Test monitora iiyama ProLite XB2779QS

iiyama ostatnimi czasy coraz bardziej mnie zaskakuje i to pozytywnie. Po naprawdę świetnym modelu ProLite xb3070wqs dostałem do testów monitor równie dobry, jak nie lepszy. Powiedzmy sobie wprost: iiyama ProLite xb2779qs to świetny monitor.

Karton, w którym przyjechał monitor, nie odbiega od norm firmy. Czarny z jasno szarymi napisami. Znajdziemy na nim sporych rozmiarów wizerunek naszego produktu oraz informacje o dokładnej specyfikacji sprzętu. Wewnątrz znajdziemy monitor, stopkę oraz kable. Producent dostarczył nam przewody: DVI-D, HDMI, DisplayPort oraz przedłużkę Jack-Jack do uruchomienia głośników.

Design nie jest surowy, ale też nie jest zbyt rozpraszający. Ekran pokryty jest taflą szkła, której nieraz zdarza się odbijać otoczenie, a i odciski palców są bardzo widoczne. Nie jest to jednak zbyt duży minus, o ile nie mamy za plecami okna. Wokół ekranu umieszczono czarny pasek, na dole natomiast zmieniono jego kolor na srebrny. W prawej dolnej części monitora znajdują się przyciski do sterowania menu OSD. Cały sprzęt jest stosunkowo wąski, szerokość obudowy wynosi 4,4cm w najgrubszym miejscu. Waga jest typowa dla tego typu monitorów i wynosi minimalnie ponad 8kg. Mimo jednak tej masy i wielkości, szeroka podstawka bardzo dobrze stabilizuje urządzenie.

Jak dla mnie design jest do minimalnej poprawy. Na pochwałę natomiast zasługuje techniczna część tego monitora. Załącza są skierowane w dół, niestety, producent oddał nam do dyspozycji bardzo ograniczony zasób załączy: cyfrowe DVI-D, HDMI, DisplayPort, analogowe D-Sub oraz audio. Monitor można również powiesić na ścianie. Staje się to możliwe po odkręceniu nóżki. Otwory montażowe są w standardzie VESA 100×100. XB2779qs, tak jak obecnie większość monitorów od iiyamy, da się regulować by ułatwić pracę. W tym modelu możemy regulować w płaszczyznach: tył-przód, lewo-prawo, góra-dół. To ostatnie jest wyjątkowo przydatne i łatwe w obsłudze, jeśli oczywiście nauczymy się korzystać z mechanizmu. Niestety, monitora nie da się obrócić o 90 stopni, czyli nie otrzymacie tutaj funkcji PIVOT.

Monitor ten jest wyjątkowo wszechstronny. Co prawda dla profesjonalnego grafika jest to średni wybór, zbyt mała powierzchnia i nierównomierne podświetlenie. Jednak, muszę przyznać, że sam byłem tym faktem zdziwiony, nadaje się również do dużej ilości gier. Niestety, czas reakcji nie pozwolił mi pograć, przynajmniej bez smużenia, w najnowszego Battlefielda. Jednakże zagrywany ostatnio przeze mnie Wiedźmin 2 wypadł na tym monitorze świetnie. Monitor ten nadaje się również świetnie do oglądania filmów. By tradycji stało się zadość jak na każdym monitorze, który testowałem, obejrzałem jedną z części nowej trylogii StarWars. Nawet w bardzo ciemnych scenach, monitor świetnie oddaje kolory. Oczywiście warto wspomnieć o pracy w programach graficznych, tu niestety nie jest tak kolorowo, ale nadal urządzenie trzyma poziom. Niestety, obszar roboczy jest dosyć mały. Znacznie lepiej pracowało by się, gdyby monitor posiadał proporcje 16:10. Jednakże, nie zawodzi tu rozdzielczość WQHD, czyli 2560×1440 pikseli. Był to drugi monitor z taką rozdzielczością, który miałem sposobność testować i po raz drugi jestem miło zaskoczony. Co prawda by obsłużyć tą rozdzielczość potrzebujemy już mocniejszej karty graficznej, posiadającej również wejście dual-link DVI lub DisplayPort.

Monitor dobrze oddaje kolory, jednak ma miejscowe problemy z równomiernością podświetlenia zastosowana matrycę AH-IPS umożliwia nam pracę pod bardzo wieloma kątami. Dzięki temu praca na tym sprzęcie jest wyjątkowo wygodna. Sam monitor jest dość energooszczędny. Przy maksymalnym poziomie iluminacji pobiera ponad 60W, lecz przy optymalnej wartość ta wynosi zaledwie 38W.

Monitor od pierwszego wejrzenia zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. iiyama xb2779qs łączy w sobie dobry monitor do pracy z fotografiami i materiałami wideo wraz ze sprzętem do niedzielnego grania. Naprawdę trudno jest mu cokolwiek zarzucić: ma świetną ergonomię i jego ułożenie można regulować na wiele różnych kombinacji. Brakuje jedynie obrotu o 90 stopni.

Gdyby szukać na siłę rzeczy do przyczepienia się, to z pewnością średnio podobający mi się design, do którego można z czasem się przyzwyczaić, a nawet polubić. Dla niektórych problemem może być stosunkowo wysoki pobór energii. Czy polecam ten monitor? Odpowiedziałbym, że jak najbardziej!

Wygląd: 4/5
Wykonanie 4/5
Obraz: 4.5/5
Stosunek ceny do jakości: 4.5/5
Ogólnie: 4/5

PODSUMOWANIE:

Monitor bardzo wszechstronny, mogę go polecić z czystym sumieniem tak filmowcom i fotografom amatorom jak i niedzielnym graczom. Bardzo dobra ergonomia oraz jakość obrazu to duże plusy tego urządzenia.

Komentarze