Wygląda na to, że po raz kolejny przyjdzie nam prowadzić do boju kosmicznych marines, orków i całe stado innych wojowniczych ras. Tym razem w postaci strategii turowej.
Za produkcję wzięło się studio Slitherine (ciekawe czy to jakaś inspiracja Harrym Potterem…?), które zawiązało w tym celu związek partnerski – nie mylić z małżeństwem – z Games Workshop. Bardzo cieszy, zwłaszcza w obliczu dość przeciętnego Warhammer 40,000: Space Marine, powrót do strategicznych korzeni serii.
Jeśli wierzyć Slitherinowi, prace już postępują w najlepsze na różne platformy, a nad grą pracują „najlepsze talenty w świecie projektowania i produkcji”. Tytułu, nawet roboczego, póki co nie ma, ale pozostaje wierzyć na słowo i czekać na efekty tych obietnic. Za Imperatora!