slajd - lobez_arena

Łobez Arena – relacja

W miniony weekend w Łobzie odbyła się III edycja Łobez Arena. Jest to impreza gamingowa, w ramach której odbywają się turnieje takich gier, jak: Counter-Stike: Global Offensive, Hearthstone, League of Legends, czy World of Tanks. Pojawił się też, co staje się tradycją tego typu eventów, cosplay. Jako przedstawiciel Gildia.pl również byłem tam obecny, bo parę miesięcy temu moją uwagę przykuła informacja o ciekawej imprezie z mojego regionu. Jak na wydarzenie organizowane w niedużej miejscowości, zaskoczył mnie rozmach wydarzenia i spora liczba interesujących sponsorów. Postanowiłem, że w tym roku muszę tam zajrzeć.

Część właściwą relacji, tradycyjnie, należałoby zacząć od ustalenia czasu i miejsca. Zatem, impreza odbyła się 5 i 6 lipca w połączeniu z Dniami Łobza – czyli świętem miasta, w tamtejszej hali widowiskowo-sportowej. Obiekt ma już 10 lat, lecz jego jakość wykonania wskazuje, że równie dobrze mógł powstać i 2 lata temu. Niestety, minusem brak w niej klimatyzacji, która na pewno przy blisko 30-stopniowych upałach by się przydała. Powstaje tylko pytanie: czy w ogóle w praktyce coś by dała?

20140705_102134

Na głównej sali – przy jej lewym krańcu – były rozmieszczone stanowiska turniejowe World of Tanks, które znalazło się za siatką maskującą, Fify 2014 za główną sceną, natomiast na środku znajdowała się główna scena. Wyposażona została w ekran i projektor oraz nagłośnienie i oświetlenie. Na prawym krańcu sali zaś, znajdowały się: bliżej trybun League of Legends i dalej Counter Strike: Global Offensive. Dodatkowo, w kąciku był też zlokalizowany mini-turniej Tekken Tag Tournament 2. Widzowie nie zostali zmuszeni do bycia biernymi obserwatorami i każdy mógł zagrać w różne gry konsolowe oraz PC na przygotowanych do tego stanowiskach, m.in. z Xbox One (sic!), PS4 oraz innymi konsolami, tymi ze starszej generacji. Również można było pograć na laptopach w Quake 3. Z tego co widziałem, gra nadal cieszyła się dużą popularnością. Na górze budynku, z tyłu, za widownią, znajdowały się stanowiska z turniejem Hearthstone. Z atrakcji okołogamingowych, na hali można było zaznać relaksującego masażu Mau Loa, a obok budynku w sobotę rozstawiła się grupa H5N1 ze swoim sprzętem ASG, z kilku replik można było strzelać do tarcz, a także dowiedzieć się militarnych ciekawostek. Po południu w sobotę odbył się konkurs cosplayu, a wieczorem pokaz świateł: Lightshow.

Sama trybuna miała ponad 400 miejsc. Na dole każdego sektora rozmieszczono telewizory LG o dużych przekątnych. Z początku uznałem to zły pomysł i obawiałem się czy będzie dobrze widać. W praktyce okazało się, że to dobry pomysł, gdyż trybuna była na tyle mała, a wolnych miejsc wystarczająca ilość, że dało się usiąść bez problemu tak, żeby widzieć wszystkie szczegóły na ekranie. Część trybun przeznaczona do obserwacji turnieju League of Legends zamiast telewizorów posiadała dwa ekrany z projektorami. Niestety, tylko jeden z projektorów miał odpowiednią jasność, obraz z drugiego był zbyt ciemny i, według mnie, nie dało się swobodnie oglądać na nim meczy.

Nagłośnienie na hali oceniam bardzo dobrze, a to, niestety, rzadkość w tego typu eventach. Jedynie momentami odrobinę zbyt głośno był spiker komentujący turniej LoLa oraz host imprezy, który rozdawał co jakiś czas gadżety. Generalnie dźwiękowców należy pochwalić za brak przesterów, dźwięki nie były zbyt głośne, wszystko odbywało się zgodnie z regułami akustyki.

