Święta już za nami, a problemów coraz więcej. Paraliż PSN i XBL to jedynie ułamek tego, co dzieje się w sieci. Grupa Anonymous wróciła na salony i przypomniała wszystkim, że nadal działa. Na początek puścili w świat masę danych, które wykradli.
Mowa tutaj o 13 tysiącach kont do takich serwisów jak: Amazon, Walmart, PlayStation Network, Xbox Live, Hulu Plus i Dell. Wszystkie te usługi mają miliony użytkowników, gdzie sam PSN to 110 mln userów. Mimo to, warto się zastanowić nad zmianą hasła. Bagatelizowanie problemu nie pomoże, a głupio by było, gdyby to właśnie wasze dane wyciekły do sieci.
Zaczynam się zastanawiać, po co to robią? W imieniu wolności internetu? Nie sądzę. Kiedyś stała za nimi pewna idea, o której wszyscy zapomnieli, w tym sami Anonimowi. Podobno to oni podali dane Lizard Squad i sprawili, że PSN oraz XBL zaczynają powoli działać, aczkolwiek szczerze w to wątpię. Jedni i drudzy nie zasługują na żaden szacunek, bo ich działania szkodzą zwykłym użytkownikom, którzy niczemu nie są winni.
Teraz to zaledwie 13 tysięcy kont, a co będzie jutro?