Nowe plotki głoszą, iż następca Xbox 360 będzie jednak wymagał stałego podłączenia do sieci, a gdy takowe nam padnie to po 3 minutach mówimy „papa” wszystkim usługom.
Powołując się na informatorów ninja, których nie brakuje w branży Kotaku udało się dowiedzieć, iż:
„If the connection is interrupted then after a period of time — currently three minutes, if I remember correctly — the game/app is suspended and the network troubleshooter started.”
co wy na to? Dodatkowo, serwis IGN twierdzi, że każda gra tworzona na nowego Xboxa musi wymagać stałego podłączenia do sieci.
Ostatnia wpadka EA z SimCity jakoś nie przeraziła Giganta z Redmond, który najwidoczniej ma nas wszystkich za idiotów. Konsola, na której nie mogę pograć bo np. Toya, Netia, TPSA, Vectra czy inny dostawca nawali? To ja dziękuję i kupuję PS4. Lepiej, żeby Microsoft się opamiętał, bo takim zagraniem na starcie traci masę klientów na całym świecie.
