Plusy:
+ jakość dźwięku
+ ANC
+ łatwość sterowania
+ kompaktowość
+ cena
Minusy:
- owalny kształt muszli może na początku irytować
- co z tą nazwą?
Czasem zastanawiam się jak działają ludzie odpowiedzialni za nazywanie różnych sprzętów. A dokładniej kolejnych odsłon urządzenia, które wyszło na rynek wcześniej. Oto bowiem w moje ręce wpadły słuchawki o wiele mówiącej nazwie Creative Zen Hybrid (Gen2).
Skąd moje zdziwienie nazwą? Ano stąd, że mamy oczywiście na rynku Creative Zen Hybrid. Może się wydawać zatem, że Gen2 to druga odsłona tychże. Jednak równolegle można znaleźć inne słuchawki, które nazywają się Creative Zen Hybrid 2 i nie są to te same, co Gen2. Trochę drażni takie podejście, bo łatwo o pomyłkę.
Ale zostawmy w spokoju nazwę. Czas na kilka słów o samych słuchawkach. Jak na pełne nauszne słuchawki Creative Zen Hybrid (Gen2) przyszły zapakowane w niewielkie pudełko. Patrząc na słuchawki, których używam regularnie, to w takim opakowaniu może zmieściłaby się jedna muszla i kawałek kabla. A tu całość. Wszystko dzięki temu, jak bardzo kompaktowo Creative podchodzi do pakowania tego rodzaju sprzętu. W pudełeczku znajdziemy same słuchawki, kabel ładujący, instrukcję i woreczek jako etui.
Zanim przejdę do opisania jak mi się używało tych słuchawek, to kilka informacji technicznych.
- Typ produktu: Nauszne słuchawki bezprzewodowe
- Łączność: Bluetooth® 5.4
- Wymiary (dł. x szer. x wys.): 161,61 × 82,08 × 190,61 mm
- Masa: 259g
- Czas pracy przy korzystaniu z akumulatora: Do 70 godzin (przy wyłączonym ANC), do 45 godzin (przy włączonym ANC)
- Typ akumulatora: Akumulator litowo-jonowy bateria 3,7 V 500 mAh x 1
- Typ ładowania: USB typ C
- Kodeki bezprzewodowe: AAC, SBC
- Profile: HFP (profil głośnomówiący), (A2DP) Advanced Audio Distribution Profile, (AVRCP) Audio/Video Remote Control Profile
- Częstotliwość robocza: 2402–2480 MHz
Pierwsze wrażenie po wyjęciu słuchawek z pudełka było nieco mieszane. Słuchawki wyglądają nieźle. Wykonanie naprawdę porządne i w miarę eleganckie. Ale jakoś mnie drażnił ten owalny kształt nauszników. Miałem wrażenia, jakby ktoś przyczepił do pałąka ładne czarne jajka.
Niemniej jednak, muszę przyznać, że słuchawki są dość wygodne. Nie ściskają za mocno głowy, ale nie są też zbyt luźne, co może być równie dużym problemem. Co prawda ten owalny kształt na początku nieco mnie irytował, bo wydawało mi się, że słuchawki są węższe od moich uszu, ale po jakimś czasie to uczucie minęło. Na pewno ludzie z nieco mniejszymi małżowinami nie będą mieli tego odczucia.
Jeśli chodzi o działanie, jest dobrze. Dźwięk jest czysty i wyraźny. Słuchanie muzyki, czy oglądanie filmów w tych słuchawkach, to czysta przyjemność. Jeśli chodzi o gry, też jest poprawnie, ale tu oczywiście nieco lepiej będą się sprawować urządzenia przeznaczone dla gamingu. Jednak jeśli gracie sobie „sporadycznie” to Creative Zen Hybrid (Gen2) nie będą przeszkadzały. Co trzeba usłyszeć, usłyszycie bez większych problemów.
Dość dobrze urządzenie wypada również na polu rozmów. Odbieranie telefonu jest proste, naszego rozmówcę słyszymy dobrze, a i on nie ma większych problemów ze zrozumieniem tego co się mówi. Wbudowane mikrofony z redukcją szumów robią swoje.
Do sterowania słuchawkami służą cztery przyciski umieszczone na prawej słuchawce. Są dobrze uwypuklone, a także jest między nimi odpowiedni odstęp, dzięki czemu trudniej wcisnąć nie to co trzeba.
Jak Creative, to i dodatkowe technologie. W tym przypadku mamy ANC, czyli technologię do odcinania się od świata. Jednak można ją wyłączyć, co sprawi, że oprócz tego co w słuchawkach będziemy też słyszeć rzeczy dookoła. Przydane, jeśli oprócz relaksującej muzyki chcemy na przykład usłyszeć jak ktoś woła nas po odbiór zamówienia, czy po prostu nie władować się pod rower (albo i gorzej).
Cena też nie jest najgorsza. Za Creative Zen Hybrid (Gen2) przyjdzie nam zapłacić około 219 złotych na stronie oficjalnej, ale jak poszukacie, to znajdziecie je też poniżej 200 złotych w innych sklepach.
Wygląd: 3,5/5
Wykonanie: 4/5
Funkcje: 3,5/5
Stosunek ceny do jakości: 4/5
Ogólnie: 4/5
PODSUMOWANIE:
Creative Zen Hybrid (Gen2) to całkiem porządne słuchawki bezprzewodowe do ogólnego użytku. Tanie, porządne, z dobrą jakością dźwięku. Nie mają wodotrysków, ani nie powalają na kolana jakimiś szczególnymi cechami. Jednak za tę cenę warto zwrócić na nie uwagę.