20140705_103827

Przy wejściu nie było żadnego problemu z akredytacją dla prasy, otrzymałem identyfikator oraz los na loterię, proponowano mi też coś do picia – Red Bulla. Także później, zawsze gdy poszedłem z jakimś problemem lub pytaniem, to organizatorzy starali się pomóc lub podpowiedzieć albo kogoś znaleźć. Muszę odnotować, że raz nastąpił pewien zgrzyt, gdy w sobotę nie chciano mnie wpuścić do sekcji League of Legends. Było to dla mnie o tyle istotne, że znajdowały się tam na tablicy rozpiski meczy LoLa i CS:GO. Wcześniej tam swobodnie wchodziłem, stąd byłem lekko zaskoczony. W niedzielę taki problem już nie wystąpił. Drugą rzeczą, która mocno mnie zabolała to brak jednolitego, ogólnego planu imprezy, który byłby do odczytania w jednym miejscu, czy to na tablicy, czy na rozwieszonych plakatach. Organizatorzy w akredytacji twierdzili, że takie plakaty porozwieszano, natomiast ja znaleźć nie mogłem… Przez to byłem zmuszony latać do poszczególnych stanowisk turniejowych i odczytywać plany i drabinki. Na dobry pomysł wpadła za to sekcja odpowiedzialna za World of Tanks, żeby wyświetlać na jednym telewizorze przy trybunie drabinkę, przynajmniej częściowo sytuacja była bardziej klarowna dzięki temu. O godzinę rozpoczęcia konkursu cosplay również musiałem pytać samą panią z jury. Żadna godzina przed rozpoczęciem eventu nie była podawana i dopiero już w trakcie sobotniej imprezy poprzez główne nagłośnienie ogłoszono dokładny czas. Co interesujące, zapowiadano tą drogą także to, jakie drużyny będą grać w danym momencie. Dzięki temu zawodnicy mogli na czas dotrzeć do miejsc oraz podawano przybliżone czasy różnych punktów programu. Myślę że był to świetny pomysł, który przy braku jednolitej informacji i rozpiski, mógł pomóc wspominanym już graczom oraz publice w rozeznaniu się w kolejności wydarzeń.

20140705_102044

Same turnieje rozgrywane były równocześnie. Chcąc śledzić zmagania zawodników, należało się zdecydować. Było jednak możliwe zajęcie takich miejsc, gdzie dało się oglądać monitory z różnych rozgrywek, np. CS:GO oraz WoT. Z moich obserwacji, drużyn w turniejach było odrobinę za dużo jak na dwa dni rozgrywek. Przez to w niedzielę finałowa część była rozgrywana przy wyraźnie mniejszej ilości osób, niż w dniu poprzednim o odpowiadającej godzinie. Na przyszłość organizatorzy powinni przemyśleć ograniczenia czasowe i dostosować do nich liczbę grających zespołów lub po prostu poszerzyć imprezę o trzeci dzień rozgrywek. Co ciekawe, w niedzielę podczas turniej Fify 2014 mecze były również komentowane przez komentatora w sposób „jak w telewizji”, tzn. komentował co się działo na ekranie tak, jak gdyby to był realny mecz. To zdecydowanie wzbogaciło rozrywkę i sprawiało, że nawet osoby niezainteresowane gamingiem, z uwagą śledziły co się dzieje na ekranie. Nagrody na Łobez Arena fundował DXRacer – krzesła – oraz Razer – myszki i klawiatury. Oprócz tych, wśród sponsorów znalazły się m.in: D-Link, Gigabyte, Rebel, HyperX i wiele innych. Również dla konkursu cosplay przeznaczone były wygrane za zajęcie miejsc na podium oraz za wybór publiczności.

No właśnie, nie samymi grami człowiek żyje. Od paru lat widać tendencję do łączenia imprez gamingowych i fantastycznych z konkursami cosplayu. W sobotę taki konkurs odbył się o 16. Występów było 15, czyli niedużo. Dość szybko szło, bo każdy występ zajmował łącznie około 2-3 minut. Nie o ilość i czas się tu jednak rozchodzi, jeno o jakość. A raczej JAKOŚĆ. Mimo, że impreza odbywa się w małej miejscowości, w miejscu raczej nie leżącym w środku Polski, to stawiło się wiele uznanych i wielokrotnie nagradzanych cosplayerek na czele z Issabel, Madlencią oraz Ayano. Ta ostatnia zresztą – zdaniem jury i publiki – wygrała swoim strojem postaci Bunny Riven z League of Legends, a nagrodą główną było właśnie krzesło DXRacer i myszka Razer Naga. Poziom konkursu był bardzo wysoki i jury, moim zdaniem, miało ciężki orzech do zgryzienia. Ja sam nie byłbym w stanie podać jednego, najlepszego, moim zdaniem, występu. Skłaniałbym się ku werdyktowi jury, ale duże wrażenie zrobiło na mnie trio „policjantek” z LoLa – Jinx, Caitlyn i Vi w wykonaniu odpowiednio: Madlencii, Margaret i AHu. Z samymi cosplayerkami można było sobie zrobić zdjęcie i porozmawiać zarówno przed, jak i po konkursie. Łobez Arena był do tego świetną okazją, gdyż nie było wcale tłoczno i dziewczyny mogły względnie spokojnie, co rzadko się zdarza, przechodzić się po hali.

