Ocena: 7,0
Plusy:
+ po polsku
+ mobilność
+ spory zestaw pytań
+ trofea
Minusy:
- dłuuuuugi czas wczytywania gry
- ‘powtarzalny’ prowadzący
- czy na pewno polskie?
Grę BUZZ! cechuje o tyle prosta, co skuteczna zasada. Zbierz grupę znajomych, usiądźcie przed telewizorem podłączonym do konsoli i dobrze się bawcie. Problem pojawia się w momencie, gdy akurat telewizora i konsoli nie mamy na podorędziu. Dobrym rozwiązaniem zdaje się być w tym momencie zabawka SONY PlayStation Portable. Małe urządzenie, kryjące w sobie spore pokłady mocy, szczególnie chętnie wykorzystywane przez domorosłych programistów. Nic więc dziwnego, że developer postanowił zainwestować w tę platformę. Czy efekt jest godny włożonych weń wysiłków? Odpowiedź znajdziecie poniżej.
Seria BUZZ! to, najogólniej mówiąc, zabawa w teleturniej. Do dyspozycji graczy oddano kilka tysięcy pytań z różnych kategorii. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale i każdemu będzie można udowodnić brak wiedzy w innej dziedzinie. Dlatego rozgrywka jest interesująca i graniczy ze stwierdzeniem „niepowtarzalna”. Tak było dotychczas, a jak to wygląda obecnie w najnowszej odsłonie na konsolę PSP?
Główne założenia pozostały te same. Fura pytań i punkty do zdobycia. Jednak to, co zwróciło moją uwagę to podtytuł gry: Polskie łamigłówki. Spodziewałem się szeregu zagadek dotyczących polskich sfer życia, perypetii Kargula i Pawlaka, głupkowatych tekstów Kasi Cichopek, czy innej Mandaryny. Nic jednak z tego. Pytania są ogólnoświatowe. Ba, podczas mojej dwutygodniowej zabawy z tą grą natknąłem się chyba na dwa (!!) pytania bezpośrednio odwołujące się do Polski. Wg. mnie to co najmniej dziwne i nie na miejscu, aby gra była nazwana Polskie łamigłówki. Może to wprowadzić w błąd i rozczarować potencjalnego nabywcę.
Jak już zacząłem narzekać, to na całego. Kolejnym minusem jest długi czas ładowania się gry. Przypomina on raczej proces instalacji, niż wczytywania. Nie mierzyłem go z zegarkiem w ręku, ale spokojnie wystarcza, aby włączyć grę, przebrać się w piżamę, wygodnie ułożyć się w łóżku, przykryć kołdrą, włożyć słuchawki do uszu i w dalszym ciągu obserwować z irytacją proces wczytywania. W autobusie albo pociągu potrafi wkurzyć.
Irytujący potrafi być także prowadzący. Jego teksty i docinki z pewnością nie są zbyt różnorodne i po pewnym czasie powtarzają się. Na domiar złego, nie zawsze można mu przerwać. Szkoda.
Aby proces narzekań wyczerpać, wspomnę tylko o drobniutkich wpadkach lektora. Dosłownie raz zdarzyło mu się przeczytać wyraz inaczej, niż został napisany. W moim przypadku zamiast ‘biathlonowym’, przeczytane zostało ‘bobslejowym’. Tyle, nic więcej nie wyłapałem. Wpadka drobna, dlatego możecie złożyć to na karb mojego czepialstwa.
Ponarzekałem, czas przejść do pozytywów. Tutaj głównym jest zestaw ponad czterech tysięcy pytań. Jest to sporo i pozwala przypuszczać, że nieprędko powtórzy się znajome pytanie (mnie zdarzyło się chyba ze dwa razy). Pytania podzielone są na kategorie. I tak, znajdziemy tutaj grę na czas (odpowiedź na jak największą liczbę pytań w trakcie minuty, dwóch lub trzech), fotka (odgadnięcie pytania, po którym można odsłonić mały fragment obrazka, którego znaczenie ostatecznie trzeba odgadnąć), sortownica (ułożenie czterech odpowiedzi w określonym porządku), jak z obrazka (odpowiedź na pytanie związane z częściowo ukrytym obrazkiem), wirus (w trakcie upływającego czasu odejmowane są punkty od wyniku) oraz grad pytań (po prostu odpowiedź na określoną liczbę pytań). Wszystko jasno i przejrzyście ułożone.
Kolejnym plusem jest zestaw pucharów do zdobycia. Jedne są łatwe (poprawna odpowiedź w ciągu jednej lub pól sekundy), inne nieco trudniejsze (w każdym wyzwaniu zdobądź złoto). Jednak jeśli spędzi się nad grą nieco czasu, da się je osiągnąć. Nie jest to wyzwanie karkołomne.
BUZZ! Polskie łamigłówki oferują zabawę dla pojedynczego gracza, jak i wielu. W tym drugim przypadku możemy zagrać w „Podaj dalej”, gdzie po każdym pytaniu konsola wędruje z rąk do rąk, podzielić się grą przez WiFi oraz wcielić się w rolę prowadzącego, co skutkuje czytaniem pytania dla zgromadzonych wokół nas osób i samodzielne przyznawanie lub odejmowanie punktów.
Graficznie jest tak jak było, czyli kolorowo i przejrzyście. Twórcy nic więcej tutaj nie zmienili. To dobre posunięcie, bo dodatkowe efekty i przeszkadzajki nie są w tym momencie najważniejsze.
Na podsumowanie należy napisać, że gra BUZZ! Polskie łamigłówki to bardzo dobre rozwiązanie dla konsoli PSP. Dzięki niej zabawę można prowadzić praktycznie wszędzie i w każdych warunkach. Idealna na imprezę czy na grilla za miastem. Posiadacze poprzedniej części na PS3 spokojnie mogą potraktować tę odsłonę jako zbiór dodatkowych pytań. Podsumowując wszystko powyższe, daję tej grze ocenę 7. Mimo wpadek jest to rewelacyjna gra dla samotnika albo grupy znajomych, przebywających poza zasięgiem telewizora i dużej konsoli.