16 maja w Krakowie rozpoczął się dwudniowy event: Digital Dragons, największa w naszej części Europy impreza dla twórców gier i wydawców. Piąta edycja, jak rok temu, odbyła się w Starej Zajezdni na starym Kazimierzu. Na DD byłem po raz pierwszy, czy mi się podobało? Jak najbardziej!
Jak wcześniej wspomniałem, Digital Dragons nie jest imprezą masową, nie doświadczymy tu tłumów jak na PGA czy IEM. Tegoroczna edycja oficjalnie ściągnęła blisko 1300 uczestników z trzydziestu krajów, co oznacza, że pobito rekord ustanowiony rok temu. Teren imprezy był podzielony na sześć części. W tym pięć sal na prelekcje i jedna hala główna, w której znajdowały się stoiska. Najbardziej zainteresowały mnie gry niezależne, które prezentowały się w hali głównej. W tym roku na Indie Showcase pokazało się 65 twórców. Na obrzeżach wystawiło się kilka większych firm takich jak CDProjekt RED czy G2A. W pozostałych pięciu halach odbywały się prelekcje, łącznie podczas Digitali odbyło się ich 71. Oczywiście, trudno było wybrać wykłady, na które się chciało iść, gdyż w jednym czasie odbywało się pięć całkowicie różnych prelekcji. Jednak można było tam spotkać legendy branży gier, a najbardziej rozchwytywany był John Romero, twórca takich gier jak Doom czy Quake.
Przechodząc jednak do głównej i jak dla mnie najważniejszej części Digitali, mianowicie Indie Showcase. Choć było to dosyć problematyczne by zobaczyć wszystkie 65 produkcji, które były prezentowane, to podołałem temu zadaniu. Wciągnęły mnie one do takiego stopnia, że postanowiłem zrobić swoje subiektywne top 5.
Miejsce 5
Symmetry
Gra, w której dowodzimy grupą rozbitków na groźnej obcej planecie. Musimy dbać o ciepło, jedzenie, stan techniczny naszej placówki. Wszystko podobno ma być spięte dość zawiłą i wciągającą fabułą. Piszę podobno, gdyż na DD mogliśmy zobaczyć zaledwie kawałek rozgrywki, po którym trudno było stwierdzić coś więcej. Jednak ujęła mnie grafika produkcji i sam pomysł na rozgrywkę. Od developera dowiedziałem się, że w grze będziemy niejednokrotnie stawiani przed bardzo trudnymi wyborami, mimo wszystko decyzja kogo z naszych kamratów zjeść pierwszego nie jest łatwa. Warto się zainteresować tą produkcją.
Miejsce 4
Regalia: Of Men and Monarchs
Ta produkcja ujęła mnie od pierwszego wejrzenia. Piękna grafika, świetnie narysowane postacie i coś, co w grach Indie, nie jest zbyt częste. Pełna angielska ścieżka dźwiękowa oraz bardzo klimatyczna muzyka. Produkcja będzie mocno bazować na naszych kontaktach z towarzyszami. Na evencie mogliśmy przetestować jedynie walkę. W tym przypadku dobrze zrealizowaną, podobną do „Banner Saga”, potyczkę na zimowej planszy. Warto mieć na uwadze tę produkcję, gdyż może być jeden z najlepszych indie RPG tego roku.
Miejsce 3
Archaica
Do fana gier logicznych mi daleko, jednak powstająca od kilku lat Archaica skradła moje serce już na zeszłorocznym PGA. Zagadki w tym tytule są mocno rozbudowane, a grafika jest jedną z piękniejszych jakie ostatnim czasem widziałem w grach niezależnych. Posiada swój bardzo indywidualny klimat. Twórcy zapewniają, że są już bliżej premiery niż dalej, jednakże jej data w dalszym ciągu jest nieznana, a szkoda.
Miejsce 2
911 Operator
Tegoroczny zwycięzca Indie Showcase, gra oryginalna i ciekawa. Gra o trudach pracy jako dyspozytor służb: karetki, policji i straży pożarnej. Produkcja korzysta z Open Maps, więc możemy grać nawet w naszym mieście. Ja wybrałem moje miasto – Opole, i muszę przyznać, że grało się bardzo dobrze. Co prawda popracowałbym trochę nad grafiką i oprawą muzyczną, jednak taki pomysł nie może się zmarnować, tym bardziej, że wygrali prestiżową nagrodę.
Miejsce 1
Coffee Noir
Gra która urzekła mnie, jak tylko usiadłem. Mimo tego, że jest to produkcja edukacyjna, to sposób wykonania i wiedza zawarta w niej stoi na bardzo wysokim poziomie. Gra opowiada o detektywie, który próbując rozwiązać zagadkę musi wtopić się w biznes i sam zaczyna produkować kawę. Jednak nie jest to typowy Tycoon, gdyż tutaj podpisanie umowy zależy tylko od naszych umiejętności, a stawka jaką wynegocjujemy będzie różna zależnie od tego jaki sposób negocjacji wybierzemy.Nic nie stoi na przeszkodzie by się edukować, gdyż twórcy dali nam do użytku 200-stronicowy poradnik. Ot, takie małe wprowadzenie. Koniecznie sprawdźcie!
Na Digital Dragons odbyła się również gala wręczenia prestiżowych nagród przyznawanych najlepszym produkcjom ubiegłego roku – Digital Dragons Awards. Wedle oczekiwań najwięcej statuetek zgarnął Wiedźmin 3: Dziki Gon – zdobył on aż cztery statuetki w kategoriach: Best Polish Game, Best Polish Game Art, Best Polish Game Audio oraz Best Polish Game Design.
W kategorii Best Foregin Game nagrodę zdobyła głośna gra Life is Strange, Best Polish Mobile Game trafiło do 11bits studios za grę This War of Mine. Na gali rozdano również dwie nagrody specjalne. Pierwszą dostało studio Bloober Team za szczególny wkład w rozwój branży gier w regionie, a drugą Michał Madej z CDProjekt Red, za szczególne zasługi dla polskiego gamedevu.
Na zakończenie Digital Dragons miejsce miała jeszcze jedna gala z nagrodami tym razem dla produkcji niezależnych. O 911 Operator, zwycięzcy Indie Showcase już wcześniej wspominałem, pozostałe miejsca zajęły odpowiednio: Crush Your Enemies od studia Vile Monarch oraz Book of Demons od Thing Trunk. Ostatnią nagrodę, tym razem społeczności, zdobyła produkcja Out of Reach od Space Boat Studio.
Digital Dragons 2016 uważam za wyjątkowo udane, nie mogę porównać co prawda do lat poprzednich, lecz był to jeden z najlepszych eventów gamingowych na jakich byłem. Świetna organizacja, nasycenie ciekawymi prelekcjami i wielka sala z grami Indie. Już teraz mogę zapowiedzieć, że za rok na pewno się pojawię!