20140705_171003

Co do samej frekwencji, to według danych organizatora uczestników Łobez Arena było łącznie 763, a samych graczy – 439. Jak widać, pod względem ilości ludzi, była to raczej niewielka impreza. Co ciekawe, przedział wiekowy osób, które można było spotkać na hali wahał się od dzieci w wózkach po emerytów. To bardzo dobrze świadczy o imprezie, że wzbudza ona zainteresowanie różnych grup wiekowych. Pomyślano na przykład o najmłodszych widzach, dla których był przygotowany w rogu budynku kącik, gdzie mogły w odosobnieniu się pobawić, chwilkę odpocząć od „trudów” zwiedzania.

Łobeską imprezę nękały, niestety, problemy techniczne. Zdarzyły się obsuwy przez kłopoty z łączem internetowym. Nie było obiecywanego streama. Przez wspominane problemy techniczne również przełożono niedzielne półfinały, finał i mecz o trzecie miejsce turnieju League of Legends.

Podsumowując, nie ma róży bez kolców. Co prawda Łobez Arena miało parę wpadek, jednakże impreza wypadła w moich oczach pozytywnie. Dobrze się tam bawiłem i mam wrażenie, że nie tylko ja. Interesujące, że organizatorzy starają się zauważyć właśnie drużyny młode, amatorskie, które dopiero zaczynają i to właśnie takich graczy może szczególnie zainteresować opisywane wydarzenie. Oferta jest na tyle bogata, że osoby chwilowo zmęczone graniem, mogą odpocząć przy karciance, strzelaniu z ASG lub oglądaniu fantastycznie wykonanych strojów postaci z gier. Co bardzo istotne, to fakt, iż organizatorzy cały czas pracują nad rozwijaniem imprezy i można być pewnym, że przynajmniej części z wyżej opisywanych wpadek nie uświadczymy. O moich odczuciach względem Łobez Arena niech świadczy fakt, że chciałbym abyśmy w moim rodzinnym Szczecinie mieli taki event. Na dzień dzisiejszy, mogę tylko z zazdrością spoglądać na Łobez.

I jeszcze trochę rezultatów (za Łobez Arena):

League of Legends

Z powodów technicznych finał i gra o 3-4 miejsce zostaną rozegrane online.

Poinformujemy o terminie i przygotujemy dla Was stream.

Ostateczna Liczba uczestników: 135

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

Fifa 14:

1. Dawid ‚Mazi’ Mazerant

2. Piotr ‚Grudek’ Grudziński

3. Maciej Maciejewski

4. Adam Nowak

Liczba uczestników: 64

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

World of Tanks

1.Gimbaza Gaming

2.1SBP Ułani

3.Shoot Me Down

4.ESBT1

Liczba uczestników: 96

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

Tekken TT2

1. Artur „Devil” Wleklik

2. Mateusz „Matt-JF” Wleklik

3. Michał „Szyper” Szyperski

Liczba uczestników: 24

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

Heartstone Rumble

1.Unskiller

2.Athen

3.AmetystDrago

Liczba uczestników: 32

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

Heartstone Invitational

1.Gnimsh

2.Shev

3.Dreax

Liczba uczestników: 8

Tabelka fazy pucharowej pod tym linkiem

 

Counter Strike GO

1.HIGHLIFE

2.e-LEMON-ators

3.Szwagry

Liczba uczestników: 80

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post
Od lat czuję się graczem, choć ostatnio trudno jest mi znaleźć tytuły równie interesujące, jak niegdyś. Pomimo tego, lubię jeździć na imprezy związane z grami i tworzyć stamtąd relacje, wywiady, galerie zdjęć i filmy. Z racji wykształcenia - kończyłem Elektronikę i Telekomunikację - ciekawią mnie też nowinki sprzętowe. Przede wszystkim zaś, jestem pasjonatem filmów i seriali. Interesuje mnie co się aktualnie kręci i jakimi metodami.

Komentarze