feat - miles jacobson

Wywiad z Milesem Jacobsonem ze Sports Interactive

Już 2 listopada pojawi się nowa odsłona serii Football Manager. Wielbiciele prowadzenia drużyn piłkarskich po wszelkie możliwe trofea czekają na nią z niecierpliwością. Daltego jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że w tym gorącym dla Sports Interactive okresie, szefowi studia, Milesowi Jacobsonowi, udało się znaleźć chwilę, aby odpowiedzieć na kilka naszych pytań. Co miał do powiedzenia? Przeczytacie poniżej.

Gildia Gier Komputerowych: Każdy Football Manager wydaje się być grą kompletną. Mi jako graczowi, trudno jest wymyślić jakieś nowe rzeczy, które przydałyby się w tej serii. Jak Wy dajecie radę wymyślać każdego roku nowe rewelacyjne funkcjonalności w serii FM?

Miles Jacobson: Jako zespół mamy setki nowych pomysłów każdego roku. Do tego mamy rewelacyjną społeczność skupioną wokół gry, która podrzuca pomysły na forach. Pomysłami sypią też zaprzyjaźnione strony, a dodatkowo sami dużo rozmawiamy z klientami i ludźmi ze środowiska piłkarskiego o tym, co chcieliby zobaczyć w grze. Nawet gdyby w końcu zabrakło nam pomysłów, to i tak mamy zapas na następne trzy lata. Mamy na przykład ponad 1000 rzeczy do omówienia na naszych przyszłych spotkaniach dotyczącym nowych funkcjonalności, które zaczną się w grudniu.

GGK: Macie jakieś świeże pomysły na funkcjonalności, które chcecie umieścić w Football Manager 2014?

MJ: Tak, ale opowiem o nich w przyszłym roku.

GGK: Jaki jest Twój ulubiony nowy element w Football Manager 2013?

MJ: Przy takiej liczbie nowych rzeczy, jaka mamy w tym roku, jest niemożliwe wybrać dokładnie jedną. Są nowe tryby gry, nowy silnik meczowy, nowy interfejs i setki innych rzeczy.

GGK: Załóżmy, że któregoś roku spojrzysz na nowego FM i stwierdzisz, że to już naprawdę kompletna gra. Nic do dodania, nic do odjęcia, nic do zmiany. Co wtedy? Zastanawiałeś się nad tym?

MJ: Wtedy zapewne urządzę sobie porządne wakacje, po raz pierwszy od dekady. A potem wezmę za robotę.

GGK: Seria FM w jak najlepszy sposób stara się odwzorować istniejących zawodników. Ilu ludzi pracuje dla Sports Interactive zbierając dane o zawodnikach na całym świecie? A zwłaszcza ilu pracuje w Polsce?

MJ: Mamy ponad 1000 skautów na całym świecie, w ponad 50 krajach i regionach. Nie dzielimy ich na konkretne kraje, bo chcemy zachować dokładną ich liczbę w tajemnicy.

GGK: Czy jest jakiś specjalny algorytm liczący atrybuty graczy w Football Manager? Skąd wiadomo, że dla jakiegoś gracza, Dośrodkowania będą wynosić 16?

MJ: Nasi badacze używają niezwykle dokładnych i szczegółowych wytycznych. Do tego jest mnóstwo automatycznych sprawdzeń i bilansów, które mogą pokazać nam miejsca, w których coś może być źle ustawione. To system, który budowaliśmy na przestrzeni 20 lat.

GGK: Cofnijmy się nieco w czasie, do momentu „rozwodu” Sports Interactive z Eidosem. Jakie były Wasze największe zmartwienia dotyczące przyszłości serii?

MJ: Bylismy bardzo pewni swego – wierzyliśmy, że kod i bazy danych są ważniejsze niż marka. Na szczęście gracze się z tym zgodzili i ponieśli w świat dobra nowinę.

GGK: Jaka jest Twoja ulubiona drużyna piłkarska (oczywiście w świecie rzeczywistym)?

MJ: Dorastałem w Watford, które jest zaraz za Londynem i tam jest drużyna, której zawsze kibicowałem.

GGK: Barcelona, czy Real? Messi, czy Ronaldo?

MJ: Lubię oglądać zarówno Barcelonę, jak i Real. To samo dotyczy Messiego i Ronaldo. Jestem fanem piłki nożnej i doceniam piękna grę, bez konieczności wyboru drużyny do kibicowania, oprócz tej, z którą się wychowałem.

GGK: Jaka jest Twoja ulubiona gra wideo – inna niż Football Manager?

MJ: No to wiele zmienia. Uwielbiam serie gier Pixeljunk, ale podoba mi się tez nowa odsłona serii FIFA. Nie grywam zbyt wiele w shootery, ponieważ nie podoba mi się za bardzo idea zabijania ludzi. Ale już zabijanie obcych atakujących Ziemię jest oczywiście w porządku. Albo zombie. Na chwile obecną, grą w która gram najwięcej poza FM jest Tiny Tower. Gra, której tak naprawdę nie lubię. Ani trochę. Ale jestem bardzo zdeterminowany, aby zapewnić moim Blitizenom ich wymarzona pracę i sklepy, do których mogą chodzić.

FacebookGoogle+TwitterPinterestLinkedInBlogger Post
Leciwy już człowiek. Rocznik 76, XX wieku. Niektórzy mówią, że trzeba już złomować, ale się nie daje. Ciągle działa, dzięki swoim najlepszym cechom charakteru, czyli złośliwości i wyjątkowej wredocie. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec. Córka Oliwia, urodzona na początku 1999, syn Gabriel urodzony na początku 2008 roku, żona Żaneta...nie powiem kiedy urodzona...w każdym razie ma 18 lat (wartość prawdziwa niezależnie od tego kiedy to czytacie :P).

Komentarze