowała szereg innych urządzeń i akcesoriów. Na pewno warto odnotować pojawienie się AWS-750. Jest to mobilna konsoleta służąca do broadcastingu i streamingu nagrań z możliwych 6 różnych źródeł. W pomieszczeniu z prezentowanymi produktami można było osobiście z bliska zobaczyć jak to wygląda.
Wraz z powyższą konsolą na stanowisku była zamontowana przykładowa kamera fullHD model H900 z serii BRC. Te urządzenia mogą być sterowane na odległość przez protokół IP.
W późniejszej, drugiej tego dnia, prezentacji przedstawiciele japońskiego giganta skupili się jeszcze na dwóch kamerach. Była to najpierw FDR-AX1, określona jako konsumencki high-end. Nie posiada bowiem profesjonalnych złączy SDI, zamiast tego jest wyposażona tylko w HDMI. Przy tym w 2014 roku producent planuje uaktualnić firmware tak, aby był zgodny z powszechnym AVCHD. Cała reszta parametrów (matryca, optyka, stosowane pamięci) pokrywa się z tymi w profesjonalnych urządzeniach. Druga kamera należała do zupełnie innego segmentu, było to miniaturowe urządzenie, nagrywające rzecz jasna w fullHD, o nazwie Action Cam. Można je przyczepić np. do gogli lub kasku podczas wypadu na narty lub w trakcie jazdy rowerem. Wraz z tym idzie cały asortyment akcesoriów od obudowy wodoodpornej począwszy, a na różnych uprzężach skończywszy. Dodatkowo, na stoisku ze sprzętem Sony, mogłem na własne oczy ujrzeć po raz pierwszy ponad 60-calowy telewizor 4K. Rzeczywiście robi wrażenie, choć widać że muszą za tym iść materiały źródłowe, bo 1080p ogląda się na tym niezbyt miło.
Drugą z firm, która tego dnia się prezentowała był Panasonic. Tutaj przede wszystkim skupiono się na kamerach, m.in. AG-AC 130 oraz 160. Nagrywają one obraz o maksymalnej rozdzielczości 1080p60. Do tego cechują się bogatym zestawem złącz mikrofonowych. Również w tej prezentacji wspominano sporo odnośnie kodeków i ich różnych odmian zastosowanych w poszczególnych segmentach produktów. Z mojego punktu widzenia bardzo interesująca okazała się informacja na temat kompatybilności sprzętu Panasonica z kartami SD Eye-fi. Są to karty pamięci dodatkowo wyposażone w moduł Wifi, pozwalające tym samym na bezprzewodową transmisję danych z kamery np. do komputera. Specyfikacja sprzętu Panasonic również pozwala myśleć o nim jako o bardzo wysokiej jakości ofercie skierowanej nie tylko do profesjonalnych instytucji, ale także do indywidualnych klientów.
Powyżej, w środku m.in. kamera P2 z serii Panasonica przeznaczonej do produkcji filmowych. Wyposażona jest w widoczny moduł, który bezprzewodowo może wysyłać dane.
Trzecią z wielkich firm, których produkty mieliśmy szansę oglądać, był Canon. Ta prezentacja różniła się od dwóch poprzednich, gdyż w trakcie prelekcji oprócz standardowej części prezentacji linii lustrzanek oraz kamer z serii EOS, dodatkowo „na żywo” dokonano porównania dwóch urządzeń tego producenta. Podpięte zostały do projektora i zaprezentowano m.in. możliwości matrycy jeśli chodzi o działanie w wysokich czułościach w pomieszczeniu, w którym wszyscy siedzieliśmy. Dużą część prezentacji stanowił właśnie pokaz krótkich materiałów porównujących pracę kamer C100 i C300 pod względem ustawionej czułości a także stosunku strumienia danych względem wizualnej jakości obrazu. Temu fragmentowi prelekcji przewodził zaproszony reżyser Filip Kovćin. Pokazywane produkty rzeczywiście cechowała rewelacyjna jakość obrazu, niezależnie od ustawianej czułości! Jeden z testów pokazał, że w praktyce czy ustawi się w Canonie ISO 8000 czy 320, szumy są zauważalne jedynie w kompletnie czarnych rejonach, wszystko co jest choćby trochę jaśniejsze, zostanie zarejestrowane. Nie dziwi zatem fakt, że właśnie na serię EOS był położony nacisk całej obecności firmy Canon na tym spotkaniu. Więcej lustrzanek i kamer można było oczywiście samemu wypróbować we wspominanym już osobnym pomieszczeniu. Była tam na przykład oświetlona kompozycja na stoliku, a wokół niej kilka różnych kamer, nie tylko Canony (patrz: zdj.1 z niniejszej relacji).
