test słuchawek ART AP-59

Test słuchawek ART AP-59

Plusy:
+ cena
+ łatwe w transporcie
+ świetnie sprawdzają się w warunkach domowych
+ regulacja głośności

Minusy:
- nie dla audiofili
- wygląd
- mikrofon


Granie bez dźwięku nie ma żadnego sensu, więc każdy gracz powinien sprawić sobie dobry sprzęt, aby immersja była jeszcze głębsza. Tym lepiej, jeśli nie ma się wygórowanych wymagań, a co za tym idzie – na dobre słuchawki multimedialne nie wydać fortuny.

Zacznijmy od wyglądu – są to proste, klasyczne słuchawki nauszne, którym pod względem prezencji bliżej filozofii minimalistycznej, aniżeli ekspresyjnej. Dostępne są w trzech kolorach – czarnym, czerwonym oraz jasnoniebieskim. Prezencja typowo budżetowa – nie zachwycą mijających przechodniów, ponadto muszę wspomnieć o tym, że znajomi odradzali mi przechadzki w nich po mieście. Kabel (wedle danych producenta) posiada 1,8m długości.

artapmatej1

Słuchawki są leciutkie oraz składane, przez co bardzo dobrze nadają się do niemal każdej torby. Pałąk, choć sprawia wrażenie słabego, jest bardzo giętki i wytrzymały. Jest jednak mały problem – jest wykonany z plastiku, na którym często zostają odciski palców bądź osadza się brud, aczkolwiek jest to wina lakierowania.

Sprzęt nie osadza się mocno na głowie, przez co nie mamy wrażenia, jakby nam ściskało głowę.  Co nie zmienia faktu, że przy dłuższym użytkowaniu czuć zmęczenia uszu, co jednak zdarza się w przypadku wielu słuchawek multimedialnych. Z tym, że w zależności od wykonania, mogą przeszkadzać po 5 godzinach, a nie, jak w tym przypadku po 1-2…

W przypadku słuchawek wygląd to rzecz drugorzędna, dlatego też przejdźmy do szczegółów. Test rozpocząłem od puszczenia muzyki i przyznam, że nie jest to sprzęt dla audiofilów. Egzaminując AP-59 włączałem muzykę wszelaką od Anne Murray, przez Donovana, Avicii’ego, Franka Sinatrę, Trzeci Wymiar na AC/DC kończąc. I tu niestety pojawia się kilka mankamentów. Dźwięk nie jest czysty, nawet bez maksymalnego poziomu głośności, co w przypadku wielu utworów może przeszkadzać.

artapmatej2

Jeżeli zanurzam się w wirtualną rzeczywistość, to staram robić się to w pełni, a dźwięk jest w tym przypadku bardzo szczególnym elementem. Sami wiecie – też gracie. Podczas gry na średnim poziomie głośności nie było problemów, dźwięk nie był oczywiście krystalicznie czysty, aczkolwiek było naprawdę solidnie. Jednak im głośniej, tym gorzej. Na maksymalnym poziomie słychać było szum, który mocno przeszkadzał w graniu.

Nieco inaczej ma się sprawa z filmami, których dużo nie oglądam, ale na potrzeby testów przypomniałem sobie kilka rodzimych klasyków jak „Dzień Świra”, „Chłopaki nie płaczą” czy „Poranek Kojota”. Tu co ciekawe miałem wrażenie, że jest trochę lepiej. Produkcje nie są pierwszej młodości, co ma znaczenie, aczkolwiek jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, gdyż jakość dźwięku i jego czystość w tym przypadku była lepsza.

artapmatej3

Słuchawki posiadają w zestawie również mikrofon, który sprawdza się co najwyżej przeciętnie. Niejednokrotnie „coś” przerywało podczas rozmów, nie raz zamiast pełnych zdań do odbiorcy dochodził bełkot. Dosadnie przekonałem się o tym podczas konwersacji na Skypie, kiedy moimi rozmówcy mieli problem ze zrozumieniem, co chcę im przekazać.

W końcowym, jednak nie mniej ważnym akapicie, powiem co nie co o stosunku jakość/cena. Mówimy tu o słuchawkach za około 25 zł, i jeżeli patrzymy na ten sprzęt z tej perspektywy, to wypada on bardzo dobrze, z wyjątkiem wyżej wspomnianego mikrofonu.

Jeśli lubicie różne cyferki, symbole i oznaczenia, to na koniec coś dla Was:

Impedancja: 32 ohm
Czułość: 102 dB +/- 3dB
Rodzaj złącza: 2 x Mini Jack 3.5mm
Pasmo przenoszenia: 20Hz-20KHz

 

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post

Wygląd: 3/5
Wykonanie: 3.5/5
Funkcje: 2.5/5
Stosunek ceny do jakości: 4.5/5
Ogólnie: 3.5/5

PODSUMOWANIE:

Reasumując - jeżeli nie dysponujecie dużym budżetem, bądź po prostu szukacie tanich słuchawek multimedialnych, AP-59 są zdecydowanie dla Was. Natomiast jeżeli każdy dźwięk, nuta ma dla Was znaczenie, odradzam kupno tych słuchawek, gdyż tak jak wspomniałem w tekście - audofile nie mają tu czego szukać. AP-59 nie zasługuje na Złotego Smoka, ale jeżeli firma konsekwentnie będzie się rozwijać i inwestować w sferę słuchawek multimedialnych... kto wie, może kiedyś sprzęt od ART zostanie w ten sposób wyróżniony.

Komentarze