Warto tutaj nadmienić również inne firmy, których produkty prezentowano w Hotelu Panorama. Był sprzęt firmy Blackmagic Design. Pojawiły się też rekordery Atomos, a także lampy LEDowe polskiej firmy Akurat oraz rigi do aparatów i kamer firmy Vroobel. W trakcie jednej z prezentacji przedstawiciel BEiKSu prezentował również oprogramowanie do montażu nieliniowego EDIUS 7. Wspomnę tylko, iż licencję na program (jak i gadżety firmy Canon) można było wygrać w organizowanym konkursie, w którym uczestniczyć mógł każdy. Inna prezentacja dotyczyła rozwiązań serwerowych i broadcastingowych, służących przede wszystkim do tworzenia streamów w internecie. Oprócz powszechnego „ducha” 4K dało się odczuć coraz większą popularność systemów bezprzewodowych i różnego rodzaju zdalnych systemów sterowania, a także potężną sekcję urządzeń przeznaczonych do działania w sieci.
Na pewno trzeba pochwalić organizatorów za tak sprawnie zaplanowany dzień, bogaty w prezentacje wielu różnych rodzajów sprzętu wielu różnych producentów. Oczywiście każdy uczestnik mógł zaopatrzyć się w ulotki i broszury niemal wszystkich firm, które tego dnia się prezentowały. Sam pomysł na stworzenie osobnej sali wystawowej również należy zaliczyć do udanych, choć czasem szkoda było opuszczać ciekawe prelekcje, ale na coś się trzeba zdecydować. Koniecznie muszę dodać, że w pokoju z kamerami dostępni byli przedstawiciele BEiKSu, jak i czasem samych producentów. Można było więc zadać pytania, wypróbować sprzęt oraz skonsultować się, a nawet dokonać od razu zakupu. Jedynie jako drobny minus wymieniłbym fakt, że pomieszczenie do eksponowania produktów było odrobinę za małe. Nie było ciasno ale nie było też zbyt swobodnie. Zaplecze całej imprezy – szatnia, pomieszczenia, catering itd. jak najbardziej było udane. Miło zaskakiwał fakt, że sala prelekcyjna (mimo sporej kubatury) miała dobrą akustykę, co niestety rzadko się zdarza i w dalszym ciągu w niektórych miejscach panuje pod tym względem fuszerka.
Zwieńczeniem całego dnia była półtoragodzinna prelekcja Jacka Szymczaka – reżysera i operatora tworzącego filmy dokumentalne i nie tylko. Współpracuje on z TVN (w przeszłości także m.in. z TVP). Wykład miał na celu uświadomić uczestnikom artystyczny i humanistyczny wymiar tworzenia materiału filmowego. Podczas prelekcji padło również wiele cennych rad oraz wskazówek dotyczących cyklu produkcji filmowej i telewizyjnej. Sama prezentacja podkreśla również fakt, że „BEiKS Roadshow” to cykl skierowany nie tylko do osób z branży: do techników, specjalistów i profesjonalistów, ale też dla hobbystów i pasjonatów. Nawet ja, jako osoba po prostu interesująca się tym, co dzieje się w kinematografii, a także w związanych z nią nowinkach technologicznych, znalazłem tutaj wiele ciekawych i interesujących informacji. To właśnie uznaję za największą zaletę tego spotkania. Jest ono dla szerokiego grona odbiorców.
Pozostaje mieć nadzieję, że teraz z nowo zdobytą wiedzą oraz sprzętem, jakość tworzonych w naszym kraju produkcji będzie jak najwyższa, a kolejne edycje „BEiKS Roadshow” będą jeszcze bogatsze, czego sobie, Organizatorom i Wam, czytelnikom, życzę.